Podczas nadchodzącego weekendu zainaugurowane zostaną rozgrywki piłkarskiej IV ligi, w której startują dwa szczecińskie zespoły: zajmujący III miejsce Hutnik oraz broniąca się przed spadkiem Iskierka.
Po rundzie jesiennej wszystkich zdominował jednak beniaminek, zespół Floty Świnoujście, który jest samodzielnym liderem z 7-punktową przewagą, a ponieważ wiosną większość drużyn z czołówki podejmie na wyspie Uznam, więc jest zdecydowanym faworytem w kwestii awansu.
Zimą IV-ligowcy dokonali wielu transferów, a najwięcej hutnicy, którzy rozstali się z 12 zawodnikami i pozyskali także 12 piłkarzy. O rozmowę poprosiliśmy więc trenera ekipy ze Stołczyna – Krzysztofa Kubackiego.
– Wymieniliście tuzin graczy, więc przypomnijmy, kto odszedł, a kto przybył.
– Całkowicie zmieniła się obsada bramki, bo z przyczyn rodzinnych na Ukrainę powrócił Witalij Prokop, a do Iny Ińsko przeszedł Damian Wiśniewski. Z Niemiec powrócił zaś Dawid Szczerbik, a ze Stali Szczecin przyszedł Dmytro Sobeckij. Jeśli chodzi o zawodników z pola, to do Sparty Węgorzyna przeszli Witold Klym i Nigeryjczyk Charles Uchenna Nwaogu, a do tego klubu wypożyczyliśmy jeszcze Grzegorza Kruka, a na wypożyczenie do Odry Chojna poszedł Japończyk Toa Sugahara. Do Floty Świnoujście odszedł Adrian Skorb, a Szymon Wierzchowski wyjechał do Niemiec. Do ińskiej Iny oprócz golkipera oddaliśmy też Radosława Marcyniuka. Natomiast Szymon Woś, Jakub Prokopiak i Kamil Adamczyk zakończyli karierę. Wzmocnili nas natomiast Emil Andrzejewski i Krystian Ziółkowski z Chemika Police, Marek Hajdukiewicz z Floty Świnoujście, Adrian Chodorowski z Gryfa Kamień Pomorski, Krystian Mazurek ze Stali Szczecin, Mateusz Błaszczyk z Czarnych 44 Szczecin i Jakub Pożyczka z Odry Chojna. Ze Świtu Skolwin powrócił Patryk Ortel, a ze Szwecji – bracia Oskar i Maksymilian Czapińscy. Kadrę uzupełniliśmy też trzema utalentowanymi juniorami, bo z naszej Akademii Piłkarskiej przyszli Patryk Jarecki, Patryk Przebinda i Bartosz Jeżak.
– O co będziecie walczyć wiosną?
– Zagramy bez presji awansu, ale w każdym meczu będziemy chcieli walczyć o komplet punktów i chcemy uplasować się jak najwyżej w tabeli. Priorytetem na wiosnę jest budowa atmosfery i konsolidacja szatni.
– Czy Flota może już być pewna awansu?
– Teoretycznie jest zdecydowanym faworytem, ale piłka nożna jest nieobliczalna i wszystko zdarzyć się może. Wystarczy przecież, żeby lider przegrał dwa lub trzy mecze i grupa pościgowa wraca do gry. U wyspiarzy zimą było mniej ruchów transferowych niż u nas, a wymieniliśmy Skorba na Hajdukiewicza. Z Floty odeszli jeszcze bramkarz Alan Wesołowski prawdopodobnie do Wybrzeża Rewalskiego Rewal, Dawid Trachalski do Insel Usedom, a Szymon Rogowski powrócił do Chemika Police. Lider wypożyczył zaś bramkarza Daniela Kusztana z Pogoni Szczecin i pozyskał Aleksa Poskarta z Błękitnych Wronki, dołączając jeszcze do składu sześciu juniorów. Flota starała się też o Sebastiana Murawskiego, który jednak trafił do Raduni Stężyca.
– Jak pan ocenia wiosenne szanse Iskierki?
– Spadają co najmniej trzy ostatnie drużyny oraz dodatkowo tyle, ile zachodniopomorskich zespołów opuści III ligę, więc Iskierkę czeka trudne zadanie, ale ten bardzo młody zespół zapewne będzie chciał się utrzymać. Nie będą to jednak działania na siłę, bo zimą nie pozyskiwali rutyniarzy, lecz młodzież. Przyszło do nich dwóch Japończyków: Takaya Kitagawa i Riuta Suzuki oraz Przemysław Sosio z Iny Goleniów, Kacper Tawrel z Zootechnika Kołbacz, Konrad Świerkosz z FASE Szczecin i Miłosz Kraśniewicz ze Świtu Skolwin. Odeszli zaś dwaj bracia, Maciej i Mikołaj Bobrowscy oraz Jarosław Koksa, a cała trójka trafiła do Mierzynianki Mierzyn. Nikodem Pyrek odszedł do Vinety Wolin, a Wiktor Tiedtke powraca do FASE lub trafi do Jezioraka Załom.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)
Fot. Łukasz Czerwiński