Drużyna III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin kontynuuje znakomitą passę. W sobotę podopieczni trenera Pawła Sikory pewnie pokonali na własnym boisku Górnika Konin 3:0 (2:0) po dwóch golach Kowalczyka (jeden z karnego) i Kitano.
Młodzi szczecinianie zaprezentowali futbol ofensywny, otwarty, a przy tym poparty grą ofiarną, zadziorną, dynamiczną. Portowcy przeprowadzali akcje z rozmachem, z dużą swobodą, imponowali wymiennością pozycji, grali szybko i zdecydowanie.
Gospodarze z łatwością stwarzali sobie sytuacje. W pierwszej połowie dwa gole zdobył najlepszy na boisku Kowalczyk, a mógł wpisać się na listę strzelców jeszcze raz, a w poprzeczkę trafił Maćkowski.
Średnia wieku wyjściowej jedenastki portowców, to 19,5 roku, aż sześciu graczy, to jeszcze juniorzy. I właśnie ci najmłodsi imponowali najbardziej. Kowalczyk dziś legitymuje się bardzo efektownym bilansem sześciu goli i ośmiu asyst.
Na meczu obecny był trener pierwszej drużyny Kazimierz Moskal, który z całą pewnością musiał zauważyć, że zdecydowanie korzystniej będzie stawiać w pierwszej drużynie na 18-letniego juniora, niż ociężałego i przereklamowanego Ciftciego.
Kowalczyk nie był jedynym wyróżniającym się juniorem. Znakomity mecz rozegrał Damian Pawłowski, który rozpoczął akcję, po której padł pierwszy gol, a poza tym imponował zdecydowaną grą w defensywie, co dotąd nie stanowiło jego mocnej strony.
Szósta bramkę w tym roku zdobył Kitano (do tego trzy asysty), który w całym sezonie ma tych goli już osiem. Kolejną asystę w tym roku dołożył do swojej kolekcji Rafał Maćkowski, czym sprawił sobie prezent urodzinowy. W tym roku strzelił cztery gole i zaliczył tyle samo asyst.
Kolejny junior Mateusz Bochnak zaliczył natomiast w tym roku swoją pierwszą asystę, którą dołożył do czterech zdobytych bramek.
Drużyna rezerw Pogoni z pięciu ostatnich meczów wygrała cztery, zanotowała bilans bramkowy 13-2. (par)