Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Remisowa mizeria

Data publikacji: 06 marca 2017 r. 20:43
Ostatnia aktualizacja: 07 marca 2017 r. 17:42
Piłka nożna. Remisowa mizeria
 

Pogoń Szczecin - Wisła Płock 1:1 (0:1) 0:1 Szymiński (42), 1:1 Fojut (76).

Żółte kartki: Niepsuj, Rapa, Drygas (Pogoń), oraz Kante, Sylwestrzak, Merebaszwili, Byrtek, Stefańczyk, Rogalski (Wisła).

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 3 458.

Pogoń: Słowik - Râpă, Rudol, Fojut, Niepsuj - Delew, Murawski (82, Kort), Tsintsadze (46, Matras), Drygas, Frączczak -  Çiftçi (46, Gyurcsó).

Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Szymiński, Byrtek, Sylwestrzak - Piotrowski (63, Stępiński), Rogalski, Furman, Wlazło, Merebaszwili (90, Sielewski) - Kanté (78, Piątkowski).

Kryzys Pogoni pogłębia się. Podopieczni trenera Moskala nie wykorzystali atutu własnego boiska i zaledwie zremisowali z przeciętnym beniaminkiem z Płocka. Gospodarze mogli nawet przegrać. Po koszmarnie rozegranej pierwszej połowie wydawali się być tego blisko.

Trener Moskal w przerwie dokonał dwóch zmian, które znacznie odmieniły drużynę. Powinien jednak rezerwowych desygnować do gry od początku, wtedy może Pogoń wygrałaby mecz. Ustalenie, którzy piłkarze w drużynie są obecnie najbardziej przydatni, a którzy raczej pojawiają się na nim ze względu na inne okoliczności nie jest trudnym zadaniem, a szkoleniowiec wydaje się być osobą, która sama komplikuje sobie sytuację.

Trener Moskal nie wyciąga wniosków z przeszłości. Już w poprzedniej rundzie sadzał na ławce rezerwowych Matrasa i zawsze kończyło się to dla drużyny źle. Tym razem postąpił podobnie i znów się przekonał, że to słaby pomysł. Dobrze, że w porę się opamiętał i desygnował do gry piłkarza, który w poprzedniej rundzie był najlepszym defensywnym pomocnikiem w polskiej ekstraklasie.

W przerwie meczu z boiska zeszli: Tsintsadze i Ciftci. To są piłkarze, którymi Pogoń wzmocniła się podczas zimowej przerwy. Jak dotąd nie spełniają oczekiwań, ale trudno też oczekiwać, by młody Gruzin miał prezentować się lepiej od piłkarza, który jesienią był w Pogoni graczem absolutnie wiodącym.

Pogoń po prostu dokonała wzmocnień nie na te pozycje, na których miała deficyt i w efekcie tego nowi gracze nie wnoszą niczego do gry zespołu, a ich obecność w drużynie wprowadza jak dotąd tylko duże zamieszanie. Skoro klub zdecydował się na sprowadzenie tylko dwóch graczy, to raczej zrozumiałe, że chciałby by ci dwaj piłkarze grali. W związku z tym trener Moskal szuka pozycji piłkarzom, którzy dotąd w zespole stanowili ważne ogniwa, a efekt jest taki, że na boisku powstaje coraz większy bałagan.

Pogoń nie wygrała meczu, który powinna w normalnych okolicznościach rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale gorsze od wyniku jest to, że w zespole pogłębia się chaos. Dwie dotkliwe porażki z Lechem spowodowały w drużynie ogromne spustoszenie. Zespół w pierwszej połowie praktycznie nie istniał, grał na stojąco, bez tempa, przyspieszenia.

Po przerwie było już zdecydowanie lepiej, ale tylko dlatego, że dokonano wcześniej wspomnianych zmian i dlatego też, że zespół przyspieszył grę i przestał ją pozorować. O ofensywnej jakości, jaką miał wprowadzić trener zastępującego w poprzednim roku Czesława Michniewicza nawet nie ma sensu wspominać. Wystarczy przytoczyć liczby. Pogoń w 9 ostatnich meczach zdobyła 7 goli, a straciła 17 i wygrała zaledwie raz. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Moglem porownac...
2017-03-07 17:29:00
Dawno bo lata 60 -te trafilem wtedy do LKS Lodz.Wystarczylo 2.3 dni i juz wiedzialem ze klaniajacy sie ciagle reprezentant klubu chcial mnie przekrecic.Wtedy nie bylo kontraktow ale dostawalo sie za podpis.Po te nalezne mnie pieniadze kazano mi sie zglosic do takiego butiku na Piotrkowskiej czyli glownej ulicy. Zastalem tam pana ciagle klaniajacego mi sie z dlugopisem i jakims papierem wiec poprosilem czy moge przeczytac.Pan KLANIAJACY SIE CIAGLE JAKBY TROCHE MNIEJ KLANIAJAC SIE MI PODAL PAPIER ALE NIE DLUGOPIS WIEC DODALEM ZE BARDZO prosze o dlugopis tez co tez tak sie stalo.Czytam ja a tu NO KUZWA mialem podpisac ze pozyczke akceptuje i ja splace szybko .Majac tylko 22 lata pierwszy raz widzialem jakby nie polaka wiec podpisalem dodajac jednak pisemnie ze wlasnie pozyczke dzisiaj t j w dniu tym i tym sumiennie oddalem.Pan co sie klanial do tej pory nagle przestal sie klaniac i niechetnie nalezne wyplacil.Ja zas juz wiedzialem ze stamtad musze uciekac i to szybko co tez sie stalo po bodaj 2 miesiacach ryzykujac cala kariera pilkarza.Wrocilem wiec uciekajac stamtad do rodzicielskiego domu i wydawalo mi sie ze moje marzenia bycia pilkarzem ligowym wlasnie sie skonczyly.Az tu pare dni potem ktos puka do drzwi i byl to Stasiu Lajpold i zabral mnie do Szczecina.W Zarzadzie Portu czekal na mnie Szef Kosobucki i mowi tak :widzialem twoje 3 gole w meczu z Arkonia Szczecin-Olimpia Poznan 4-4 wszystkie strzelone glowa po kornerach i jak sie dowiedzielismy ze uciekles z LKS Lodz pojechal po ciebie Stasiu.Co ja mialem powiedziec..tylko dziekowalem i nagle zobaczyem klub Pogon tak 50 lat do przodu w porownaniu z tym tam tego wiecznie klaniajacego sie ,a pozniej tylko porzadnych ludzi -wszyscy z Kresow i do dzis wspominam wlasnie ten klub czyli Pogon jako swoj jeden jedyny i zawsze zycze mu najlepiej,dziekujac za to tez ze tu mieszkam bo tez przez Pogon wiec jak tu nie zyczyc tylko najlepiej.Jesli bede mogl postaram sie cos zrobic ale pewnie to za trudne.Heja Pogon-najlepszy klub w Polsce wtedy i teraz tez!
okiem kibica
2017-03-07 13:47:16
Przychodzi mosiek do krawca i przynosi mu strzępy materiału z rozprutej kamizelki i chce aby ten mu uszył wieczorny frak na bal.Dokładnie jest w tym przypadku.Pogoń zatrudnia trenera czy kontraktuje zawodników w ograniczonych warunkach finansowych.Na tyle właściciela stać więc mamy jakość wprost proporcjonalną do ceny.Klub to prywatny biznes-wielu z Was o tym zapomina oczekując że będzie tu Real albo Bayern.A właściciela stać co najwyżej na skromną Pogoń.Drużyna jest słaba jak słaby jest właściciel,sponsorzy i cały klubowy budżet.Kiedyś w latach 70 i dalej były inne czasy inne warunki i zasady funkcjonowania klubów.Dzisiaj niestety to biznes w czystej postaci,w którym My kibice jesteśmy tylko malutkim trybikiem,bez którego i tak ta maszyna będzie się kręcić.Obecny sezon można śmiało zapisać na straty.Z drugiej strony to zależy kto jakie miał oczekiwania,cele,ambicje bo może klub zawodnicy tak wcale nie uważają i zakładali zupełnie inne cele.To My kibice,dziennikarze nasza fanaberia rozdmuchała do granic absurdu oczekiwania no i dzisiaj wszyscy odczuwamy srogi zawód.Wszystko więc wskazuje na to,że lepiej w lokalnej piłce już było.Teraz będzie tylko....
Rewolucja
2017-03-07 13:38:40
Przed Pogonią mecze z Legią , Jagiellonią i Lechią. Jeśli Pogoń nie wygra najbliższego meczu w Łęcznej to może być póżniej nieciekawie. Ale będzie dobrze . Musi być dobrze. Za 3 lata na nowym stadionie musi być już bardzo dobrze z nowymi ludżmi ( szczególnie dyrektor sportowy ).
kibic
2017-03-07 13:29:59
jeśli p.Mroczek dalej będzie robiony w balona,a raczej za jego zgodą przez Stolarczyka i kolegów to cienko to widzę ... najdziwniejsze jest to,że o p.Mroczku są opinie,że to mądry facet i twardy negocjator ... o to co dzieje się w Pogoni pod jego zarzadzaniem wygląda dziwnie i nie dziwcie się,że kibice sa wkur.... a Zarząd i towarzystwo wzajemnej adoracji żyje w innym świecie albo coś łykają,żeby rzeczywistość widzieć inaczej niż widzi ją każdy kibic.
wawa
2017-03-07 10:45:56
Zastanawia mnie jedna rzecz, obozy sportowe , opieka medyczna , nowoczesne metody kształtowania motoryki i co ...dupa w szafie. Żadnych wyjazdów , biegać w śniegu po górach , tak jak kiedyś robiono i po zawodach. Nikt nie badał zakwaszenia organizmu, chłopaki imprezowali i mieli siłę biegać 90 minut. To co jest teraz to dramat. Nie potrafię grać w piłkę to po obozie powinienem miec tyle siłt , żeby biegać i przeszkadzać chociaż!!! Piłkarz to taki człowiek ,który oprócz grania w piłkę(raczej kopania)nie robi nic więcej.Uwali się , masują go , odżywkii co.....padaka!!! Zmienić zawód!!!!
Może w I lidze będzie lepiej....
2017-03-07 10:41:17
Kontynuacja mrocznej przyszłości jest widoczna coraz bardziej w stylu gry. wydaje się, że prezes Mroczek chce stadionu i I ligi w czym bardzo skrupulatnie pomaga mu dyr.ds. sportowych i oczywiście trener Kazimierz Moskal nie nadający na szkoleniowca drużyn ekstraklasy.
Bez lamentowania.
2017-03-07 10:19:28
Potrzebna jest wielka mobilizacja , aby dograć ten sezon do końca bez katastrofy ( spadku z Ekstraklasy ). A póżniej konieczne jest generalne " sprzątanie " w Pogoni. Może nawet zmiana właściciela. Grupa Azoty czeka...
panna wodzianka
2017-03-07 09:06:01
Tak tak stadion i Wodzianka z widokiembna Odrę...reszta sama bez uczciwej pracy się zrobi
Szkolny błąd.
2017-03-07 08:44:45
Drużyna jest żle przygotowana do sezonu. To nie jest problem braku ambicji piłkarzy. Zmiana trenera 9 miesięcy temu to był błąd. Jak można było wybrać trenera , który nie ma żadnych sukcesów jako szkoleniowiec. Nigdy nie zdobył mistrzostwa lub wicemistrzostwa Polski , nie wygrał Pucharu Polski. Wielki błąd , panie prezesie Mroczek.
st
2017-03-07 07:02:05
Spokojnie, dajcie im stadion za miliony, to od razu zaczną grać jak Real Madryt.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA