Prezydent Piotr Krzystek na poniedziałkowym spotkaniu z radnymi dał wyraźny i czytelny sygnał. Nie ma szans na zmianę decyzji. Miasto będzie realizowało projekt modernizacji z trzema trybunami.
Janusz Pachowski do 19 maja powinien złożyć wniosek na pozwolenie na budowę stadionu piłkarskiego z trzema trybunami. Oznacza to w praktyce, że już w lipcu można będzie rozpocząć proces inwestycyjny. Już wtedy może być wbita pierwsza łopata.
- Będzie można rozpocząć prace przygotowawcze terenu - powiedział na poniedziałkowym spotkaniu z radnymi i prezydentem Piotrem Krzystkiem projektant.
Przetarg budowlany powinien być rozstrzygnięty do końca roku. Inwestycja szacowana na blisko 150 mln zł. brutto będzie realizowana bez względu na protesty kibiców i nalegania radnych, by ją wstrzymać.
- Nie ma obecnie żadnych argumentów formalno - prawnych, aby tą inwestycję wstrzymać - ocenił prezydent Piotr Krzystek.
Debata oxfordzka
Małgorzata Jacyna - Witt, radna niezrzeszona proponowała debatą oxfordzką na argumenty pomiędzy dwoma przeciwstawnymi obozami.
- Dziś nie ma takiej sytuacji, że są dwa przeciwstawne obozy - odpierał Piotr Krzystek. - Jest projekt, nad którym pracuje się dwa lata i jakiś wirtualny pomysł z trzema rysunkami i przybliżonym kosztorysem. Nie ma takiej możliwości, żeby przenieść jeden projekt w drugie miejsce. Inne jest ukształtowanie terenu, inne uwarunkowania.
- To może poczekajmy, jak projektant z Łodzi wykona dokładny projekt i porównajmy je wtedy - apelował radny Marek Duklanowski. - Nic się chyba nie stanie, jak poczekamy rok, albo trochę dłużej.
Również ten apel nie trafiał do przekonania prezydenta.
- Ja nie widzę ani jednego argumentu, który optowałby za wersją łódzką. No może poza czwartą trybuną, która w przypadku naszej koncepcji też jest w planie, ale w późniejszym terminie - odpowiadał Piotr Krzystek.
Szansa na czwartą trybunę
Prezydent nie wykluczył wybudowania czwartej trybuny, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze musiałoby być zapotrzebowanie społeczne na stadion o większej pojemności.
Zmodernizowany stadion ma pomieścić 17 814 miejsc. Dziś na mecze Pogoni przychodzi średnio 6,5 tys. kibiców, podczas gdy najwyższą frekwencję ma Legia Warszawa - średnio 18 796 kibiców na jedno spotkanie i Lech Poznań - średnio 17 974 fanów. Następne w klasyfikacji kluby legitymują się średnią poniżej 12 tys. kibiców.
- Z doświadczeń innych nowych stadionów wiemy, że ta średnio w pierwszym sezonie wzrasta o około 100 procent, co w przypadku Szczecina oznaczałoby średnią powyżej 13 tys. na mecz, ale w każdym kolejnym sezonie ta średnia systematycznie maleje - powiedział Leszek Siwecki, doradca prezydenta.
- Jeżeli średnio na meczu będzie pojawiać się powyżej 15 tysięcy kibiców, to oczywiście będzie zapotrzebowanie na czwartą trybunę - skwitował prezydent. - Dziś takiej potrzeby jednak nie ma.
Regularny konflikt
Radny Paweł Bartnik zarzucał prezydentowi, że realizacja tak dużej inwestycji odbywa się w regularnym konflikcie z prezesem klubu piłkarskiego. Radny Marek Duklanowski z kolei dodał, że inwestycja będzie przebiegała bez społecznej akceptacji, a to jest niedopuszczalne. Radna Małgorzata Jacyna - Witt pytała prezydenta, czy zna choćby jedną osobę spoza bliskiego prezydentowi otoczenia, której projekt modernizacji się podoba.
We wtorek zapowiada się kolejny burzliwy dzień. Na godzinę 10 przewidziano spotkanie prezydenta Piotra Krzystka z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem. Ten drugi o godzinie 11 ma wystąpić przed radnymi, natomiast od godziny 10 przed Urzędem Miasta protestować mają kibice.
Na godzinę 15 prezes Pogoni Jarosław Mroczek zwołał konferencję prasową z udziałem Jacka Ferdzyna, który realizuje alternatywny projekt budowy stadionu z czterema trybunami. Nie ma jednak żadnych szans, żeby prezydent zmienił zdanie. ©℗ Wojciech Parada
Podpis: Wszystko wskazuje na to, że wizualizacja stadionu z czterema trybunami nigdy nie znajdzie odzwierciedlenia w rzeczywistości.