Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Przerwana seria zwycięstw Pogoni... (akt. 1)

Data publikacji: 29 kwietnia 2023 r. 22:15
Ostatnia aktualizacja: 30 kwietnia 2023 r. 13:06
Piłka nożna. Przerwana seria zwycięstw Pogoni...
Fot. Pogoń Szczecin SA  

W meczu wiosennych triumfatorów (Pogoń wygrała 3 ostatnie mecze, a Piast zakończył zwycięstwami 5 pojedynków) przerwana została sprawiedliwym, bezbramkowym remisem, dobra passa obu drużyn. W meczu nie było zbyt dużo podbramkowych sytuacji, więc można mówić o przysłowiowym małym deszczu z dużej chmury, choć nad stadionem deszcz padał obficie i to z minuty na minutę mocniej, a z tej przyczyny płyta boiska była coraz bardziej grząska i nie sprzyjała płynnej grze. Portowcy są niepokonani od sześciu spotkań, a gliwiczanie - od dziewięciu. 

Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: PIAST Gliwice - POGOŃ Szczecin 0:0

PIAST: František Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis - Michael Ameyaw, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (72 Tom Hateley), Jorge Félix (66 Szczepan Mucha) - Gabriel Kirejczyk (72 Alex Sobczyk)

POGOŃ: Dante Stipica - Linus Wahlqvist, Danijel Lončar, Benedikt Zech, Leonárdo Koútris (84 Léo Borges) - Wahan Biczachczjan (66 Luka Zahovič), Mateusz Łęgowski (66 Alexander Gorgon), Damian Dąbrowski, Sebastian Kowalczyk (84 Rafał Kurzawa), Kamil Grosicki - Pontus Almqvist (75 Marcel Wędrychowski)

Żółte kartki: Ameyaw - Lončar. Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 4665.

Szczecinianie przystąpili do meczu z powracającym po kartkowej pauzie kapitanem Dąbrowskim oraz z ozdrowieńcami: Wahlqvistem, Koútrisem i Zahovičem. Dla trzech pierwszych trener Jens Gustafsson znalazł miejsce w wyjściowym składzie, a Słoweniec zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. Gospodarze przystąpili do meczu w niemalże identycznym składzie jak w wygranym w poprzedniej kolejce spotkaniu z Widzewem, ale w miejsce kontuzjowanego Kamila Wilczka do składu wskoczył 19-letni Kirejczyk.

Już w 4. minucie Ameyaw ograł Koútrisa, ale strzelił tuż obok słupka. Dwie minuty później z rzutu wolnego Chrapek strzelił nieznacznie nad bramką. W 8. minucie Almqvist wpadając w pole karne został ostro zaatakowany, ale sędziowski gwizdek milczał... W 28. minucie Grosicki uderzył zza pola karnego i Plach ratował się wybiciem piłki na rzut rożny. Później strzelał jeszcze Koútris i piłka uderzyła w rękę gliwiczanina, lecz znowu bez sędziowskiej reakcji. W ostatniej akcji pierwszej połowy po dośrodkowaniu Dziczka głową uderzał Tomasiewicz, ale Stipica był na posterunku.

Druga część meczu rozpoczęła się od bardzo groźnego ataku Piasta, lecz na szczęście dogranie z lewej strony Felixa wzdłuż naszej bramki nie zostało skonsumowane.... Chwilę później Kirejczyk znalazł się z piłką kilka metrów przed bramką, ale uderzył nad poprzeczką. W 58. minucie mocny strzał Grosickiego obronił golkiper Piastaę. W 61. minucie Grosicki zabrał piłkę rywalom, lecz niezbyt dokładnie podał do Kowalczyka, który w polu karnym upadł i nie wiemy, czy nie miało to miejsce po kontakcie z przeciwnikiem, ale sędzia Marciniak nie dopatrzył się przewinienia. W 75. minucie ostro w polu karnym atakowany był także Wędrychowski. Była to kolejna kontrowersyjna sytuacja... Dodajmy, że w ekipie sędziowskiej przy monitorach arbitrem AVAR był szczecinianin Marek Arys i być może dlatego ciężko było podejmować decyzje, na których skorzystać mogła Pogoń. PZPN wyznaczał już sędziego głównego z Warszawy na mecze Legii. Teraz szczecinianin był arbitrem na Pogoni. Nie są to chyba najszczęśliwsze decyzje jeśli chodzi o obsadę arbitrów...

W końcówce trener szczecinian Jens Gustafsson dokonał ofensywnych zmian i portowcy zaatakowali, ale nie zdołali strzelić bramki, a w doliczonym czasie dwukrotnie bliscy gola byli gospodarze. Najlepsza akcja Dumy Pomorza miała miejsce w 87. minucie, gdy po świetnym podaniu Zahoviča, strzał Gorgona został zblokowany na rzut rożny. W 92. minucie Tomasiewicz strzelił tuż koło słupka, a po chwili Mucha nie wykorzystał świetnej kontry i spotkanie zakończyło się zasłużonym podziałem punktów.

Kompletna relacja z wypowiedziami i statystykami, we wtorkowym "Kurierze" oraz w e-wydaniu.

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Adrian
2023-04-30 19:53:26
Wejście Gorgona sprawiła że Pogoń grała spokojniej.
benia
2023-04-30 16:07:37
A Kowalczyk niech postawi kielicha sędziemu że nie pokazał mu żółtka za wymuszanie karnego .W powtórkach widać wyrażnie jak w "artystycznym stylu" się wyłożył do tego z jakim krzykiem .Zresztą to jest jedyna rzecz jaką ten piłkarzyk potrafi robić perfekcyjnie .
Lucyfer
2023-04-30 12:47:10
Od 60minuty do 90min gra tysiąca podań wszerz i do tyłu z taką taktyką nie ma czego szukać w pucharach
parodia ligi
2023-04-30 12:15:12
Ten zespół to jedno wielkie nieporozumienie. Leśne dziadki i tatuaże w wyżelowanych włosach
Ryba
2023-04-30 11:46:11
Skrót z tego meczu zajął w canal + jakieś 70 sekund a z 1 połowy 12! I tyle tytułem komentarza
Piast i tak leci
2023-04-30 08:32:55
Nie dostał licencji wiec tym bardziej należy pogratulować zawodnikom Piasta Gliwice ambicji.
kopacze
2023-04-30 08:19:08
Panienki pojechały , pokopały i się cieszą że nie przegrały.
Nuda.
2023-04-30 07:50:51
Monotonny mecz. Dużo biegania bez konkretów. Bramkarze prawie bezrobotni. W doliczonym czasie Piast miał dwie "setki" i powinien wygrać mecz. Pogoń odkryła się w ostatnich minutach. To kryminał. Trzeba szanować nawet jeden punkt. Za tydzień Legia. Będzie łatwiej, bo we wtorek grają z Rakowem finał Pucharu Polski. Czy to prawda, że trzeba płacić, aby dziecko mogło wyjść razem z piłkarzami na boisko przed meczem? Nie wierzę w to, bo jeśli to prawda to komuś odebrało rozum.
Arek
2023-04-30 07:17:31
I tak przesrali brąz
Seria
2023-04-29 22:32:01
Jaka seria zwycięśtw
z wysokości trybun
2023-04-29 22:31:29
Remis na ciężkim terenie należy uznać za sukces,jednak to Piast kreował więcej "100" Był zdecydowanie bliższy wygrania.Kowalczyk dzisiaj beznadziejny,snuł się po boisku.Słabiutki mecz Dąbrowskiego,Bichaczjana.Szkoda,że nie dano szansy od początku Gorgonowi.Chłopak zdecydowanie lepiej się prezentuje,bardziej kreatywny jak Dąbrowski.Teraz Legia-ciężka przeprawa i o pkt.będzie piekielnie ciężko.
Aut
2023-04-29 22:24:43
A buńczucznie wypowiedzi przed meczem orłów zapowiadały sukces
kibic
2023-04-29 22:19:54
Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić grę tych pseudo piłkarzy

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA