Pogoń w piątkowym meczu przeciwko Koronie w Kielcach zagra bez trzech podstawowych obrońców, którzy rozpoczynali spotkanie na inaugurację rundy wiosennej w Gdańsku. Z powodu żółtych kartek nie wystąpią: David Stec i Sebastian Walukiewicz, natomiast z powodu kontuzji nie zagra Hubert Matynia.
Wiemy już, którzy piłkarze ich zastąpią. W miejsce Steca wystąpi pozyskany zimą tego roku Jakub Bartkowski, zamiast Walukiewicza zagra Jarosław Fojut, natomiast miejsce Matyni już podczas ostatniego pojedynku z Górnikiem zajął Ricardo Nunes i wypadł doskonale. Był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
W tym tygodniu zajęcia z drużyną rozpoczął Soufian Benyamina, ale nie będzie jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Wciąż niedysponowani są: David Niepsuj i Adam Frączczak.
Największą niewiadomą jest dyspozycja Fojuta. Piłkarz zaprezentuje się na ligowym boisku po raz pierwszy od jedenastu miesięcy. Najpierw leczył poważną kontuzję, a jesienią powracał do formy. Ta jednak w jego przypadku jest wielką niewiadomą. Trener Runjaic nie ma jednak na tej pozycji żadnego pola manewru.
- Hubert Sadowski trenuje z nami i dobrze się rozwija, ale przed nim jeszcze dużo pracy. Zagra na pewno Fojut – uciął spekulacje podczas środowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic.
Niemiecki szkoleniowiec bardzo mocno komplementował grę swojego piątkowego rywala. Korona znajduje się wyżej w tabeli od Pogoni i teoretycznie powinna być faworytem. Nie wydaje się jednak, by dysponowała bardziej wartościowym składem, jej mocna stroną pozostaje stabilna, bez większych wpadek gra.
- Korona to dobry zespół. Agresywny, grający zdecydowanie. Na swoim stadionie prezentują się bardzo dobrze. Jesteśmy jednak przygotowani. Mamy pomysł – powiedział Kosta Runjaic.
Liczne absencje przed meczem powodują, że po raz pierwszy na ławce rezerwowych mogą pojawić się dwaj pozyskani zimą piłkarze zagraniczni: Jin Izumisawa i Santeri Hostikka. Co prawda, absencje dotyczą piłkarzy defensywnych, ale wspomniani piłkarze mocno pracują na swoją pierwszą szansę.
- W piątek na ławce mogą usiąść Hostikka i Izumisawa – zadeklarował szkoleniowiec.
Pogoń do tej pory wypracowała dość kiepski dorobek w meczach wyjazdowych. Jeden ze słabszych w całej ekstraklasie. Zdaniem Kosty Runjaica nie decyduje o tym żadna tajemna siła. Według niego to kwestia czasu, kiedy zespół zacznie punktować również poza Szczecinem.
- Statystycznie na wyjazdach zdobywamy mniej punktów - zauważa Kosta Runjaic. - Ostatnio gramy jednak na wyjazdach na równi z rywalami lub lepiej od nich. Z Cracovią dominowaliśmy, aż do momentu, gdy sami popsuliśmy sobie sytuację czerwoną kartką. W Gdańsku też byliśmy dobrzy.
Podobnego zdania jest też Adam Buksa. 22-letni napastnik ma na koncie 6 zdobytych goli, a le ostatniego strzelił jeszcze w październiku ubiegłego roku.
- W grze nie ma wielkiej różnicy między meczami domowymi i wyjazdowymi - powiedział Buksa. - Staramy się dominować, ale w Szczecinie przynosi to więcej punktów. Stać nas na wygrywanie w Szczecinie i poza nim, bo mamy dobrą drużynę.
Piłkarz ustosunkował się również do swojej słabszej w ostatnim czasie skuteczności.
- Jestem zadowolony z 6 goli, ale to już przeszłość - ocenia Adam Buksa. - Od pewnego czasu nie strzeliłem i chcę to zmienić. Podchodzę jednak spokojnie. Nie zawsze są okazje, by strzelić. Mieli je koledzy i to zrobili. Tak samo jak kibice, ja sam od siebie też wymagam goli. (par)
Fot. R. Pakieser