Nie powiodło się juniorom i juniorom młodszym Pogoni Szczecin w wyjazdowych meczach. Juniorzy starsi przegrali w Zabrzu z Górnikiem 0:1 (0:0), natomiast juniorzy młodsi przegrali z Lechem Poznań 4:5 (2:1).
Dla juniorów starszych to była trzecia wyjazdowa porażka w obecnym sezonie w trzecim wyjazdowym spotkaniu. Stosunek bramkowy w tych meczach wynosi 1-10. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że trener Łęczynski nie miał do dyspozycji dwóch reprezentacyjnych juniorów: Nikodema Sujeckiego i Filipa Balcewicza.
To jednak piłkarze defensywni, a problem juniorów Pogoni polega na kłopotach w organizowaniu ataku pozycyjnego. W ofensywie brakuje kreatywnych piłkarzy, stąd problem ze zdobywaniem goli.
Porażkę ponieśli też juniorzy młodsi Pogoni, ale o ich występie da się powiedzieć zdecydowanie więcej dobrego. Szczecinianie zdobyli w wyjazdowym meczu z Lechem aż cztery gole, a mimo to wracają do Szczecina bez punktów.
Podopieczni trenera Ozgi od początku sezonu imponują odwagą w dążeniu do zdominowania przeciwnika bez względu na to, czy występują w roli gospodarzy, czy gości i bez względu na klasę rywala. Tak było też w spotkaniu z Lechem. Tym razem mecz zakończył się porażką, ale zespół może być zadowolony z tego, że podjął walkę, chciał atakować, strzelać gole i dzięki takiemu meczowi pojedynczy piłkarze mocno się rozwinęli.
Pogoń przegrała z drużyną, która prowadzi w tabeli z kompletem punktów. Szczecinianie w czterech meczach zdobyli 16 goli, czyli średnio zdobywają po cztery gole na mecz. To bardzo budujące przed kolejnymi spotkaniami, które za każdym razem powinny wyglądać lepiej. (par)
Fot. R. Pakieser