Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń zremisowała, a kibice wierzyli do końca... [GALERIA]

Data publikacji: 15 października 2022 r. 22:34
Ostatnia aktualizacja: 16 października 2022 r. 21:24
Piłka nożna. Pogoń zremisowała, a kibice wierzyli do końca...
Fot. Ryszard PAKIESER  

Piłkarze szczecińskiej Pogoni, w meczu ze znacznie niżej notowanym rywalem, szybko stracili gola, a wyrównali niecały kwadrans po przerwie, ale kompletu punktów nie zdołali wywalczyć, choć w końcówce przy ogłuszającym dopingu wierzących do ostatnich sekund kibiców, zamknęli gliwiczan w hokejowym zamku, seryjnie egzekwując rzuty rożne i ostrzeliwując bramkę Piasta.

Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: POGOŃ Szczecin - PIAST Gliwice 1:1 (0:1); 0:1 
Rauno Sappinen (16), 1:1 Jean Carlos Silva (59).

POGOŃ: Dante Stipica - Paweł Stolarski (81 Michał Kucharczyk), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luís Mata - Rafał Kurzawa (60 Sebastian Kowalczyk), Damian Dąbrowski, Mateusz Łęgowski (46 Jean Carlos Silva), Wahan Biczachczjan (85 Kamil Drygas), Kamil Grosicki - Pontus Almqvist (46 Luka Zahovič) 



Piast: František Plach - Tomasz Mokwa, Constantin Reiner, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis - Grzegorz Tomasiewicz (78 Michael Ameyaw), Tom Hateley (86 Michał Kaput), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (86 Arkadiusz Pyrka), Jorge Félix - Rauno Sappinen (60 Kamil Wilczek)



Żółte kartki: Stolarski, Carlos Silva, Kowalczyk, Mata i rezerwowy Kóstas Triantafyllópoulos - Chrapek, Plach, Dziczek, Czerwiński, Katránis. Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 17 085.

Mecz na dobre rozpoczął się od strzału Dąbrowskiego tuż obok słupka w 8. minucie, a w 15. minucie Biczachczjan strzelił za lekko. Minutę później po podaniu, którego nie zablokował Mata, piłka odbijała się w szczecińskim polu karnym jak w bilardzie, po czym strzałem z bliska umieścił ją w siatce Sappinen i Piast objął prowadzenie. W odpowiedzi groźnie dośrodkował Grosicki, ale skończyło się tylko na dużym podbramkowym zamieszaniu. Pięć minut później Grosicki strzelił za lekko, a po chwili Biczachczjan zza pola karnego i z ostrego kąta uderzył z odpowiednią siłą, ale Plach zdołał odbić piłkę. W 34. minucie po centrze Grosickiego główkował Almqvist, ale obrońca zmienił tor lotu piłki i skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Cztery minuty później mocny strzał Dąbrowskiego zza pola karnego trafił w wewnętrzną część poprzeczki. W 40. minucie (a także w doliczonym czasie pierwszej połowy) portowcy reklamowali zagrania ręką gliwiczan w ich polu karnym... W 45. minucie tuż przed bramką Piasta na pograniczu faulu zaatakowany został Almgvist (w konsekwencji opuścił boisko, a po przerwie już nie wrócił do gry), a akcję tę strzałem w słupek zakończył Łęgowski. Tymczasem sędziowski gwizdek milczał...

Wrocławski arbiter nie miał w sobotę dobrego dnia. Nie zwracał uwagi na wiele fauli gliwiczan (szczególnie na Zahoviču), a za to szczecinian hojnie obdarzał żółtymi kartonikami (także na ławce rezerwowych i to nie tylko piłkarzy). Nie czuł gry, a w końcówce goście niemal bezkarnie kradli czas przy każdej okazji.

Do przerwy Pogoń stosowała totalną wymianę pozycji, lecz trudno powiedzieć, czy bardziej zaskakiwała tym rywali, czy też wprowadzała dezorganizację we własne szeregi... Po przerwie Kurzawa został na stałe delegowany do środka pomocy, a nowym skrzydłowym został Carlos Silva. W końcówce szczeciński trener Jens Gustafsson przeprowadził kolejne zmiany wzmacniające atak Pogoni.

Po zmianie stron w 53. minucie nieporozumienie Zecha i Stipicy przed polem karnym omal nie skończyło się drugim golem dla Piasta. Sześć minut później, po podaniu Zahoviča, Carlos Silva zdołał wyrównać mocnym strzałem. W 75. i 81. minucie Biczachczjan strzelał nad poprzeczką. W 83. minucie strzał Zahoviča Plach z najwyższym trudem sparował na rzut rożny. W 89. minucie Grosicki główkował tuż nad poprzeczką, a minutę później strzał Kowalczyka po blokadzie rywali i subtelnym rykoszecie, skończył się jedynie rzutem rożnym. W ostatniej, piątej doliczonej minucie, Carlos Silva strzelił obok słupka...

Kompletna relacja z wypowiedziami, statystykami i licznymi ciekawostkami w poniedziałkowej gazecie papierowej oraz w e-wydaniu. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

JOZEF-III
2022-10-16 20:42:09
Nalezy zadac sobie pytanie: CZY TO JEST MKS KAMIL GROSICKI, CZY TO JEST MKS POGON. Szwed zmienil pol zespolu z pola, z wyjatkiem jednego Grosickiego, ktory o wlasne nogi sie potykal. Jak moze wygladac szatnia i poza szatnia, jezeli ktos dostaje abonament na granie w pierwszej jedenastce do konca kontraktu, od Jaroslawa Mroczka??? TO SA JAJA KWADRATOWO-BERETNICZE!!!!!!!!!!!!!
Marek
2022-10-16 19:42:45
Za to jakie tatuaze mają nasi zawodnicy!
xxx
2022-10-16 14:59:04
Brakuje trenera z Polski ,który przemówiłby w krótkich żołnierskich słowach po polsku co do niektorych pilkarzy. Takiego trenera ma Raków. Trenera, który nie gryzie się w język na ławce. Mysle ze nawet taki Fornalik byłby lepszym trenerem od obecnego.
kibic od wieków
2022-10-16 11:01:21
@Manko-czego brakuje-? Tego co ma Raków.Dla mnie niekwestionowany lider .Poukładany mentalnie i taktycznie.Tam się strzela po prostu w światło bramki z każdego możliwego miejsca,a nie stara się "wjechać do bramki" i bawić się w dryblingi na 5-7 metrze od bramki.Pogoń gra"pod publiczkę" a z tej gry kompletnie nic nie wynika.Pogoń pogrąża się z każdą kolejką.Nie mam absolutnie złudzeń,że pudło jest poza zasięgiem i nie ma co zaklinać rzeczywistości.Ta jest brutalna,mamy kryzys i to głęboki
Xxx
2022-10-16 09:42:05
Ta drużyna to antyreklama dla miasta i dla czegoś takiego wydali tyle kasy na stadion:-(
Z takimi
2022-10-16 09:39:14
wynikami Pogoń Szczecin na wiosnę może mieć walkę ale... o utrzymanie w czymś co zwie się ekstraklasa.
Bielik
2022-10-16 08:52:32
Jest obawa, że Pogoń może wpaść w takie koleiny jak kiedyś - na wyjeździe porażka, u siebie remis.
Tyle i aż tyle
2022-10-16 08:35:34
Tysiące podań w szesz i do tyłu i nic z tego z taką grą środek tabali
koko
2022-10-16 07:58:37
kicha
Manko punktowe.
2022-10-16 07:13:17
Znowu stracone punkty. Raków ma już 7 punktów przewagi, a jak Pogoń przegra za tydzień z Legią to strata 10 punktów będzie nie do odrobienia. Dwa bardzo dobre strzały z daleka Dąbrowskiego, dobra gra Wahana i generalnie przyzwoita gra całej drużyny. Ale ciągle czegoś brakuje. Nie tylko skuteczności. Przypadkowy gol dla Piasta po rykoszecie to nie tylko pech. Miejmy nadzieję , że Portowcy wytrzymają ciśnienie w Warszawie.
Juras
2022-10-16 05:22:20
Czy piłkarze muszą naśladować nieudaczników z magistratu i rady?????
lenny
2022-10-16 03:41:52
Remis dla mnie z Piastem to jak przegrana a opowiesci ze Pogon bedzie majstrem mozna wsadzic miedzy bajki.Nie zdobywajac kompletu punktow z przeciwnikami z dolu tabeli na nic nie mozemy liczyc a pilkarze graja efektywnie ale nie efektownie.Jeszcze jedno klub w gablocie nie ma zadnych trofeow i nawet Piast ma gwiazdke i w tym sezonie nawet Rakow nas wyprzedzi bo chyba nie ma watpliwosci ze ida na majstra.dla mnie jako dla kibica jest wstyd za druzyne ktora zalicza wtope za wtopa np.KKS Kalisz.
I to szybko!
2022-10-16 00:58:56
Trener i blond napastnik do wymiany !!!
do ściema
2022-10-15 23:53:51
Brakowało 4 tys bo wielu mających kupione trojpaki na mecze olało kopaczy po blamażu w Mielcu. Zawsze wielu z darmowymi zaproszeniami nie przychodzi. By był komplet 21 tys musi być też max zapełniony sektor kibiców gości, 1100 osób. Z Gliwic było może 70 szt.
Par37
2022-10-15 22:51:34
SZMACIARZE DO ENTEJ
Rówieśnik Pogoni
2022-10-15 22:47:43
Niewzruszona, konsekwentna, frajerska jazda w dół tabeli
ściema
2022-10-15 22:37:07
Jak to jest, że kilka dni temu było tylko 200 wolnych biletów, a na meczu brakowało 4000 widzów?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA