WIĘKSZOŚĆ klubów piłkarskiej ekstraklasy zrezygnowała z wymogu posiadania kart kibica. Restrykcyjne warunki zakupu wejściówek na mecze ligowe wciąż jednak obowiązują w Pogoni i wszystko wskazuje, że karty kibica szybko w Szczecinie nie znikną.
Blisko pół roku temu znowelizowana została ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, która zniosła m.in. obowiązek rejestrowania twarzy kibiców. Zmiana te pozwalają zrezygnować z uciążliwego dla kibiców wyrabiania i posiadania kart kibica.
Szybko na ustawowe zmiany zareagowały czołowe kluby ekstraklasy. Z kart kibica zrezygnowały m.in. Legia Warszawa, Lech Poznań, Cracovia Kraków, Lechii Gdańsk, Ruch Chorzów, Śląsk Wrocław, a także kluby z mniejszych miejscowości Zagłębie Lubin, Piast Gliwice i Termalica Nieciecza.
- Nie chcę się licytować, jaki klub pierwszy w Polsce nie wymagał od swoich sympatyków wyrobienia karty kibica, ale na pewno byliśmy jednym z prekursorów takiego rozwiązania. Nasi fani od dawna mogli kupić bilet i wydrukować go sobie w domu. Do końca ubiegłego roku taka wejściówka musiała zawierać zdjęcie, ale teraz nie ma już takiego obowiązku - mówi kierownik działu sprzedaży biletów Lechii Gdańsk Tomasz Mielewczyk.
Pogoń pozostawienie kart kibica w obiegu tłumaczy warunkami technicznymi na stadionie przy ul. Karłowicza
- Gdyby to od nas zależało, już dziś zrezygnowalibyśmy z kart kibica, ale na przeszkodzie stoją braki sprzętowe. Bramki na szczecińskim stadionie nie są przystosowane do odczytywania kodów paskowych i przesyłana danych do centralnej bazy. Montowanie ich teraz na starym stadionie byłoby wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Na likwidacje kart kibic musimy poczekać do czasu wybudowania nowego obiektu. Z drugiej strony wyrobienie karty kibica trwa zaledwie kilka minut, a wydawana jest ona bezterminowo - tłumaczy prezes Pogoni Jarosław Mroczek.
Przedstawiciele zarządzającego obiektem MOSRiR przyznają, że dostosowanie systemu do nowych wymogów może wiązać się ze sporymi kosztami. Wymianę czytników na wszystkich 27 bramkach wejściowych wstępnie szacuje się na 270 tysięcy złotych.
Zdaniem spółki Ekstraklasy SA. decyzja o likwidacji kart kibica wpłynęła na poprawę frekwencji na meczach tych drużyn. Potwierdzają to liczby. Frekwencja na polskich stadionach na kolejkę przed zakończeniem rudny zasadniczej jest najlepsza od 6 sezonów, a w trzech rozegranych wiosną kolejkach zanotowano rekordową frekwencję na poziomie 93–96 tys. kibiców.
- Na pewno jest to korzystna zmiana. Teraz nie ma przypadków kiedy całe rodziny odchodziły spod kas z niczym, bo nie miały przy sobie dokumentów czy właśnie kart kibica. Sprzedaż biletów przez internet wzrosła o blisko sto procent. Obsługa kibiców też jest łatwiejsza. Wcześniej bywało z tym trudniej i to też odstraszało ludzi – analizuje menedżer ds. sprzedaży w Śląsku Wrocław Tomasz Kujawa. (woj)
Fot. R. Pakieser