Po pewnym pokonaniu w poniedziałek na Twardowskiego Stali Mielec 2:0, w sobotę o godz. 15 w Grodzisku Wielkopolskim Pogoń Szczecin w meczu o punkty PKO BP Ekstraklasy zmierzy się z kolejnym beniaminkiem - Wartą Poznań.
Warta to najlepiej spisujący się z beniaminków. Zieloni przegrali 7 spotkań, czyli dokładnie tyle samo, co piłkarze Stali Mielec i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Częściej zdarza im się mile zaskoczyć swoich kibiców i dlatego mają o cztery oczka więcej od dwóch pozostałych beniaminków. Warta prezentuje się od nich dużo solidniej w defensywie. To właśnie skuteczna obrona wydaje się być kluczem do sukcesu, którym dla Warty jest utrzymywanie dystansu od miejsca zagrożonego spadkiem. W składzie poznańskiej drużyny występują m. in. byli piłkarze Pogoni: Łukasz Trałka i Gracjan Jaroch. Ważną rolę odgrywa napastnik Mateusz Kuzimski (łącznie 7 goli w lidze i Pucharze Polski).
Po wygranej z mielczanami, którzy w przeszłości wielokrotnie zdobywali mistrzostwo Polski, podopieczni trenera Kosty Runjaica we wtorek i czwartek trenowali na boisku numer 6 na koronie stadionu, czyli można powiedzieć, że... na placu budowy. W środę ćwiczyli zaś na siłowni. Na piątek zaplanowano wyjazd do Grodziska Wlkp., gdzie swoje mecze rozgrywa Warta na stadionie byłego ekstraklasowego Groclinu i tam też portowcy postanowili trenować dzień przed ligowym pojedynkiem.
Dodajmy, że aż dwie wizyty w Wielkopolsce (najkrótsze wyjazdy w całym sezonie) czekają portowców w trakcie ostatnich dni ligowego grania w kończącym się roku. W najbliższą środę Pogoń przy Bułgarskiej zmierzy się z Lechem, a pojedynek z Kolejorzem to zaległość 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy, przez którą oba kluby rozegrały o jeden mecz mniej od wszystkich pozostałych. Lech to jedyny polski zespół, który gra na trzech frontach: w PKO Ekstraklasie, Fortuna Pucharze Polski i Lidze Europy. Rok 2020 portowcy zakończą w sobotę 19 grudnia domowym pojedynkiem z Zagłębiem Lubin.
(mij)