POGOŃ zakończyła sezon na 6. miejscu. W ostatnim 30-leciu były tylko trzy sezony, w których portowcy plasowali się wśród sześciu najlepszych drużyn w kraju. Obecny jest czwartym.
W całym sezonie grało 26 piłkarzy. To o sześciu mniej, niż w poprzednim sezonie. Kadra zespołu była zatem stabilniejsza i mniej liczna, a wynik sportowy lepszy.
W minionych sezonie 11 piłkarzy zagrało w ponad połowie meczów możliwych do rozegrania. To o jednego piłkarza więcej, niż przed rokiem. Obecnie graczy, którzy zaliczyli ponad 25 proc. możliwych spotkań było 17, podczas gdy przed rokiem o trzech mniej.
Grało 26 piłkarzy
1. Rafał Murawski 97,3 %
2. Adam Frączczak 94,6 %
3. Mateusz Matras 92,7 %
4. Jakub Czerwiński 89,2 %
5. Jarosław Fojut 78,6 %
6. Takafumi Akahoshi 73,8 %
7. Mateusz Lewandowski 67,9 %
8. Łukasz Zwoliński 62,9 %
9. Ricardo Nunes 56,4 %
10. Sebastian Rudol 55,8 %
11. Dawid Kudła 54,5 %
-----------------------------
12. Vladimir Dwaliszwili 48,6 %
13. Jakub Słowik 45,4 %
14. Patryk Małecki 32,8 %
15. Adam Gyurcso 31,1 %
16. Marcin Listkowski 29,1 %
17. Miłosz Przybecki 28,3 %
18. Karol Danielak 16,3 %
-----------------------------
19. Takuya Murayama 13,2 %
20. Dawid Kort 10,3 %
21. Sebastian Murawski 8,8 %
22. Jakub Piotrowski 5,2 %
23. Michał Walski 4,5 %
24. Robert Obst 1,4 %
25. Dominik Kun 0,6 %
26. Jakub Okuszko 0,1 %
W poprzednim sezonie zatem na boiskach ekstraklasy wystąpiło 32 piłkarzy, ale aż 18 z nich grywało bardzo mało, lub sporadycznie – poniżej 25 procent możliwych do spędzenia na boisku minut.
W obecnym sezonie piłkarzy poniżej 25 procent obecności na boisku było zdecydowanie mniej – tylko 9. To dokładnie o połowę mniej, niż w roku poprzednim.
Co to oznacza? Do składu Pogoni wedrzeć się jest zdecydowanie trudniej. Świadczy o tym fakt, że wiosną po raz pierwszy od ponad trzech lat nie zadebiutował żaden młodzieżowiec. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce jesienią 2012 roku.
Zwoliński po raz drugi
Najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni po raz drugi z rzędu został Łukasz Zwoliński. To był dla niego zdecydowanie mniej udany sezon, niż poprzedni, ale mimo to 23-letni napastnik zdołał utrzymać pozycję lidera strzelców w drużynie.
Przeliczając jednak gole na minuty spędzone na boisku wychodzi, że najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni był… Dawid Kort. 21-letni wychowanek klubu grał tylko wiosną, długo i mozolnie przebijał się do składu, ale jeżeli już grał, to był skuteczny.
Gole
171 - Dawid Kort
261 - Łukasz Zwoliński
450 - Adam Frączczak
463 - Rafał Murawski
491 - Takafumi Akahoshi
518 - Adam Gyurcso
540 - Vladimir Dwaliszwili
943 - Miłosz Przybecki
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarze poniżej gola na tysiąc minut).
Tuż za nim w klasyfikacji uplasował się wspomniany Zwoliński. Na czele najlepszych strzelców w przeliczeniu na minuty znalazło się zatem dwóch wychowanków, a trzecie miejsce pod tym względem zajął piłkarz wychowany w klubie z regionu – Adam Frączczak.
Murawski za wychowankami
Dawid Kort i Łukasz Zwoliński otwierają również klasyfikację najlepszych strzelców i asystentów w przeliczeniu na minuty. Obaj minimalnie pod tym względem wyprzedzają Rafała Murawskiego, który w klasyfikacji kanadyjskiej był w minionym sezonie w drużynie Pogoni najlepszy (7 goli i 10 asyst), ale w przeliczeniu na minuty ustąpił miejsca dwóm wychowankom.
W tabeli goli i asyst zdecydowanie za niską pozycję zajmują tacy piłkarze, jak: Adam Gyurcso, czy Takafumi Akahoshi. Obaj mieli stanowić o sile zespołu, a fakty są takie, że Gyurcso od względem goli i asyst w przeliczeniu na minuty uległ Miłoszowi Przybeckiemu, a Akahoshi Kortowi.
Gole + asysty
171 - Dawid Kort
174 - Łukasz Zwoliński
191 - Rafał Murawski
231 - Vladimir Dwaliszwili
236 - Miłosz Przybecki
242 - Adam Frączczak
346 - Adam Gyurcso
409 - Takafumi Akahoshi
441 - Takuya Murayama
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarze poniżej gola, lub asysty na 500 minut)
Słabo w tej klasyfikacji wypadli też: Ricardo Nunes i Marcin Listkowski. Ten pierwszy zakończył sezon z jednym golem i jedną asystą, a ten drugi z jedną asystą. Nunes nie potwierdził zatem dobrego pod względem asyst sezonu sprzed roku, a Listkowski nie potwierdził znakomitych rokowań z rundy jesiennej. Wiosną nie pomagał drużynie.
Akahoshi bez strzałów
Dawid Kort i Łukasz Zwoliński przewodzą w jeszcze jednej klasyfikacji – celnych strzałach w przeliczeniu na minuty. Ten pierwszy pod tym względem zdecydowanie bije na głowę Akahoshiego.
Japończyk strzelał celnie na bramkę przeciwnika średnio raz na 351 minut i dał się pod tym względem wyprzedzić aż… 11 piłkarzom. Mówimy o piłkarzu ofensywnym, mającym niemal przez cały sezon bezgraniczne zaufanie u trenera, graczu doświadczonym, który dwa sezony temu był w naszej ekstraklasie królem asyst.
Ciekawe jest też to, że Gyurcso i Listkowski, a więc piłkarze, którzy wiosną mieli stanowić silne ogniwa na skrzydle byli pod względem częstotliwości celnych strzałów gorsi od Małeckiego i Danielaka, z którymi zimą postanowiono się pożegnać.
Strzały celne
57 - Dawid Kort
110 - Łukasz Zwoliński
121 - Patryk Małecki
135 - Vladimir Dwaliszwili
136 - Karol Danielak
143 - Adam Frączczak
148 - Adam Gyurcso
151 - Michał Walski
171 - Rafał Murawski
194 - Marcin Listkowski
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarzem z strzałem poniżej 200 minut).
Wysoka pozycja Walskiego w tym gronie, to efekt jednego celnego strzału naszego juniora. Miejsce byłoby jeszcze bardziej eksponowane, gdyby uznana została prawidłowo zdobyta przez niego bramka w jesiennym meczu z Ruchem.
Dobry wynik zanotował Frączczak, a trzeba pamiętać, że w zdecydowanej większości grał na prawej obronie. Często decydował się na strzały i w ofensywnych zestawieniach zawsze plasuje się na czołowych miejscach.
Dwaliszwili dogrywa
Najwięcej otwierających podań w przeliczeniu na minuty zanotował Ricardo Nunes. Partnerzy nie wykorzystywali jednak jego dobrych podań, bo 30-letni skrzydłowy zaliczył w sezonie zaledwie jedną asystę.
Otwierające podania
99 - Ricardo Nunes
105 - Rafał Murawski
123 - Takafumi Akahoshi
130 - Adam Gyurcso
138 - Marcin Listkowski
157 - Miłosz Przybecki
162 - Vladimir Dwaliszwili
171 - Dawid Kort
182 - Patryk Małecki
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarze z otwierającym podaniem poniżej 200 minut)
Dobre liczby w tej klasyfikacji mieli: Akahoshi i Listkowski, ale też Dwaliszwili. Gruzin tym samym udowadnia, że nie jest klasycznym środkowym napastnikiem, ale potrafi też obsłużyć dobrym podaniem partnera.
Małecki zawstydza
Nunes i Murawski notowali najwięcej otwierających podań, ale też celnych podań w pole karne rywala. Co ciekawe, spośród wszystkich skrzydłowych grających w Pogoni w minionym sezonie najwięcej celnych podań w pole karne przeciwnika zanotował Małecki. Więcej od Gyurcso, od którego oczekiwaliśmy takich zagrań i który zimą zastąpił Małeckiego.
Gyurcso w przeliczeniu na minuty miał tyle samo celnych podań w pole karne przeciwnika, co 18-letni Jakub Piotrowski. Nie ma w gronie siedmiu najlepszych w tym względzie piłkarzy Pogoni Akahoshiego, a jest Przybecki.
Celne podania w pole karne
36 - Ricardo Nunes
38 - Rafał Murawski
48 - Patryk Małecki
58 - Vladimir Dwaliszwili
- Adam Gyurcso
- Jakub Piotrowski
59 - Miłosz Przybecki
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarze z celnym podaniem w pole karne poniżej 60 minut)
Japończyk zakończył sezon ze średnią jednego celnego podania w pole karne na 72 minuty. To o połowę mniej od liderującego w tej klasyfikacji Nunesa. Zarówno Akahoshi, jak i Nunes wykonywali stałe fragmenty gry, więc ich szanse na dobry wynik były większe.
Dwaliszwili aktywniejszy od Zwolińskiego
Gyurcso i Przybecki to piłkarze, którzy w przeliczeniu na minuty byli najaktywniejszymi piłkarzami Pogoni w polu karnym przeciwnika. Średnio co 26 minut mieli piłkę przy nodze w polu karnym rywala.
Spośród dwóch napastników rywalizujących o miejsce w składzie aktywniejszy był Dwaliszwili przy 27 kontaktach od Zwolińskiego przy 35 kontaktach.
Kontakty z piłką w polu karnym
26 - Adam Gyurcso
- Miłosz Przybecki
27 - Vladimir Dwaliszwili
32 - Patryk Małecki
35 - Łukasz Zwoliński
38 - Adam Frączczak
43 - Dawid Kort
49 - Takuya Murayama
W przeliczeniu na minuty (tylko piłkarze z kontaktem z piłką w polu karnym poniżej 50 minut)
W gronie piłkarzy mających najwięcej kontaktów jest Kort, a nie ma Akahoshiego. Są też piłkarze, z którymi Pogoń pożegnała się zimą: Małecki i Murayama, a nie ma Listkowskiego.
Piłkarze, którym Pogoń wiosną zaufała, okazali się pod względem liczb rozczarowaniem. To jest też efekt postawy całego zespołu, który wiosną wypadł poniżej oczekiwań, wygrywał mniej meczów i stanowił mniejsze zagrożenie w ofensywie. ©℗ Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser