Niedziela, 29 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń w grupie Big Six

Data publikacji: 01 lutego 2017 r. 16:48
Ostatnia aktualizacja: 02 lutego 2017 r. 11:59
Piłka nożna. Pogoń w grupie Big Six
 

Grupa Big Six. Tak się nazywa nieformalnie zespół sześciu największych i najprężniej działających w Polsce akademii piłkarskich. W skład grupy wchodzi między innymi Pogoń Szczecin. Prócz niej są w niej jeszcze: Legia Warszawa, Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Zagłębie Lubin i Lechia Gdańsk. 

Tylko przynależność tej ostatniej może być trochę wątpliwa i na wyrost. Gdański klub nie wykazuje w ostatnich latach nadmiernego zainteresowania losami własnej młodzieży.

Pozostałe kluby to absolutny krajowy top, praktycznie jedyne w kraju, które szkolenie traktują poważnie, chcą to robić, nie udają, nie wykonują działań pozorowanych, ale faktycznie kreują nowe inicjatywy, uczą się, wprowadzają innowacyjne działania, wychowują młodzieżowych reprezentantów kraju, zdobywają medale juniorskich mistrzostw Polski, wprowadzają wychowanków do drużyny seniorów, mają silne zespoły rezerw.

Problemy polskich klubów

Kluby z Grupy Big Six wciąż nie mogą być z własnych działań w pełni zadowoleni, wciąż nie mają aż tak dużych możliwości, jak wiele klubów zachodnich, ale wspólnie doszły do wniosku, że razem mogą zdziałać zdecydowanie więcej, niż wzajemnie się zwalczając, niezdrowo konkurując.

Rywalizacja między nimi toczyć się będzie w dalszym ciągu. Kluby wciąż będą zabiegać o pozyskanie tych samych młodych, zdolnych graczy w różnych rejonach Polski. Wspólne działania w wielu zakresach ma spowodować ucywilizowanie pewnych norm zachowania, a także wzrost tempa wprowadzania zmian, które w każdym cywilizowanym pod względem piłkarskim kraju następują

Przedstawiciele tych sześciu klubów postanowili stworzyć wspólny front działania i spotkali się w minioną sobotę w Warszawie. To był pierwszy z sześciu zaplanowanych na rundę wiosenną tzw. festiwali piłkarskich z udziałem młodych piłkarzy z rocznika 2006 i 2007. Drugi festiwal odbędzie się w lutym w Gdańsku, a trzeci w marcu w Lubinie. Jeden z nich zaplanowano również w Szczecinie.

Przykład z Holandii

To jeden z pierwszych projektów, będący wspólną inicjatywą Grupy Big Six. Będzie w przyszłości wiele innych. W Holandii, czy Anglii podobne festiwale są normą. Prócz działań typowo piłkarskich, szkoleniowych odbywają się cykliczne narady, tzw. burze mózgów.

Przedstawiciele poszczególnych akademii spotykają się przy jednym stole, rozmawiają, wymieniają uwagi, szukają wniosków. Każda Akademia działa na swój własny pożytek, ale każda dzieli się z inną tzw. „know how”. Nie robi się tajemnicy z metod, szkoda czasu, zachodu, pieniędzy na ciągłe poszukiwania optymalnej drogi.

W Holandii na przykład dyrektorzy najsilniejszych akademii, szefowie federacji doszli do wniosku, że futbol w ostatnim czasie zmienił się na tyle, że dziś nie ma już miejsca na indywidualne, techniczne fajerwerki. Piłka nożna stała się bardziej siłowa, dbałość o defensywę bierze górę, coraz trudniej wygrywać mecze piłkarzami nienagannie wyszkolonymi, przygotowanymi pod względem technicznym, dziś wygrywa się żelazną konsekwencją w defensywie i szefowie Akademii w Holandii wspólnie doszli do takiego wniosku. To pierwszy krok do tego, by wprowadzić w szerokim zakresie takie zmiany w metodologii szkolenia, by za kilka lat Holandia znów była jednym ze światowych potentatów.

Autonomia zachowana

Przedstawiciele polskiej Grupy Big Six też będą chcieli wspólnie dochodzić do pewnych wniosków, ale oczywiście każdy może działać na swój rachunek i nikt nie będzie do niczego przymuszany. Chodzi o posiadanie jak największej wiedzy, jak skutecznie szkolić.

Polskie kluby już od jakiegoś czasu spotykają się i rozgrywają gry kontrolne w różnych kategoriach wiekowych. Pogoń najsilniej współpracuje z Zagłębiem Lubin, ale nie tylko. Wiele spotkań rozgrywa też z Lechem Poznań. Z uwagi na odległości te kontakty są najczęstsze. Teraz te kontakty mają mieć szerszy zakres i mają być usystematyzowane poprzez cykliczne spotkania na różnych poziomach szkolenia.

Organizator każdego spotkania przygotuje festiwal piłkarski dla dzieci, którego głównym założeniem jest porównywanie rozwoju młodych wyselekcjonowanych zawodników, bez presji na wynik (brak tabel i wyników), a także propagowanie idei fair play i szacunku dla przeciwnika. Wszystkie mecze mają odbywać się według Unifikacji PZPN z 2016 roku.

Nauka, nie wynik

Cel jest jasny. Gramy w piłkę, uczymy się pewnych zachowań na boisku, poprawiamy się, eliminujemy błędy, ale nie szukamy łatwiejszych dróg dojścia do bramki przeciwnika. Uczymy się, jak to robić najlepiej, ale jak dwa razy się nie uda, stracimy łatwo gola, to próbujemy po raz trzeci.

Nie zmieniamy sposobu uczenia się. Nie karcimy za stratę piłki, ale tłumaczymy, co było robione źle. Nie zwracamy uwagę na wynik. Mówi się o tym od dawna, ale z realizacją zawsze był problem. Tym razem ma się to zmienić na dobre.

Ponadto podczas meczów zwracać się będzie uwagę na rozpowszechnianie właściwych zachowań trenerów w stosunku do siebie, zawodników i sędziów. Trenerzy mają zakaz podpowiadania i krzyków w czasie gry – pytania i podpowiedzi do dzieci mogą zadawać tylko w czasie przerwy między meczami.

Rola trenera

W czasie meczów pilnują zmian zawodników. Tworzą warunki do rozwoju kreatywnego zawodnika. Hasłem naczelnym dla trenerów: mecz jest dla zawodników, trening dla trenera. Krzyk, głośna reprymenda mają być wyeliminowane, młody piłkarz nie może się bać, musi mieć wolną głowę, zajętą głównie pomysłami na rozwiązywanie sytuacji boiskowej.

Chodzi o szeroko pojętą edukację, eliminowanie negatywnych nawyków, przenoszonych później w starszych grupach młodzieżowych, koncentrację na ważnych elementach meczu, mających ścisły związek z grą, realizacją założeń, wzajemnych relacji na boisku, szacunkiem dla przeciwnika.

Kolejnym celem wspólnych działań (od trzeciego festiwalu w Lubinie) będzie kształtowanie właściwych postaw i zachowań rodziców podczas meczów. To jest poważny problem polskiej piłki młodzieżowej. Emocje udzielają się rodzicom, którzy wpływają na postawę swoich dzieci, starają się czasem nieświadomie wpływać na grę zespołu, a co gorsza, wielokrotnie dochodzi do słownych, a nawet cielesnych utarczek. To jest problem, który przedstawiciele Grupy Big Six uważają za jeden z najbardziej palących i chcą próbować go rozwiązać.

Pierwszy festiwal odbył się na boiskach pod balonem przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. Następna edycja festiwalu odbędzie się 18 lutego w Gdańsku. ©℗ 

Wojciech PARADA

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

OBSERWATOR
2017-02-02 10:43:01
Zgadzam się z autorem artykułu. Najlepsze myśl trenerska w Szczecinie i wysoki poziom trenerski jest w Pogoni ale PRAWOBRZEŻE.To wylęgarnia piłkarskich talentów i skocznia do piłkarskiej kariery. Akademia Piłkarska Pogoń Prawobrzeże Bukowe to najlepszy klub dla młodych piłkarzy w Polsce.
xyz
2017-02-02 07:44:32
Z ta Lechia Gdansk to rzeczywiscie jakis kabaret, ze tam "ktos" ja wepchnal. Nie szukajac daleko to w Trojmiescie Arka Gdynia ma lepszych juniorow. No ale coz Lechia bogata to ich stac na poprawe wizerunku chociaz w taki sposob. W rzeczywistosci to mierny klubik (choc fakt w przeciwienstwie do Pogoni maja chociaz jakies wywalczone trofeum w swojej historii).
polonista
2017-02-01 17:07:27
Nie Big Six ,a Grupa Szesciu. To jest belkotczyzna , a powinna byc polszczyzna ,panie Wojciechu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA