Drużyna rezerw Pogoni Szczecin odniosła drugie w tym sezonie zwycięstwo. Tym razem grając na głównej płycie stadionu przy ul. Twardowskiego bez kłopotu pokonała Jarotę Jarocin 2:0 (0:0) po golach Rudola (karny) i Bochnaka.
Szczecinianie dominowali od samego początku. W pierwszej połowie nie stworzyli zbyt wielu okazji, mieli kłopot z przedarciem się przez zagęszczone szyki obronne drużyny gości, ale pod względem kultury piłkarskiej Pogoń i Jarota to były dwa światy.
W Pogoni dobre wrażenie sprawiali: Cincadze i Zieliński. Ten pierwszy grał jako ofensywny pomocnik, ale lekkość i swobodę w operowaniu piłka zademonstrował Zieliński. Zawiódł Hołota, po którym można było oczekiwać, że podporządkuje sobie wydarzenia na boisku, a było zupełnie inaczej. Hołota był jednym ze słabszych zawodników w szczecińskiej drużynie.
Trener Sikora po przerwie dokonał kilku korekt, na pozycję ofensywnego pomocnika przesunął się ze skrzydła Listkowski, a gra momentami nabrała dynamiki, przyspieszenia. Listkowski wyglądał na piłkarza z zupełnie innej ligi i choć nie uczestniczył w żadnej z dwóch zdobytych bramek, to na pewno swój występ może uznać za udany.
Goście ograniczali się do defensywy, ale mieli też swoje sytuacje. Przed przerwą po jednym ze strzałów piłka wylądowała na poprzeczce, natomiast po zmianie stron dwa razy od utraty gola uratował portowców Henger. Nasz bramkarz dobrze bronił, ale kiepsko wypadł w grze nogami, kilka jego podań było niecelnych.
Tym razem szczeciński zespół został wzmocniony kilkoma piłkarzami z pierwszej drużyny. Duet środkowych obrońców tworzyli: Rudol i Walukiewicz. Częściej jednak wprowadzali piłkę do gry, niż znajdowali się w opałach.
Średnia wieku wyjściowej jedenastki wynosiła 20,5 lat, na boisku pojawiło się trzech wicemistrzów Polski juniorów: Listkowski, Pach, Kujawa, oraz trzech brązowych medalistów mistrzostw Polski juniorów: Rudol, Matynia i Paczuk. Po przerwie zaprezentował się jeszcze dwukrotny wicemistrz Polski juniorów - Bochnak.
Porażki poniosły dwa inne zespoły z regionu grające w III lidze. Energetyk Gryfino w derbowym meczu województwa przegrał na własnym boisku z Kotwicą Kołobrzeg 0:1 (0:0), natomiast Świt Skolwin przegrał w takim samym stosunku na wyjeździe z Elaną Toruń. ©℗ (par)
Fot. D. Gorajski
