Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń gra w Warszawie, Legia gotowa na fetę

Data publikacji: 15 maja 2016 r. 08:21
Ostatnia aktualizacja: 15 maja 2016 r. 20:58
Piłka nożna. Pogoń gra w Warszawie, Legia gotowa na fetę
 

Piłkarze Legii w przypadku zwycięstwa w niedzielę w Warszawie nad Pogonią Szczecin w ostatniej kolejce ekstraklasy wywalczą mistrzostwo Polski. Ich ewentualne potknięcie może wykorzystać wicelider Piast Gliwice, który podejmie Zagłębie Lubin.

Piłkarze Pogoni są w Warszawie od soboty. W Warszawie nie wygrali już od 33 lat, ale tym razem są zmotywowani jak nigdy dotąd. Zdają sobie sprawę, że będą na oczach całej sportowej Polski i chcą zyskać piłkarski szacunek.

Obecnie Legia i Piast mają po 40 punktów. Pierwsze miejsce stołecznej ekipy wynika z tego, że po sezonie zasadniczym była wyżej w tabeli. Jeśli zespół Stanisława Czerczesowa wygra w 37. kolejce, sięgnie po tytuł bez względu na wynik w Gliwicach. Początek obu meczów o godz. 18.

Korespondencyjny pojedynek

Mistrzostwo może zapewnić stołecznej ekipie nawet remis lub porażka na Łazienkowskiej, ale tylko w przypadku, jeśli Piast nie osiągnie od niej lepszego rezultatu.

Byłby to jednocześnie szósty dublet legionistów, którzy w tym sezonie sięgnęli już po Puchar Polski. Wcześniej triumfowali w obu rozgrywkach w 1955, 1956, 1994, 1995 i 2013 roku.

Trener Czerczesow uważa, że jego drużynie powinno być łatwiej w meczu z Pogonią w Warszawie, niż cztery dni wcześniej z Lechią w Gdańsku. To dlatego w meczu z Lechią oszczędził swoich najlepszych piłkarzy.

Pogoń zajmuje szóste miejsce, bez szans walki o europejskie puchary. Tymczasem w Gliwicach rywalem Piasta będzie świetnie grające Zagłębie. Podopieczni Piotra Stokowca zajmują trzecie miejsce i są już pewni udziału w eliminacjach Ligi Europejskiej.

Feta przygotowana

Kibice Legii, licząc na sukces, planują fetę, dlatego mieszkańcy Warszawy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu drogowym.

Do Urzędu m.st. Warszawy został zgłoszony przemarsz 45 tys. osób. Ma się rozpocząć po meczu z Pogonią, czyli około godz. 20.15. Kibice przejdą z Łazienkowskiej ulicą Rozbrat, następnie Książęcą do Placu Trzech Krzyży, a potem Nowym Światem do Placu Zamkowego. W tym czasie piłkarze pojadą autobusem inną trasą i z kibicami spotkają się na Placu Zamkowym, aby razem z nimi wrócić na stadion.

W związku z tym należy się spodziewać utrudnień w ruchu drogowym w okolicach wymienionych ulic w godzinach 20.15-22.30. W tym czasie może być wyłączony także ruch tramwajowy w Alejach Jerozolimskich w obrębie ronda de Gaulle’a.

Piłkarze Pogoni mogą spowodować, że te wszystkie plany legną w gruzach. ©℗ (par)

Fot. R. Pakieser

 

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibic
2016-05-15 20:55:40
plus taki,ze trener odchodzi,ale koniecznie trzeba uzdrowic szatnie i wywalic tego sabotażystę FRĄCZCZAKA NATYCHMIAST!!!
ewa35
2016-05-15 09:53:25
Pogon meczu nie wygra Nie ma co sie spinac Skoro u siebie nie mozemy to o czym mowa Poza tym jestem pewna ze sa naciski ..
ewa35
2016-05-15 09:52:54
Pogon meczu nie wygra Nie ma co sie spinac Skoro u siebie nie mozemy to o czym mowa Poza tym jestem pewna ze sa naciski ..
Irek
2016-05-15 09:33:25
Pogon nie zrobi krzywdy Legii.Nie po to odpuścili sobie puchary tzn Pogon ,ale prezesi chcą nowego stadionu po to aby gonic króliczka ale go nie zlapac ,walic w rogi kibicow ,grajdol ekstraklasy im wystarczy tak 6-8 miejsce i twierdzenie za rok będzie lapiej.Legia wygra .
guciu
2016-05-15 09:23:41
Pogoń Szczecin może przejść do historii polskiej piłki pokona Legie i popsuć fete tak zapowiadaną w Warszawie i zakończyć pięknym akcentem sezon tegorocznych rozgrywek dając tak zwanego pstryczka w nos pewnym siebie chłopakom ze stolicy piękne to by były chwile, zapas spory u kibiców Dumy Pomorza.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA