Wtorek, 26 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń broni pozycji lidera. Wiśle należy się rewanż

Data publikacji: 08 kwietnia 2022 r. 17:31
Ostatnia aktualizacja: 08 kwietnia 2022 r. 17:53
Piłka nożna. Pogoń broni pozycji lidera. Wiśle należy się rewanż
Mateusz Łęgowski jeszcze ponad trzy lata będzie portowcem. Fot. Pogoń Szczecin SA  

W piątek o godz. 20.30 na stadionie im. Floriana Krygiera przy ul. Twardowskiego piłkarze Pogoni Szczecin bronić będą pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy w pojedynku z Wisłą Płock, z którą jesienią w nie najlepszym stylu przegrali na wyjeździe 0:1, ale właśnie od tego pojedynku zaczęła rosnąć forma portowców, co zapoczątkowało marsz w górę tabeli.

Okazja do rewanżu z nafciarzami właśnie nadchodzi i będzie to już 34. w historii mecz pomiędzy tymi zespołami, a bilans dotychczasowych gier jest korzystniejszy dla portowców, którzy wygrali 14 razy, 6 razy padł remis, a 13 razy musieli uznać wyższość rywali. W tych wszystkich pojedynkach szczecinianie strzelili 48 bramek, więc może w piątek padnie gol jubileuszowy? Wisła zaś dotychczas 39 razy umieszczała piłkę w siatce Dumy Pomorza.

Wisła do meczu z Pogonią przystąpi wzmocniona powrotem do gry trzech bardzo ważnych zawodników, narzekających na przeciążenia: Rafała Wolskiego, Antona Krywociuka oraz Damiana Rasaka, a ponadto po zakończonym zawieszeniu za kartki powraca do kadry także Piotr Tomasik. W meczu z Pogonią słowacki trener drużyny z województwa mazowieckiego Pavol Stano powinien mieć zatem teoretycznie do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy.

Natomiast Pogoń na swoich trzech kontuzjowanych piłkarzy ciągle czeka. Benedikt Zech, Kacper Smoliński oraz Alexander Gorgon nadal nie trenują z zespołem i na pewno w piątek nie zagrają. Na szczęście żaden z naszych piłkarzy nie będzie musiał pauzować z powodów kartkowych. Lista graczy, którzy uzbierali na swoim koncie po trzy żółte kartki jest jednak w naszej drużynie dość długa. Na napomnienia muszą uważać: Kamil Grosicki, Michał Kucharczyk, Rafał Kurzawa, Sebastian Kowalczyk, Kóstas Triantafyllópoulos oraz Piotr Parzyszek. W ich przypadku obejrzenie żółtka będzie oznaczać konieczność przymusowej przerwy od gry w 29. kolejce w Wielką Sobotę w Białymstoku w meczu z Jagiellonią.

Być może przeciwko Wiśle z większym animuszem zagra piłkarz szczecińskiej drugiej linii Mateusz Łęgowski, który podpisał nową umowę z Pogonią, a kontrakt wiąże młodzieżowego reprezentanta Polski z klubem z Twardowskiego do końca czerwca 2025 roku. 19-latek pochodzi z Brodnicy i przygodę z piłką zaczynał w miejscowym Golu. W 2016 roku trafił do Akademii Pogoni Szczecin. Od tego czasu, z przerwą na półroczne wypożyczenie do juniorskich drużyn hiszpańskiej Valencii CF, reprezentuje granatowo-bordowe barwy. W tym czasie przyczynił się m.in. do zdobycia Mistrzostwa Polski juniorów. Wystąpił też w rozgrywkach młodzieżowej Ligi Mistrzów UEFA Youth. Od zeszłego sezonu pomocnik znajduje się w kadrze I zespołu Pogoni Szczecin. W trwającym obecnie sezonie doczekał się debiutu w PKO BP Ekstraklasa. Dotąd zanotował 15 spotkań (519 minut), w których zdobył jednego gola. Dodajmy, że jego brat bliźniak, Łukasz Łęgowski, jest bramkarzem i także gra w Pogoni.

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA