Pogoń zagra w niedzielę z ŁKS poważnie osłabiona. Do kontuzjowanych od dłuższego czasu: Kamila Drygasa i Mariusza malca dołączyli: Ricardo Nunes, Tomas Podstawski i David Stec. Trener Kosta Runjaic w konfrontacji z beniaminkiem ekstraklasy będzie miał zatem duże ograniczenia względem ustalenia wyjściowego składu.
Nunes i Podstawski, to byli podstawowi w ostatnim czasie piłkarze. Zastąpią ich: Hubert Matynia i Damian Dąbrowski. Dla tego pierwszego będzie to debiut w obecnym sezonie, ten drugi wystąpił w dwóch ostatnich meczach po zaledwie kilku treningach z drużyną i wypadł słabo. To nie są optymistyczne wieści przed niedzielnym spotkaniem.
- Matynia był pracowity, dawał z siebie dużo i czekał na możliwość gry – powiedział Kosta Runjaic podczas piątkowej konferencji prasowej. - Jestem przekonany, że pokaże odpowiednią jakość. Uważam, że jest w świetnej dyspozycji, jednak będzie mi trudno podejmować decyzje dotyczące tej pozycji.
Matynia zaprezentował się w meczu III-ligowych rezerw przeciwko drużynie Chemika Police i nie wypadł dobrze. Widać było po nim dłuższą przerwę w grze spowodowaną słabszą formą, przegraną rywalizacją o miejsce w składzie. W obecnym sezonie brakowało go nawet w kadrze meczowej, zaufanie trenerem względem jego osoby w porównaniu z poprzednim sezonie mocno zmalało.
- Ostatni mecz zagraliśmy też bez Podstawskiego – dodaje szkoleniowiec. - Dąbrowski dobrze sobie poradził. To samo dotyczy Bartkowskiego. Jest naszym filarem.
Dąbrowski zamiast Podstawskiego
O ile Bartkowski rzeczywiście spełniał swoją rolę, to już o dwóch występach Dąbrowskiego nie da się wiele dobrego powiedzieć. Piłkarz nie uczestniczył jeszcze w zwycięskim meczu swojej nowej drużyny. Przy straconej bramce w meczu ze Śląskiem ponosi część winy. Zbyt wolno wracał we własną strefę obronną i przez to rywal miał w naszym polu karnym zbyt wiele swobody.
Według trenera Kosty Runjaica najgroźniejszym piłkarzem beniaminka z Łodzi jest Ramirez, który zdążył pokazać się ze znakomitej strony i na pewno jest w zespole naszego niedzielnego rywala piłkarzem fundamentalnym, od którego rozpoczyna się ustalanie składu, który decyduje o jakości gry w ofensywie.
- Ramirez to doświadczony zawodnik, ma pomysł na grę, świetne podania – potwierdził szczeciński szkoleniowiec. - Jest też groźny pod bramką. Nie jest jednak jedynym zagrożeniem. Mimo tego naszym celem jest zwycięstwo.
ŁKS wydaje się łatwym celem. To zespół, który przegrał w pięciu ostatnich meczach, traci dużo goli, gra nieodpowiedzialnie w defensywie, stara się prowadzić ofensywną grę, ale często przecenia swoje siły i możliwości. To na pewno szansa dla szczecińskiego zespołu, któremu łatwiej będzie przedostać się pod bramkę przeciwnika.
- Nie jestem człowiekiem, który z powodu kilku potknięć kwestionuje styl zespołu – ocenia Kosta Runjaic. - Jestem pełen szacunku do trenera Moskala. Mają swoją ścieżkę i nią kroczą w dłuższej perspektywie czasowej niż pięć meczów.
W Pogoni nie będzie już transferów
Pogoń rozegra pierwszy mecz po zamknięcia okna transferowego. Ten czas był bardzo nerwowy, bo groziło odejściem jednego, lub dwóch czołowych zawodników Pogoni, bez których jakość zespołu straciłaby na wartości. Wciąż można zatrudniać nowych piłkarzy z kartą na ręku, ale Pogoń nie rozważa takiej ewentualności.
- Mamy wykorzystany budżet, a ja nie widzę konieczności sprowadzania nowych zawodników. Mamy dobry i stabilny zespół – ocenił szkoleniowiec.
Piłkarze, którzy nie wyjechali na zgrupowania reprezentacji mieli aż cztery dni wolnego. Nie miał go niespełna 16-letni Kacper Kozłowski, który w ciągu czterech dni rozegrał trzy mecze w reprezentacji do lat 17, łącznie spędził na boisku 230 minut. Szkoleniowiec bierze jednak pod uwagę tego piłkarza.
- Kacper Kozłowski będzie w kadrze na mecz z ŁKS-em – zadeklarował szkoleniowiec. (par)