Trener reprezentacji Polski Adam Nawałka podał szeroki skład 35 piłkarzy, z których najpierw wytypowana będzie 28-osobowa kadra, a następnie uszczuplona do 23 zawodników, którzy pojadą na finałowy turniej mistrzostw świata do Rosji.
W gronie 35 piłkarzy są obecni lub byli piłkarze 13 obecnych klubów ekstraklasy. Tylko Śląsk, Termalica i Sandecja nie mogą się pochwalić tym, że przynajmniej jeden z 35 graczy grałby choćby w incydentalnym wymiarze w ich klubie.
O ile pozycja w tym gronie Sandecji i Termaliki jest zrozumiała, to już o Śląsku tak powiedzieć się nie da. To dość wstydliwa sytuacja dla tego zasłużonego, dużego klubu, że nie potrafił wypromować choćby jednego gracza mającego obecnie realną szansę zagrania na Mundialu.
Również Pogoń w tym aspekcie nie ma się czym chwalić. W gronie 35 piłkarzy jest tylko jeden jej były piłkarz, do tego wychowanek, ale trzeba też pamiętać, że Kamil Grosicki odszedł z Pogoni 11 lat temu. To ponad dekadę temu, miał wtedy zaledwie 19 lat, na koncie 21 meczów w ekstraklasie, 2 gole i występy zaledwie w juniorskich reprezentacjach.
Zmierzch ery Ptaka
To był zmierzch ery Antoniego Ptaka, zupełnie inna Pogoń, z innymi strukturami od tej obecnej. Od tamtych czasów Pogoń nie dochowała się piłkarza, który byłby obecnie w gronie choćby 35 kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata, a gra w najwyższej klasie rozgrywkowej już sześć lat.
Najwięcej swoich byłych lub obecnych piłkarzy ma Lech – aż dziesięciu, następnie po ośmiu takich graczy ma Górnik i Legia, a siedmiu Jagiellonia. Co ciekawe, wszystkie te cztery kluby należą obecnie do najlepszych w Polsce, zajmują najwyższe miejsca w tabeli i być może w komplecie reprezentować będą nasz kraj w europejskich pucharach.
Tak się dzieje, mimo że z dużej grupy, która przewinęła się przez te kluby w przeszłości, obecnie pozostało zaledwie dziewięciu: czterech z Legii (Jędrzejczyk, Pazdan, Mączyński, Szymański), trzech z Górnika (Żurkowski, Kurzawa, Kądzior) i po jednym z Lecha (Makuszewski) i Jagiellonii (Frankowski).
Nasuwa się przy tym kolejna prawidłowość. Najwięcej aktualnych reprezentantów mają: Legia i Górnik i te zespoły w fazie mistrzowskiej prezentują się najlepiej. Być może dlatego, że mają w swoich składach indywidualności, piłkarzy o reprezentacyjnym potencjale, z występami w reprezentacji, choć w przypadku Górnika mówimy o piłkarzach dopiero aspirujących do dłuższego pobytu w kadrze Adama Nawałki.
Tylko Makuszewski
Takich zawodników nie ma w Lechu, z obecnych graczy w 35-osobowej kadrze Adama Nawałki jest tylko Makuszewski, który wiosną praktycznie nie grał, był kontuzjowany, obecny Lech praktycznie zatem nie miał wiosną w zespole polskich piłkarzy o reprezentacyjnym potencjale, więc trudno się dziwić, że tak fatalnie kończy sezon.
Z reprezentacyjnych powołań wynika, że Lech jest klubem potrafiącym najlepiej promować młodych piłkarzy. W 35-osobowej kadrze niemal 30 procent graczy występowało w Lechu, a ponad połowa z nich to wychowankowie. Lech potrafił w przeszłości świetnie wypromować piłkarzy pozyskanych z I ligi (Lewandowski, Peszko), natomiast ostatnio znakomicie szkoli i sprzedaje swoich wychowanków (Bednarek, Bereszyński, Kamiński, Kędziora, Linetty, Kownacki).
Zanosi się na to, że Pogoń jeszcze długo nie będzie mogła równać się nie tylko z Lechem, Legią, Górnikiem i Jagiellonią, które najlepiej spośród wszystkich polskich klubów potrafią wychować i wypromować późniejszych reprezentantów Polski.
Na dziś wydaje się, że z takich piłkarzy mających obecny lub były kontakt ze szczecińskim klubem najbliżej tego jest Piotrowski, ale jego też nie ma w 35-osobowej kadrze, choć z reprezentacji młodzieżowej powołano aż czterech młodzieżowców (Bednarek, Kownacki, Żurkowski, Szymański) i nie ma wśród nich Piotrowskiego.
Reprezentanci z pominięciem CLJ
Co ciekawe, z czwórki obecnych młodzieżowców, a także piłkarzy od nich nieco starszych, ale do 24. roku życia (Milik, Kędziora, Linetty, Frankowski, Zieliński, Piątek, Dawidowicz) tylko Szymański w ostatnich latach brał udział w decydujących o medalach meczach w Centralnej Lidze Juniorów.
Szymański grał w rozgrywkach z o dwa lata starszymi piłkarzami i wśród nich wyróżniał się zdecydowanie, w ubiegłym roku już w juniorach nie grał. O jego błyskotliwości dwa sezony temu przekonali się młodzi piłkarze Pogoni, którzy w finale mierzyli się z Legią, a w jej składzie prócz Szymańskiego grali też między innymi obecni reprezentanci kadry młodzieżowej: Wieteska i Michalak.
Pozostali z obecnych kadrowiczów urodzeni w roku 1994 lub młodsi bardzo szybko przestawali być brani pod uwagę w rozgrywkach juniorskich, co potwierdza tezę, że utalentowani zawodnicy jak najszybciej powinni być poddawani próbom rywalizacji w dorosłym futbolu.
Pogoń w obecnej 35-osobowej kadrze ma zdecydowanie mniej swoich obecnych lub byłych piłkarzy od Lecha, Górnika, Legii i Jagiellonii, ale też od innych klubów, z którymi taką rywalizację powinna wygrywać. Między innymi w 35-osobowej kadrze jest po dwóch zawodników grających niegdyś w Piaście (Glik, Wilczek), czy Wiśle P. (Góralski, Peszko), a także w Wiśle K. (Mączyński, Błaszczykowski).
Europejskie gwiazdy z Zagłębia
Aż czterech swoich byłych piłkarzy ma Zagłębie (Piszczek, Zieliński, Piątek, Wilczek), z których dwaj pierwsi to absolutnie gwiazdy europejskiego futbolu. Zieliński jednak dla Zagłębia nie zagrał w żadnym meczu dorosłej drużyny, wyjechał do Włoch bardzo wcześnie, w wieku 16 lat, obrał drogę Szczęsnego i Krychowiaka.
Wspomnieliśmy już, że aż sześciu swoich wychowanków w 35-osobowej kadrze ma Lech, czterema wychowankami może pochwalić się Górnik (Skorupski, Kurzawa, Żurkowski, Milik), dwoma Zagłębie (Zieliński, Piątek), Lechia (Dawidowicz, Frankowski). Z małego Gwarka Zabrze wywodzą się: Piszczek i Żurkowski.
Aż siedmiu byłych lub obecnych piłkarzy jest z Jagiellonii. Tylko Kądzior spośród nich jest wychowankiem, ale tylko on spośród tej siódemki był w swoim macierzystym klubie praktycznie pominięty. Tak czasem dzieje się w przypadku wychowanków, że są niedoceniani.
Pogoń wciąż w tym gronie prezentuje się mizernie, na równi z Koroną czy Arką, które też mogą się pochwalić jednym piłkarzem w 35-osobowej kadrze i też zarówno Jedrzejczyk w przypadku Korony, jak i Krychowiak w przypadku Arki mogli już dawno zapomnieć, że reprezentowali te kluby. ©℗
Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser
Przynależność była lub obecna klubów ekstraklasy:
10 – Lech Poznań (Bednarek, Bereszyński, Kamiński, Kędziora, Linetty, Makuszewski, Peszko, Kownacki, Lewandowski, Teodorczyk)
8 – Górnik Zabrze (Białkowski, Skorupski, Pazdan, Kądzior, Kurzawa, Mączyński, Żurkowski, Milik)
Legia Warszawa (Fabiański, Bereszyński, Jędrzejczyk, Pazdan, Grosicki, Mączyński, Rybus, Szymański)
7 – Jagiellonia Białystok (Cionek, Pazdan, Frankowski, Góralski, Grosicki, Kądzior, Makuszewski)
4 – Lechia Gdańsk (Dawidowicz, Frankowski, Makuszewski, Peszko)
Zagłębie Lubin (Piszczek, Zieliński, Piątek, Wilczek)
2 – Piast Gliwice (Glik, Wilczek)
Wisła Kraków (Błaszczykowski, Mączyński)
Wisła Płock (Góralski, Peszko)
1 – Pogoń Szczecin (Grosicki)
' Cracovia (Piątek)
Korona Kielce (Jędrzejczyk)
Arka Gdynia (Krychowiak)