Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Piotrowski sprzedany do Genk

Data publikacji: 11 maja 2018 r. 10:17
Ostatnia aktualizacja: 12 maja 2018 r. 08:55
Piłka nożna. Piotrowski sprzedany do Genk
 

Niespełna 21-letni Jakub Piotrowski podpisał trzyletnią umowę z możliwością przedłużenia jej o rok z belgijskim Genk. Taką informację w formie dokonanej podał na swoim koncie twitterowym Sven Claes - belgijski dziennikarz zajmujący się sprawami belgijskiego klubu.

Kwota na razie nie jest ujawniona. Nieoficjalnie mówi się o 2 mln euro. Dla Pogoni oznaczało by to przed nowym sezonem duże osłabienie, ale też znaczny zastrzyk gotówki.

Zobaczymy, jak klub zdoła wykorzystać zarobione pieniądze, czy nie odbije się to w sposób drastyczny na jakości zespołu. Piotrowski mimo młodego wieku był wiodącą postacią w drużynie, w swoim premierowym sezonie w roli piłkarza podstawowego zdobył trzy gole i zaliczył trzy asysty. Wciąż brakuje mu jednak regularności, w ostatnich dziewięciu meczach jest bez gola i asysty.

Genk uchodzi w Belgii za klub świetnie promujący młodych piłkarzy. Między innymi z tego miejsca w świat wyszli piłkarze na najwyższym poziomie. Transferowymi rekordami są piłkarze, którzy wyszli z Genk w ostatnich trzech latach.

Trzech z nich: Milinkovic-Savic (Lazio), Ndidi (Leicester) i Bailey (Leverkusen) wytransferowani zostali za łączną kwotę 50 mln euro. Żaden z nich w momencie transferu nie miał ukończonych 20 lat. Ten pierwszy zakupiony został za 1 mln euro, ten drugi za 180 tys. euro, a ten trzeci za 1,4 mln euro. Oznacza to, że klub wydał na nich nieco ponad 2,5 mln euro, a zarobił 20 razy więcej i to w bardzo krótkim czasie.

W cenie coraz młodsi

Piotrowski dopiero jesienią skończy 21 lat, w przyszłym roku dla takiego klubu jak Genk mógłby okazać się już graczem za starym, przez to zbyt mało atrakcyjnym. Mocne zagraniczne kluby interesują się piłkarzami coraz młodszymi, to dlatego pojawia się coraz więcej zapytań o Sebastiana Walukiewicza, choć to nie jest jeszcze piłkarz gotowy do gry choćby na poziomie słabej polskiej ekstraklasy.

Piotrowski w przyszłym roku mógłby być piłkarzem lepszym, dojrzalszym, na pewno droższym. Pogoń sprzedała do Genk swojego najbardziej utalentowanego gracza, ale jeszcze nie w pełni ukształtowanego. To w Belgii zawodnik ma zostać poddany szczegółowej, bardziej profesjonalnej piłkarskiej obróbce i tam ma większe szanse stać się zawodnikiem bardziej wartościowym.

Genk sprzedaje piłkarzy do najlepszych lig na świecie, między innymi Courtois trafił do Chelsea za 9 mln euro, De Bruyne do Chelsea za 8 mln euro, Koulibaly do Napoli za 8 mln euro. Dwaj pierwsi są wychowankami. Łączy ich fakt, że każdy z nich trafił do londyńskiego klubu jeszcze przed ukończeniem 20. roku życia, a i tak klub za obu zainkasował blisko 17 mln euro.

Najdrożsi mają po 20 lat

Sześć najdroższych transferów w historii klubu dotyczy zatem piłkarzy dopiero zaczynających swoje kariery, mających co najwyżej 20 lat, ale przed sobą świetne perspektywy i możliwości. Dzieje się tak w dwie strony. Klub interesuje się coraz młodszymi piłkarzami i coraz młodszych sprzedaje.

Piotrowski trafił do klubu, który stwarza nieograniczone praktycznie możliwości. Jeżeli faktycznie jego talent przerasta już dziś polską ekstraklasę, to z Genk może przejść wszędzie włącznie z angielską Premier League. Jeżeli nie wytrzyma konkurencji, to może zakotwiczyć w ligach słabszych, ale wciąż zdecydowanie przerastających polską ekstraklasę. W najgorszym przypadku wróci do Polski i wciąż będzie miał przed sobą wiele lat gry i bardzo dużo opcji.

Na dziś grający przez ostatnie 3,5 roku w Pogoni piłkarz miałby w zespole dość sporą konkurencję, ale nie wiadomo, jak kształtować się będzie kadra zespołu na następny sezon, klub z całą pewnością sprzeda jakichś piłkarzy, bo zajmuje się tym od dawna.

Starszy od czterech konkurentów

Obecnie w szerokiej kadrze pierwszego zespołu jest ośmiu środkowych pomocników, z których aż pięciu jest obecnie młodzieżowcami. Na dziś Piotrowski byłby starszy od czterech na ośmiu będących w kadrze pierwszego zespołu środkowych pomocników.

Klub największe nadzieje wiąże z 20-letnim reprezentantem Norwegii Sanderem Bergiem, za którego kluby hiszpańskie oferowały już 15 mln euro. To jest defensywny pomocnik i być może Genk, kupując Piotrowskiego, liczy się ze sprzedażą właśnie o rok młodszego Norwega, którego zakupił za kwotę 2 mln euro.

Dla niektórych kwota 2 mln euro nie jest zbyt wysoka, jednak patrząc na sumy, jakie Genk wydaje na piłkarzy młodych i utalentowanych, to wychodzi, że Piotrowski w ostatnich latach byłby jednym z najdroższych zakupów. Belgowie wiążą zatem z nim spore nadzieje i na pewno liczą na jego szybką aklimatyzację, szybki postęp i szybki zarobek.

5 mln euro za napastnika

W ostatnim sezonie więcej kosztował tylko 21-letni duński napastnik Marcus Ingvartsen, pozyskany z Nordsjaeland za blisko 5 mln euro, ale napastnicy i piłkarze ofensywni zawsze wyceniani są wyżej od piłkarzy defensywnych, a za takiego wciąż uchodzi Jakub Piotrowski, choć ostatecznie nie został jeszcze sprofilowany.

Dwa lata temu Genk zakupiło 19-letniego defensywnego pomocnika, reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej Pierre Zebliego. To może być jeden z konkurentów Piotrowskiego do miejsca w składzie drużyny belgijskiej, piłkarz w momencie zakupu wyceniany wyżej, choć był nieco młodszy.

Zawsze pojawiają się pytania, czy to jest właśnie odpowiedni moment na zagraniczny transfer i czy kwota wykupu jest adekwatna do możliwości, potencjału, klasy piłkarza. Pogoń postanowiła sprzedać swojego najbardziej utalentowanego i już na miarę ekstraklasy ukształtowanego gracza, choć mogła z tym poczekać.

Piłkarz miał ważny kontrakt z Pogonią jeszcze przez dwa lata, nie było zatem pośpiechu. Można było jeszcze rok poczekać, zawodnik stałby się graczem bardziej kompletnym, lepszym, być może zadebiutowałby w reprezentacji, co znacznie podnosi wartość piłkarza. Wtedy cena za zawodnika mogła być wyższa.

Przykład Zwolińskiego

Mogło być jednak tak, że zawodnik doznałby kontuzji, mógłby zaliczyć niespodziewaną zniżkę formy. Z takimi sytuacjami mieliśmy do czynienia w Pogoni całkiem niedawno. Przecież wyśmiewany dziś przez własnych kibiców Łukasz Zwoliński mógł przejść do tureckiego Bursasporu, była za niego oferta 700 tys. euro, ale klub uznał, że za młodego, bramkostrzelnego napastnika to za mało. Dziś ten sam piłkarz jest starszy, bardziej doświadczony, ale absolutnie nie przypomina gracza sprzed trzech lat.

Jeszcze w ubiegłym roku znakomite recenzje zbierał Dawid Kort, minęło kilka miesięcy i zawodnik jest nawet poza kadrą meczową. Nigdy nie ma pewności, czy jest właśnie ten odpowiedni moment na transfer, dlatego ważne, żeby takich piłkarzy jak Piotrowski było w Pogoni jak najwięcej.

Jeden transfer za 2 mln euro na rok, plus do tego procent od ewentualnego kolejnego transferu, to powinien być w klubie priorytet. Sprzedać jakiegokolwiek piłkarza za kwotę powyżej 1 mln euro nie jest dziś łatwo.

Wielkie kluby wydają krocie, ale tylko na piłkarzy absolutnie najlepszych, gotowych do największych wyzwań. Piotrowski na razie takim graczem nie jest i w Pogoni takim by się nie stał. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kolejny błąd prezesa.
2018-05-12 06:58:45
Sprzedaż Piotrowskiego to wielki błąd prezesa Mroczka. I to za takie grosze , bo 2 miliony euro to grosze . Za rok Piotrowski będzie wart kilka razy więcej. Polityka transferowa Pogoni to dramat.
kadrowy
2018-05-11 21:50:52
ja bym sprzedał stolarczyka i to za czapkę gruszek.A kto wyszukał skorżę?Za piotrowskiego to dobra cena i właściwy moment.A dla niego to dobry klub ,Nie za mocny i nie za słaby
KL
2018-05-11 13:50:01
Dobry ruch, na co wskazuje wspomniany w artykule przykład Zwolińskiego i Korta. Dodatkowo, zarobione pieniądze można teraz przeznaczyć na wykupienie Adama Buksy.
okiem kibica
2018-05-11 12:47:49
Na zachodzie panuje ostatnio tendencja zakupu,czy wyławiania młodych zawodników perspektywicznych,którzy już coś potrafią ale wymagają szlifu piłkarskiego.Jeżeli temu służył transfer to na pewno Piotrowski na tym zyska i powinien zrobić wszystko by wykorzystać daną mu szansę.W innym przypadku,jeżeli był zakupiony z myślą o grze z marszu,obawiam się że szybko podzieli losy Lewandowskiego i innych którzy tak szybko jak pojechali-równie szybko wrócili do Kraju.Uważam,że Piotrowski absolutnie nie jest jeszcze na tym etapie piłkarskiej kariery by mógł myśleć o występach w silniejszych ligach.Przed nim wbrew pozorom dużo,bardzo dużo pracy.Mam nadzieję,że redakcja będzie śledzić losy zawodnika i nas informować jak sobie chłopak radzi ;-)
no to świetnie
2018-05-11 11:51:42
to teraz kasa wpłynie na konto "kopaczy" takich jak zwolak i kupi sobie nowe auto i będzie na instagrama więcej fotek z wakacji wrzucać
Krótko
2018-05-11 11:20:15
Dobrze, że go sprzedali bo był już pod wodą sodową. Tam sobie spokojnie zakończy karierę a kasa jak na jego umiejętności naprawdę dobra.
Neutralny
2018-05-11 10:44:12
1. Pan autor opisywal po niemal kazdym meczu, jaki to Z był najlepszy na boisku, a teraz ze wysmiewany przez wlasnych kibiców i bez formy. To w końcu był najlepszy czy najgorszy wg autora? 2. Skąd wniosek że w Pogoni Jakub nie stałby się super piłkarzem?
kibic
2018-05-11 10:32:15
To bedą pieniadze na podwyzki dla zwolinskiego i fraczczaka.
kibic
2018-05-11 10:26:08
Nie będę zdziwiony,gdy Genk za rok lub dwa sprzeda Kubę do Anglii lub do Włoch za 20 mil.Oni znają się na tym interesie.Taki talent z Brazylii do Hiszpanii poleciał by za min. 30 mil.Ale w Pogoni są tacy ludzie....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA