Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Piłkarski szlagier

Data publikacji: 22 listopada 2019 r. 18:13
Ostatnia aktualizacja: 22 listopada 2019 r. 18:38
Piłka nożna. Piłkarski szlagier
 

W pierwszym meczu rewanżowej części sezonu zasadniczego piłkarze Pogoni Szczecin podejmują na modernizowanym stadionie lidera tabeli i głównego kandydata do zdobycia mistrzowskiego tytułu Legię Warszawa. To będzie mecz trzeciej z pierwszą drużyną w tabeli, absolutny hit kolejki, który transmitować będzie na żywo telewizja publiczna.

To pierwszy w obecnym sezonie i jedyny w tym roku mecz z udziałem szczecińskiej drużyny wyróżniony przez publiczną stację. To będzie też pierwszy mecz w obecnym sezonie, w którym Pogoń nie przystąpi do meczu rozgrywanego w Szczecinie w roli faworyta. Legia przed przerwą reprezentacyjną miała świetną passę. Rozegrała pięć spotkań i wszystkie wygrała, zdobyła aż 18 goli, czyli więcej niż Pogoń w meczach ligowych w całym sezonie.

Siła ofensywna nie jest mocną stroną portowców, choć wszystkie ligowe mecze między drugą a trzecią przerwą na reprezentację pokazały, że Pogoń potrafi od początku narzucić swój styl gry, zdominować przeciwnika, zepchnąć go do własnej strefy obronnej. W trzech na cztery ostatnie mecze Pogoń w pierwszej połowie obejmowała prowadzenie, ale tylko dwa z tych trzech meczów skończyły się zwycięstwem.

Pogoń jest w obecnym sezonie bardzo oszczędna w działaniach ofensywnych. Tylko w trzech na piętnaście spotkań zdobyła więcej niż jednego gola. Jeden z tych trzech meczów rozegrała przeciwko Legii, ale było to spotkanie zupełnie inne od tych, do których szczecinianie przyzwyczaili w ostatnich kilku tygodniach.

Wygrana po 36 latach

Pogoń w inauguracyjnej serii spotkań pokonała Legię na jej boisku po raz pierwszy od ponad 36 lat, jako pierwsza straciła gola, ale potrafiła losy spotkania odwrócić i wygrać mecz, w którym więcej klarownych sytuacji mieli wicemistrzowie Polski. W sobotę zmierzą się drużyny, które od początku chcą osiągnąć przewagę, a następnie móc mecz kontrolować. Legii wychodzi to lepiej, bo strzela więcej goli, Pogoń przeważnie broni jednobramkowej przewagi.

Portowcy za kadencji trenera Kosty Runjaica mają dobrą passę przeciwko Legii. Rozegrali cztery mecze, z których dwa wygrali i tylko jeden przegrali. Nieco ponad rok temu, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, szczecinianie pokonali w Szczecinie Legię 2:1 po najlepszym meczu za kadencji niemieckiego szkoleniowca. Wynik spotkania absolutnie nie odzwierciedlał przebiegu gry. Legia została w tamtym dniu absolutnie zdominowana, a przyjechała do Szczecina po dobrej serii, prezentując niezłą dyspozycję, pewna wygranej, jako aktualny mistrz Polski.

Szczecinianie w tamtym spotkaniu nie stwarzali zbyt dużej liczby sytuacji strzeleckich, ale ich kontrola nad meczem, umiejętność przetrzymywania piłki, organizowania ataku pozycyjnego była godna podziwu. To był ostatni mecz, w którym obok siebie grali Walukiewicz i Dvali. To byli obrońcy nietypowi, którzy rozpoczynali atak pozycyjny, stwarzali przewagę, z łatwością i dużą pewnością siebie wchodzili w dryblingi.

Dziś Pogoń nie ma tak odważnie poczynających sobie w ofensywie środkowych obrońców, ale są na tyle mocni, żeby im ufać, gdy Pogoń znajduje się w defensywie. Zech i Triantafyllopoulos tworzą coraz lepiej rozumiejący się duet środkowych obrońców, ten pierwszy wyrasta na gwiazdę polskiej ekstraklasy.

Pierwszy raz po roku

Sobotni mecz Pogoni z Legią będzie pierwszym rozegranym w Szczecinie po ponad rocznej przerwie. Wiosną i latem szczecinianie trzy razy mierzyli się z Legią w Warszawie i za każdym razem był inny wynik. Najpierw jeszcze w meczu sezonu zasadniczego Pogoń przegrała, następnie w meczu grupy mistrzowskiej zremisowała, a na inaugurację obecnego sezonu wygrała.

Trend jest zatem widoczny, bardzo korzystny dla szczecinian, ale dzisiejsza Legia nie przypomina już tej sprzed kilku miesięcy. Krytykowany mocno Aleksandar Vukovic znakomicie poukładał zespół, który nie tylko jest liderem, ale ma też na koncie najwięcej zdobytych goli i stwarza najwięcej sytuacji strzeleckich.

Pozycja Legii nie jest absolutnie przypadkowa. Jest to zespół, który stwarza trzy razy więcej sytuacji od Pogoni. Według oficjalnych statystyk Legia stworzyła dotąd 46 sytuacji, natomiast Pogoń tylko 15. Pogoń stworzyła zatem mniej sytuacji, niż zdobyła goli. Jest to możliwe, bowiem do sytuacji strzeleckich nie zalicza się strzałów z dystansu, ale wykreowane akcje całego zespołu, po których zawodnik znajduje się oko w oko z bramkarzem.

Pogoń nie stwarza sytuacji

Pogoń pod względem stworzonych sytuacji znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli, co pokazuje na obrany kierunek, preferowany oszczędny styl gry, nastawiony głównie na wynik, duże kunktatorstwo i brak nadmiernego ryzyka. Jeżeli taka taktyka daje wyniki, to należy tylko przyklasnąć. W sobotę nastąpi jednak próba najtrudniejsza z możliwych.

Legia, choć nie jest zespołem z najmniejszą liczbą straconych goli, to również pod względem stworzonych sytuacji przez rywala znajduje się na pierwszym miejscu. W 15 meczach pozwoliła przeciwnikowi na stworzenie zaledwie 13 sytuacji, podczas gdy Pogoń pod tym względem zajmuje miejsce piąte od końca. Pozwoliła przeciwnikowi na stworzenie aż 34 sytuacji, a straciła zaledwie 12 goli. Średnio zatem rywal wykorzystuje co trzecią stuprocentową okazję. Statystyki nie potwierdzają zatem wysokiej pozycji Pogoni w tabeli.

Trener Kosta Runjaic będzie miał duże pole manewru. Do dyspozycji są wszyscy podstawowi w ostatnim czasie piłkarze, nie zagrają kontuzjowani od dłuższego czasu: Drygas, Malec, Nunes i Benyamina, nikt nie pauzuje za kartki. Drużyna od piątku do poniedziałku miała cztery dni wolnego, piłkarze zregenerowali się fizycznie i mentalnie, zapowiada się dobry mecz. ©℗ 

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

dlugi
2019-11-22 18:28:58
Dzisiejsza wiadomośc z portalu Pogonsportnet. Pogon zatrudnila kibola ds. kontaktów z innymi kibolami. Brawo !!! Miasto buduje im staion za 500 milionow, klub zatrudnia kiboli, a staruszka będzie placila 200 zl za smieci??? A dostaje 1000 zl emerytyry???Brawo Panie Prezydencie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA