Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pierwsza w tym roku ligowa porażka Pogoni

Data publikacji: 19 lutego 2021 r. 23:25
Ostatnia aktualizacja: 21 lutego 2021 r. 11:13
Piłka nożna. Pierwsza w tym roku ligowa porażka Pogoni
Honorowego gola dla Pogoni Szczecin zdobył Alexander Gorgon. Fot. Pogoń Szczecin SA  

W piątkowym meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy liderująca w tabeli Pogoń Szczecin przegrała na wyjeździe z Wisłą Kraków, a gola honorowego dla gości zdobył Alexander Gorgon.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:1 (2:0); 1:0 Benedikt Zech (31 samobójcza), 2:0 Felicio Brown Forbes (45), 2:1 Alexander Gorgon (48).

Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Michal Frydrych, Adi Mehremić (39 Serafin Szota), Maciej Sadlok - Yaw Yeboah (69 Jakub Błaszczykowski), Patryk Plewka, Stefan Savić, Piotr Starzyński (69 Krystian Wachowiak) - Žan Medved (89 Chuca), Felicio Brown Forbes

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski (75 Adam Frączczak), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luís Mata (83 Hubert Matynia) - Michał Kucharczyk, Tomás Podstawski, Kamil Drygas (62 Santeri Hostikka), Alexander Gorgon, Kacper Smoliński (83 Mariusz Fornalczyk) - Luka Zahovič (75 Adrian Benedyczak)

Żółte kartki: Burliga, Sadlok, Medved - Gorgon, Zahovič, Bartkowski, Matynia oraz trener bramkarzy Pogoni. Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Mecz bez udziału publiczności.

Pogoń przegrała w Krakowie pierwszy w tym roku ligowy mecz i straciła pierwsze gole w 2021 roku, a o wszystkim zadecydowała nieudana końcówka pierwszej połowy. Początek piątkowego spotkania był jednak obiecujący, bo to liderujący w tabeli Portowcy zaatakowali; Kucharczyk główką trafił w słupek, a Drygas strzelił tuż nad poprzeczką, ale w obu tych sytuacjach arbiter ze stolicy odgwizdał spalone. Groźnie strzelał też Bartkowski, lecz skończyło się rzutem rożnym, a choć szczecinianie reklamowali rękę w polu karnym, nie było nawet VAR-u...

Decydująca dla losów spotkania okazała się 31 minuta, kiedy to Malec wyprowadzając atak stracił piłkę, a po dośrodkowaniu Zech niefortunnie skierował ją do własnej bramki. Minutę później Yeboah mógł podwyższyć rezultat, lecz strzelił tuż obok słupka. W ostatniej doliczonej minucie pierwszej połowy Forbes dalekim strzałem przelobował Stipicę, zdobywając drugą bramkę.

Po przerwie Pogoń zaatakowała spychając gospodarzy do obrony i już po trzech minutach strzeliła kontaktową bramkę: Smoliński podał Kucharczykowi, którego strzał obronił krakowski bramkarz, lecz piłka wróciła do strzelca, a ten dośrodkował, zaś strzałem z pierwszej piłki futbolówkę w siatce umieścił Gorgon. Po kwadransie gry, w odstępie zaledwie dwóch minut, trzy świetne okazje miała Wisła, lecz wyśmienicie bronił Stipica; najpierw w sytuacji sam na sam z Savićem, a po chwili strzały z bliska Forbesa i Miedvieda. W odpowiedzi portowcy przeprowadzili groźną kontrę, lecz Kucharczyk podał niedokładnie. Dodajmy, że przez cały mecz nasz skrzydłowy był bardzo aktywny, lecz niestety, bardzo źle strzelał. Za aktywność wypada też pochwalić młodzieżowca Smolińskiego, a w końcówce sporo ożywienia dryblingami wniósł inny młodzieżowiec - Fornalczyk. W doliczonym czasie kontrę gospodarzy tuż za linią środkową przerwał szczeciński golkiper, a pod bramką Wisły mieliśmy dośrodkowanie z rzutu wolnego i daleki wrzut z autu, lecz nie przełożyło się to na sytuacje strzeleckie i wykartkowana na żółto Pogoń musiała pogodzić się z porażką. ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Jan
2021-02-21 10:05:44
Pogoń Lwów?
Jan
2021-02-20 18:50:33
Pogoń najlepsza jest
@ do ja
2021-02-20 18:38:36
A czy ja napisałem że zajefajnie grali. Grali słabo ale mają prawo mieć słabszy okres to są tylko ludzie. Ale sędzia w meczu z Wisłą dał ciała po całości. Mistrzem Polski jest Pogoń .....
A.Ka
2021-02-20 16:08:10
Malec w kolejnym meczu jak dziecko we mgle.
do ja
2021-02-20 15:41:38
Złej baletnicy to i rąbek spódnicy... Jak przegrali w PP z Piastem Gliwice to Rujanic mówił coś o kiepskim boisku, ale czy Piastunki grały na innym? Po prostu jest to zespół słaby, który na europejskie salony się nie nadaje. Rok temu było to samo, już nawet na europejskie puchary bukowano stadion w Kołobrzegu i dupa blada. Sponsorzy pouciekali, a nowych nie ma bo Mroczkowi odbija jeżeli chodzi o cenę za napis na koszulce. Notabene, to reklamy Toyoty piłkarze noszą na dupie, ale to sprawa sponsora, że na to pozwala
Ja
2021-02-20 14:29:36
Nawet najlepsze drużyny mają słabsze mecze + sędzia =porażka.
Kibic z Wołczkowa
2021-02-20 10:16:24
Przegraliśmy po samobóju i golu życia Forbesa. Byliśmy drużyną lepszą ale skuteczność tragiczna. Nie ma co płakać i gadać że to koniec szans na cokolwiek. Będzie dobrze.
out
2021-02-20 09:45:00
A jeszcze kilka dni temu kibice mówili i pudle i europejskich pucharach, a tu bańki, których będzie coraz więcej. Po prostu jest to przeciętny zespół, który nakupować pełno zawodników bubli (Cibicki, który szmal kasuje, ale nie gra), Kupiony kilka dni temu Kurzawa, którego nigdzie nie chciano (na Zachodzie. bo oszukał Górnika Zabrze i dostał większy szmal w Pogoni, nawet do Krakowa nie pojechał, ale szmal bierze. Przecież oni tu dla idei nie przyjechali,a jedynie dla SZMALU.
Abc
2021-02-20 08:40:16
Frączczak na boisku i już wszystko jasne!
Stop
2021-02-20 08:32:13
Piłkarze Pogoni na wiosnę pokazują że tak faktycznie to bardzo przeciętna drużyna w jednej z najsłabszych lig w Europie!
Kompromitacja
2021-02-20 08:09:19
Kompromitacja Pogoni w 1 połowie. Znowu wolna i łatwa do rozszyfrowania gra Portowców. W kolejnym meczu przeciwnicy grają znacznie szybciej. Dzisiaj miałem wrażenie , że grali sprinterzy z emerytami. Wisła trzema podaniami dostawała się pod pole karne Pogoni. A Pogoń długo rozgrywała piłkę w żółwim tempie i żadnych innych sposobów gry. Dlaczego trener Kosta zabrania grać długimi podaniami ? Wszystkie kluby ekstraklasy grają wysokim pressingiem przeciwko Pogoni , bo jest szansa na odebranie piłki tuż przy polu karnym. Dzisiaj Malec ma "asystę" przy pierwszym golu. Wystawił piłkę wiślakowi. Jeżeli siedmiu przeciwników jest przy polu karnym Pogoni , to gra się długą piłką na 60 metrów. Po raz kolejny zawiódł Zahovic , Drygas jest o dwie klasy słabszym piłkarzem niż przed kontuzją ponad rok temu. Zawiodła skuteczność w 2 połowie , tylko jeden zdobyty gol. Fenomenalna gra Stipicy w 2 połowie uratowała nas przed pogromem. Żle to wygląda. Jeżeli za tydzień we Wrocławiu nie nastąpi przełamanie , to Pogoń zacznie spadać w tabeli.
Kibic taki sobie
2021-02-19 23:44:32
Mecz w wykonaniu portowców przeciętny, statystyki po stronie Pogoni z wyjątkiem wyniku. Sędzia w tym meczu bardzo stronniczy. Zmiennicy muszą dalej ciężko pracować bo z wyjątkiem młodego Fornalczyka nie wnieśli żadnej wartości dodanej. Pogoni brakuje ciągle siły rażenia z przodu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA