Po udanej inauguracji wiosny Pogoń czeka w niedzielę pierwszy w 2025 roku mecz wyjazdowy. Rywalem mocno osłabionej portowej „jedenastki” będzie Stal Mielec.
Pogoń po zimowej przerwie wróciła do ligowej rywalizacji w efektownym stylu. Wygrane ze Zagłębiem 1:0 i Górnikiem 4:0 pozwoliły Pogoni odrobić kilka punktów strat do ekstraklasowej czołówki i awansować na 6 pozycję w tabeli. Od 270 minut bramkarz Valentin Cojocaru zachowuje czyste konto i w wyjazdowym spotkaniu w Mielcu Pogoń powalczy o czwarty z rzędu mecz bez straconej bramki.
W sezonie 2024/2025 mecze rozgrywane na boiskach przeciwnika są piętą achillesową portowców. W wyjazdowej tabeli ekstraklasy, Pogoń obok Śląska i Stali jest najsłabiej punktującą ekipą tego sezonu. Z dziewięciu wyjazdów szczecinianie przywieźli dotychczas tylko 5 punktów. W ostatnim meczu 2024 zremisowali bezbramkowo z Koroną w Kielcach, w listopadzie pokonali w Gdańsku Lechię, a pod koniec lipca zremisowali z Zagłębiem w Lubinie.
Do Mielca ekipa Pogoni udała się bez dwóch podstawowych graczy. Fredrik Ulvestad i Linus Wahlqvist pauzują za żółte kartki. O tym ostatnim zawodniku od kilku dni jest głośno za sprawą możliwego transferu do ojczyzny. Zainteresowane pozyskaniem Szweda jest BK Hacken, którego selekcjonerem po nieudanej przygodzie w Arabii Saudyjskiej od stycznia jest były trener Pogoni Jens Gustafsson.
Stal, która w tabeli ma 11 punktów mniej od Pogoni, w minionej kolejce sprawiła sporą sensację wygrywając na własnym stadionie z mistrzem Polski Jagiellonią. Jesienią w Szczecinie Pogoń pokonała Stal 1:0, ale z dwóch ostatnich wyjazdów do Mielca przywiozła tylko punkt. Przed rokiem był tam bezbramkowy remis, a jesienią 2022 roku Stal wygrała 3:1.
(woj)