36-letni piłkarz Pogoni Szczecin Rafał Murawski został powołany na stanowisko członka rady nadzorczej SSA Arka Gdynia. W związku z wygaśnięciem kadencji dotychczasowej rady nadzorczej, nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy zgodnie ze statutem spółki powołało nowych członków.
Rafał Murawski jest piłkarzem Pogoni Szczecin od roku 2014, natomiast w roku 2015 został współwłaścicielem pierwszoligowej wtedy Arki. Należąca wtedy między innymi do byłego reprezentanta Polski firma Football Club nabyła 25 procent akcji gdyńskiego klubu.
Murawski był wtedy nie tylko współwłaścicielem Football Club, ale także prokurentem tej założonej w 2004 roku firmy, która odkupiła 25 procent akcji Sportowej Spółki Akcyjnej Arka od innego akcjonariusza C. Urlich S.A. Uczestnik mistrzostw Europy w 2008 i 2012 roku założył także fundację „Nigdy nie zostaniesz sam”, która była inicjatorem, i przy wsparciu klubu, wdrażała projekt „Arka na twojej dzielnicy”.
Piłkarz od lat inwestował również w obiekty sportowe, m.in. w TKKF Checz Gdynia. Football Club prowadził ponadto na stadionie oficjalny klubowy sklep z gadżetami i sprzętem sportowym Arki, Fans Home. 48-krotny reprezentant Polski, kapitan Pogoni Szczecin oraz były zawodnik Gedanii, Amiki Wronki, Lecha Poznań i Rubina Kazań ma także za sobą grę w gdyńskim klubie – występował w nim w latach 2000-2004.
- Swoją przyszłość wiążę z Gdynią oraz klubem, w którym zaczęła się moja poważna piłkarska przygoda. Czuję się zobowiązany, aby odwdzięczyć się ludziom, którzy wspierali mnie w początkach kariery. Moja firma już od kilku lat inwestuje w przedsięwzięcia propagujące sport, głównie wśród najmłodszych. Mam nadzieję że krok, który teraz poczyniliśmy, przyczyni się do rozwoju i przyszłych sukcesów Arki. - podkreślał Murawski.
Już wtedy pojawiały się w związku z tą sytuacją dość kłopotliwe komentarze. Oceniano, że to nie jest komfortowa sytuacja dla piłkarza i obu klubów, żeby zawodnik występował w jednym klubie i miał udziały w drugim.
Dwa lata temu była to sytuacja jeszcze o tyle dopuszczalna, ponieważ Arka grała na zapleczu ekstraklasy. W sezonie 2016/17 występowała już w ekstraklasie i wtedy pytań z niezręczną sytuacja pojawiało się coraz więcej.
Pogoń mimo dość niezrecznej sytuacji przedłużyła z piłkarzem umowę po raz kolejny, choć wiadomo było, że w kolejnym sezonie Pogoń i Arka znów rywalizować będą w tej samej klasie rozgrywkowej. (par)
Fot. R. Pakieser