Trener Pogoni Szczecin Kazimierz Moskal będzie miał przed sobotnim meczem z Piastem Gliwice znacznie większe pole manewru. Do rywalizacji o miejsce w składzie wracają: Adam Frączczak, Marcin Listkowski i Hubert Matynia.
Dwaj pierwsi prawdopodobnie znajdą się w meczowej osiemnastce, a Frączczak ma grać w specjalnej masce ochronnej niezbędnej po tym, jak w meczu z Zagłębiem złamał nos.
Matynia prawdopodobnie do pełnej formy wracać będzie poprzez mecze z drużyną rezerw. W drugiej drużynie Pogoni ma być najstarszym i najbardziej doświadczonym piłkarzem, choć nie skończył jeszcze 21 lat.
Trener Moskal wcale nie uważa, że zwycięskiego składu nie zmienia się, choć zaznacza, że wszystko zależy od sytuacji kadrowej w drużynie.
- Może być tak, że zagramy w takim samym składzie, jak z Termaliką, a mogą być też nieznaczne korekty - powiedział K. Moskal. - Nie jest to spowodowane jednak faktem, że ostatnio wygraliśmy 5:0, ale obraną na najbliższe spotkanie taktyką.
Wygrana 5:0 drużyny prowadzonej przez K. Moskala nie powinna dziwić. Jeszcze w poprzednim sezonie, kiedy był trenerem Wisły i został w trakcie rundy zwolniony, prowadzona przez niego Wisła umiała wygrać na wyjeździe z Podbeskidziem 6:0, z Jagiellonią 4:1, z Zagłębiem 3:1, a u siebie ze Śląskiem 4:2.
- Jeżeli można wygrać 2:0, to trzeba robić wszystko, by tak się stało - ocenił K. Moskal. - Natomiast jeżeli można wygrać 5:0, lub 6:0, to też trzeba zachować koncentrację i wygrywać tyle, ile się da. ©℗ (par)