19-letni Rafał Maćkowski otrzymał propozycję przejścia do I-ligowej Miedzi Legnica na zasadzie wypożyczenia. Piłkarz jest dwukrotnym wicemistrzem Polski juniorów, od dwóch sezonów występuje w III-ligowych rezerwach, a największy progres poczynił wiosną tego roku.
W rundzie wiosennej zagrał w 15 meczach (13 w III lidze i 2 w finale Centralnej Ligi Juniorów), zdobył 6 goli i zanotował 5 asyst. Został włączony do kadry pierwszej drużyny, jednak po pozyskaniu Dariusza Formelli, szanse na grę na boiskach ekstraklasy miałby bardzo małe.
Znacznie lepsze notowania od Maćkowskiego mają obecnie jego rówieśnicy: Marcin Listkowski i Sebastian Kowalczyk, nie wspominając już o bardziej doświadczonych: Adamie Gyurcso, Adamie Frączczaku, czy wspomnianym Formelli. Trzeba też pamiętać, że po wyleczeniu kontuzji pewną pozycję w drużynie odzyska Spas Delev. Wypożyczenie do dobrego I-ligowego klubu byłoby w tej chwili dla Maćkowskiego opcją najbardziej korzystną.
Również Maciej Skorża uważa, że to dobra droga dla młodych piłkarzy.
- Dla młodego piłkarza najważniejsze, żeby regularnie grał – twierdzi M. Skorża. - To z mojej inicjatywy do Górnika Łęczna odszedł na wypożyczenie Jan Bednarek z Lecha, a kilka lat temu Patryk Małecki z Wisły do Zagłębia Sosnowiec. Obaj wrócili znacznie mocniejsi.
Przykłady korzyści płynących dla młodych piłkarzy chcących się ogrywać na wypożyczeniu mamy też w Pogoni. Najbardziej jaskrawymi przykładami są: Łukasz Zwoliński i Dawid Kort, dziś podstawowi gracze w Pogoni Szczecin, którzy wcześniej ogrywali się w takich klubach, jak Flota Świnoujście, Bytovia, czy Górnik Łęczna.
Również młodzi piłkarze Lecha są wypożyczani. W poprzednim sezonie na wypożyczeniach w klubach I ligi byli rówieśnicy Maćkowskiego: Gumny i Jóźwiak. Dziś ten pierwszy jest podstawowym graczem Lecha, a ten drugi zmiennikiem.
W Miedzi jest obecnie dwóch młodzieżowców przymierzanych do gry w I lidze: Michał Bartkowiak i Filip Karbowy. To z nimi miałby Maćkowski rywalizować o jedno miejsce w podstawowym składzie. Ten drugi ma jednak propozycję przejścia do Górnika Łęczna, więc droga Maćkowskiego do składu byłaby łatwiejsza. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser