Środa, 25 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Metamorfoza Słowika

Data publikacji: 07 kwietnia 2017 r. 11:10
Ostatnia aktualizacja: 07 kwietnia 2017 r. 18:26
Piłka nożna. Metamorfoza Słowika
 

Jakub Słowik, to jest w rundzie wiosennej jeden z najpewniejszych punktów w zespole Kazimierza Moskala. Jeszcze pod koniec rundy jesiennej był to jeden z najbardziej nielubianych i krytykowanych piłkarzy Pogoni. Kibice obwiniali go za stratę goli, które nie powinny przytrafiać się klasowemu bramkarzowi.

Słowik rzeczywiście nie miał dobrej passy. Co jakiś czas zdarzały mu się interwencje, które kosztowały zespół stratę punktów. Co ciekawe, bramkarskie klopsy przytrafiały mu się w meczach, w których wyglądał bardzo dobrze. Mało tego, bronił powyżej przeciętnej i sztab trenerski widząc potencjał bramkarski wciąż wierzył w tego piłkarza.

- Moja obecna forma na pewno jest wypadkową wielu czynników – powiedział na jeden dzień przed meczem z Arką 26-letni bramkarz Pogoni. - Ciężko pracowałem, poczułem od trenera zaufanie, pewność siebie i wierzę, że najgorsze już za mną.

Redakcja sportowa Kuriera wybrała Jakuba Słowika nawet najlepszym piłkarzem Pogoni w miesiącu marcu. Pogoń rozegrała w tamtym miesiącu trzy mecze, a suma not, które przyznajemy po każdym spotkaniu spowodowała, że to właśnie Słowik uznany został za najlepszego piłkarza.

Nie brakowało zgryźliwych i złośliwych komentarzy internautów, którzy najwyraźniej pamiętali jeszcze wpadki piłkarza z poprzedniego roku zapominając, że mecze w tym roku wyglądają w wykonaniu naszego bramkarza całkiem inaczej.

Piłkarz w rundzie wiosennej notuje 68 procentową skuteczność obron. Rywale oddali 44 celne strzały, z których zdobyli 14 goli. Słowik imponuje też w innych elementach gry. Szybko wznawia grę, umiejętnie odczytuje intencje atakujących, przecina mocne dośrodkowania. Zdarzają mu się oczywiście też zagrania niezbyt pewne, ale jest ich zdecydowanie mniej i nie są już tak brzemienne w skutkach.

Słowik w rundzie wiosennej urósł do miana pewnego punktu w zespole i może się okazać, że klub wkrótce zamiast z niecierpliwością spoglądać na datę zakończenia umowy, będzie chciał jak najszybciej ją wznowić (bramkarz ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2018 roku).

Słowik, to dziś najmłodszy ze wszystkich podstawowych bramkarzy w polskiej ekstraklasie. Można mieć zatem nadzieję, że wciąż się będzie rozwijał i dojdzie w przyszłości do formy, jaką prezentują najlepsi golkiperzy grający w naszej lidze.

Spośród podstawowych bramkarzy aż dwunastu ma 30 lat, lub więcej, a siedmiu nawet 35 lat, lub więcej. To ewidentnie pokazuje, że przed Słowikiem jeszcze wiele lat gry, a te najgorsze chwile ma już prawdopodobnie za sobą.

Nie może być przypadkiem, że w przeszłości zdołał zadebiutować w pierwszej reprezentacji Polski. Powołanie otrzymał od Waldemara Fornalika, którego przygoda z reprezentacją nie trwałą długo i zakończyła się porażką, ale na pewno jest to w kraju szkoleniowiec z absolutnego topu. Zauważył w piłkarzu reprezentacyjny potencjał i trzeba mieć nadzieję, że w Pogoni będzie umiał go rozwijał. ©℗ (par) 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pogodniak
2017-04-07 16:50:16
Oczywiście to jest żart prawda-? Tylko że prima aprilis już za nami

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA