Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił harmonogram znoszenia obowiązujących restrykcji, a nowy plan objął również aspekt odmrażania piłkarskich stadionów, na co od dawna oczekiwali kibice, także Pogoni Szczecin, których ostatnio w czasie meczów PKO BP Ekstraklasy policja nie dopuszczała nawet w okolice stadionu...
Zgodnie z założeniami w maju zostaniemy objęci łagodniejszymi zasadami bezpieczeństwa. Oznacza to, że od 15 maja na trybuny piłkarskie zostanie wpuszczona liczba kibiców w wielkości 25% pojemności obiektu.
Zgodnie z tymi założeniami kibice dostaną szansę na obejrzenie z trybun wszystkich meczów 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W przypadku kibiców Pogoni Szczecin byłoby to domowe starcie z Rakowem Częstochowa (w niedzielę 16 maja o godz. 17.30, bo w tym terminie mają się odbyć wszystkie spotkania ostatniej ekstraklasowej kolejki), które może zadecydować o podziale miejsc na podium, czyli o tym, który klub wywalczy srebrny medal, a który brązowy krążek. Za tym idą też kwestie finansowe, bo różnica tej jednej lokaty może zadecydować o zarobieniu przez zwycięski klub o ponad 3 miliny złotych więcej. Szerzej o tej sprawie napiszemy w piątkowym wydaniu „Kuriera Szczecińskiego".
W przypadku Pogoni mecz z Rakowem byłby jednocześnie inauguracją nowego stadionu, który praktycznie w połowie jest już gotowy, bo na przyjęcie kibiców czeka już dawna wysoka trybuna oraz trybuna szalikowców. Wstępne szacunki zakładają, że na otwarcie stadionu będzie mogło przybyć 2 tysiące kibiców!
- W związku z możliwością wejścia kibiców na mecz z Rakowem informujemy, że wszystkie kwestie organizacyjne, łącznie ze sposobem dystrybucji i cen biletów, zostaną opublikowane 6 maja - powiedział rzecznik prasowy Pogoni Krzysztof Ufland. ©℗
(mij)