Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Matras na nie swojej pozycji

Data publikacji: 03 marca 2017 r. 10:37
Ostatnia aktualizacja: 03 marca 2017 r. 14:55
Piłka nożna. Matras na nie swojej pozycji
 

Trener Kazimierz Moskal nie wie jeszcze, czy Mateusz Matras zagra w poniedziałek przeciwko Wiśle Płock na pozycji środkowego obrońcy, czy może zostanie przesunięty do drugiej linii.

- Dopiero rozpoczynamy przygotowania do meczu z Wisłą – przyznaje K. Moskal. - Nie wiem jeszcze w jakim zagramy składzie.

26-letni piłkarz nie powiedział wprost, że na pozycji obrońcy czuje się gorzej. Ocena pierwszych meczów w tym roku ewidentnie wskazuje jednak, że bardziej przydatny jest jako defensywny pomocnik.

- Grywałem już wcześniej jako obrońca i nie jest to dla mnie nowość – powiedział piłkarz.

Trener Moskal tłumaczył decyzję wystawienia w pierwszych tegorocznych meczach na pozycji obrońcy Matrasa.

- Mieliśmy problem z obsadzeniem pozycji środkowego obrońcy – tłumaczy K. Moskal. - Stąd nasze próby z Mateuszem w roli stopera.

Mateusz Matras uznany został przez sportową redakcję „Kuriera Szczecińskiego” za najlepszego piłkarza rundy jesiennej. Wynikało tak z ocen, jakie przyznajemy po każdym ligowym i pucharowym meczu.

Warto też pamiętać, że Matras w pierwszej części sezonu nie był ulubieńcem Kazimierza Moskala, trener aż trzy razy sadzał wysokiego pomocnika na ławce rezerwowych bez żadnych racjonalnych powodów, o czym poświadczyła forma piłkarza w meczach, w których grał od początku.

Matras w 20 jesiennych meczach zdobył 4 gole i zaliczył 4 asysty. Nigdy wcześniej nie zanotował tak doskonałych liczb. W całym poprzednim sezonie miał na koncie dwie bramki i dwie asysty. Przesuwanie piłkarza o takiej charakterystyce na inną pozycję było zatem decyzją mocno kontrowersyjną i o czym świadczą dotychczasowe tegoroczne wyniki – błędną.

Już w środowym meczu z Lechem piłkarz w trakcie gry powrócił na pozycję, z której drużyna miała jesienią najwięcej korzyści i gra zespołu wyglądała wtedy lepiej.

Jeżeli trener Moskal chce, żeby drużyna prezentowała się korzystniej, to musi w niej coś zmienić, a powrót najlepszego według platformy skautingowej InStat defensywnego pomocnika naszej ekstraklasy na swoją pozycję wydaje się posunięciem jak najbardziej naturalnym i nie wymagającym zbyt skomplikowanej analizy. ©℗ (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

z perspektywy krzesełka
2017-03-03 14:34:10
To co dal innych obserwatorów i znawców jest oczywiste-takim już dla Moskala i sztabu trenerskiego nie jest.Oni z perspektywy ławki trenerskiej zawsze widzą odwrotność tego co widać z perspektywy krzesełka na sektorze.Nie oczekujmy cudów i nie nastawiajmy się już na nic bo planu zespół ani trener już nie wykonali.Teraz grają w zasadzie o przetrwanie i każdy modli się tylko o to be ten sezon się zakończył.Aaaa-i nie mam złudzeń co do jednego-Pogoń w tym sezonie nie znajdzie się w pierwszej"8" . Z prostego powodu-jest najsłabszym zespołem spośród zespołów od 8 do 16.
jacek
2017-03-03 13:07:45
Lepiej nie mieć w ogóle żadnej drużyny niż taką Pogoń jak obecnie, za którą tylko trzeba się wstydzić.
Rzygmunt
2017-03-03 11:36:48
ale moskal ma wielkie g do gadania bo to tylko slup o czym pisze od dnia jego zatrudnienia. klub robi sobie jaja z kibicow jadac na kolesiowskich ukladach i jeszcze wyciagajac do nas lape po kase na trybune. co smieszniejsze prezes tak nawinal sobie w okol palucha niektorych kibicow ze za wysmianie akcji z trybuna jeden grubasek z fryzura homoindianina zablokowal mi mozliwosc wypowiedzi. troche mi to kabaret z naszym sejmem nawet przypomina. ps. teraz mamy wielkie larum wsrod kibicow ktorzy na chwile otworzyli oczy ze nabija ich sie w butelke i to za ich kase, ale zobaczycie pogon w rewanzu wygra z tymi szmaciarzami z poznania 2:0 (nie bedzie to trudne bo oba teamy sa w stajni sts) i znow sie zacznie glaskanie, ze zabraklo szczescia, ze zmazali winy, ze walczyli... kibic jest glupi bo szczerze kocha i na tym zeruja hieny

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA