Trener Kazimierz Moskal już dwa miesiące temu twierdził, że nie wyznaje zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia, jednak wydaje się, że przed piątkowym meczem z Arką raczej przy wyjściowej jedenastce nie będzie majstrował. Wszyscy zawodnicy są zdrowi, a jedenastka desygnowana na zwycięski mecz z Legią wydaje się najbardziej optymalną.
W przeszłości zdarzało się, że trener Moskal nie zawsze darzył zaufaniem Mateusza Matrasa. Później okazało się, że wszystkie najlepsze mecze Pogoń rozgrywała właśnie z Matrasem w składzie, a wszystkie najsłabsze bez jego udziału.
Pogoń do tej pory wygrała trzy spotkania: z Termaliką, Piastem i Legią i w każdym z tych spotkań w wyjściowej jedenastce grała trójka środkowych pomocników: Matras, Murawski i Drygas.
Ci trzej piłkarze w trzech wymienionych meczach zdobyli łącznie sześć goli (Murawski - 3, Drygas - 2, Matras - 1). To były jedyne mecze, w których szczecinianie strzelali więcej, jak jednego gola i za każdym razem wystarczyło to do zwycięstwa.
W obecnym sezonie nie zdarzyło się jeszcze, żeby Pogoń wygrała mecz grając bez jednego choćby z wyżej wymienionych środkowych pomocników. Pogoń w obecnym sezonie przegrała cztery mecze, ale tylko jeden z nich, kiedy w wyjściowym składzie grała cała trójka środkowych pomocników. Było to w inauguracyjnym spotkaniu z Wisłą w Krakowie. Później już w żadnym spotkaniu Pogoń nie przegrywała, kiedy trener Moskal desygnował do gry od początku Matrasa, Murawskiego i Drygasa.
Mało tego, Pogoń w trzech spotkaniach obecnego sezonu kończyła mecze bez zdobytego gola. Było to zawsze wtedy, kiedy w drużynie brakowało Matrasa. W meczach ze Śląskiem i Wisłą P. 25-letni pomocnik nie grał, bo tak zadecydował szkoleniowiec, natomiast w spotkaniu z Jagiellonią zabrakło Matrasa na boisku z powodu kontuzji.
Mówimy tylko o meczach ligowych, bo w bardzo ważnym spotkaniu pucharowym z Jagiellonią zdarzyło się, że Pogoń nie tylko wygrała, ale strzeliła też sporo goli. W meczach ligowych jednak brak w składzie Matrasa powoduje całkowitą zapaść całej drużyny.
Obecność tego piłkarza gwarantuje zatem dobrą, skuteczną i zwycięską grę, natomiast jego brak powoduje, że zespół mało tego, że nie wygrywa, to jeszcze nie strzela goli. Czy zatem trener Moskal wciąż uważa, że drużyna może grać lepiej bez Matrasa w wyjściowym składzie ? Przekonamy się już w piątkowy wieczór. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser
