Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Marzenia do spełnienia

Data publikacji: 16 marca 2016 r. 16:14
Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2016 r. 16:14
Piłka nożna. Marzenia do spełnienia
 

Szczecin w ciągu ostatnich 30 miesięcy już po raz trzeci będzie gospodarzem atrakcyjnie zapowiadającego się meczu piłkarskiego drużyn młodzieżowych. Reprezentacja Polski do lat 20 podejmuje Włochów.

Jeżeli wygra, to zapewni sobie pierwsze miejsce w pucharze Czterech Narodów. To towarzyski turniej z udziałem czterech bardzo mocnych młodzieżowych reprezentacji. Prócz Polski i Włoch grają też: Niemcy i Szwajcaria.

To będzie szczególne wydarzenie dla naszego szkoleniowca Miłosza Stępińskiego, który wywodzi się ze Szczecina i po raz pierwszy w swoim rodzinnym mieście poprowadzi narodową reprezentację.

- W życiu trenera są trzy marzenia - mówi Miłosz Stępiński. - Każdy chce zostać pierwszym trenerem, następnie trenerem reprezentacji swojego kraju i poprowadzić ją w swoim rodzinnym mieście. W środę te marzenia się spełnią.

Duet szczecińskich trenerów

Reprezentacja młodzieżowa prowadzona przez duet szczecińskich szczecińskich szkoleniowców (analitykiem reprezentacji jest Sławomir Rafałowicz) jest rezerwuarem reprezentacji nieco starszej, która przygotowuje się do finałowego turnieju zaplanowanego w przyszłym roku w Polsce.

Każdy z młodych graczy, którzy zostają powołani do drużyny Miłosza Stępińskiego marzy o awansie do tej mocniejszej kadry. Jednym z takich jest Dawid Kort, rozgrywający Pogoni Szczecin.

- To dla mnie ważny mecz choćby z tego powodu, że w ogóle dawno już nie grałem - ocenił wychowanek szczecińskiego klubu. - Pamiętam, że jak tylko dowiedziałem się, że gospodarzem meczu z Włochami będzie Szczecin, to bardzo się ucieszyłem. Tak jak powiedział trener Stępiński, to szczególna sprawa zaprezentować się w meczu reprezentacji przed własną publicznością.

2,5 roku temu było 0:3

Obie reprezentacje grały już ze sobą w Szczecinie 2,5 roku temu. Wtedy Włosi wygrali zdecydowanie 3:0, a Miłosz Stępiński, pełniący wtedy obowiązki drugiego trenera (pierwszym był Jacek Zieliński) ocenił wówczas mecz w ten sposób, że rywala trudno było nawet sfaulować.

Z piłkarzy Pogoni zaprezentował się wtedy Jakub Bąk, którego obecnie nie ma już w Szczecinie, natomiast z powodu czerwonej kartki w spotkaniu z Niemcami nie mógł zagrać inny z portowców Michał Koj (obecnie obrońca Ruchu Chorzów).

Jesienią 1,5 roku temu na boisku w Szczecinie reprezentacja Polski podejmowała Niemców - aktualnych wtedy mistrzów Europy juniorów. Polscy piłkarze z dwoma graczami Pogoni Szczecin w składzie: Sebastianem Rudolem i Hubertem Matynią przegrali 0:2.

- Na pewno w reprezentacji Niemiec jest więcej klasowych i wyróżniających się w swoich klubowych drużynach piłkarzy - ocenił odpowiedzialny za rozpracowanie rywala Sławomir Rafałowicz. - Włoscy młodzieżowcy przeważnie są piłkarzami wielkich i bogatych klubów, ale wypożyczani do niższych klas rozgrywkowych. Nie wiemy jeszcze, w jakim przyjadą składzie. Na pewno będzie to jednak rywal wymagający.

Na mecz rozprowadzonych zostanie 6 tysięcy darmowych biletów, które można odbierać w sekretariacie Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Mecz rozegrany zostanie w środę (23 marca) o godzinie 18. ©℗ (par)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA