LFA odniosła szóste zwycięstwo w tym sezonie. Zespół ze Szczecina zrównał się punktami z Lech/UAM Poznań, a już za tydzień w niedziele, obydwie ekipy zmierzą się w bezpośrednim pojedynku.
III liga kobiet grupa 2:
LFA Szczecin - KKP Chełmża 6:2 (3:0); 1:0 Piotrowska (26), 2:0 Ordon (33), 3:0 Bojaczuk (43), 4:0 Tarnowska (48 karny), 4:1 Samobójcza (49), 4:2 Sadowska (50), 5:2 Węgielnik (88), Sakalus (89).
LFA prawie bez problemów pokonała na przy ulicy Witkiewicza w Szczecinie KKP Chełmża 6:2.
Od początku spotkania szczecinianki miały inicjatywę i prowadziły grę. Na początku meczu nie przekładało się to jednak na klarowne sytuacje strzeleckie. Z pomocą przyszły stałe fragmenty gry i po dwóch rzutach rożnych LFA objęła prowadzenie 2:0. W 43 minucie Bojaczuk odważnie wbiegla w pole karne i podwyższyła rezultat na 3:0.
Druga połowa bardzo dobrze zaczęła się dla gospodarzy. Bramkę z karnego strzeliła Tarnowska. LFA po tej bramce się trochę rozkojarzyła. Najpierw Piotrowska strzeliła bramkę samobójczą, a w 50 minucie było już 4:2, po golu Sadowskiej.
Wydawało się, że będą jeszcze emocje w tym meczu, ale nic z tych rzeczy. Dalsza część spotkania to ataki LFA, która trafiła piłką w poprzeczkę. Rywal w tym czasie nie stworzył sobie żadnej korzystnej sytuacji bramkowej. Końcówka meczu, to dwa gole ustalające wynik spotkania. Najpierw Węgielnik wpakowała piłkę do pustej bramki, a później Sakalus, po wbiegnięciu z piłką w pole karne pokonała bramkarkę gości.
LFA pewnie wygrała w tym spotkaniu, choć szkoda straconych bramek - można było ich uniknąć. Przed ważnym pojedynkiem w Poznaniu, LFA zagra jeszcze w środku tygodniu pucharowy mecz u siebie z Czarnymi II Sosnowiec. Początek spotkania o 19:30.
PR