Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Lepiej brzydko remisować, niż ładnie przegrywać

Data publikacji: 04 marca 2016 r. 15:40
Ostatnia aktualizacja: 28 maja 2016 r. 22:39
Piłka nożna. Lepiej brzydko remisować, niż ładnie przegrywać
 

Fala krytyki wylała się na trenera i drużynę Pogoni po stylu, jaki zespół zademonstrował w środowym pojedynku z Jagiellonią w Białymstoku. Przypomnijmy, że podopieczni trenera Michniewicza zremisowali bezbramkowo, ale po meczu nudnym, w którym defensywa wzięła górę nad ofensywą.

- Myślę, że z Ruchem pokażemy nieco więcej jakości w ofensywie – powiedział trener Michniewicz po przyjeździe z Białegostoku do Szczecina. - Spotykamy się z zespołem, mającym nieco podobną strukturę do naszego. Też tam występuje wielu młodych, obiecujących graczy, którzy są wspierani przez grupę doświadczonych zawodników.

Jednym z najbardziej wartościowych graczy w drużynie Pogoni jest 35 – letni Rafał Murawski. Były reprezentant Polski został wybrany piłkarzem miesiąca w naszej ekstraklasie. To duże wyróżnienie dla piłkarza, ale też całej drużyny, która pracowała na indywidualną nagrodę dla naszego kapitana.

- Każdy wie, jak ważnym jest Rafał dla nas piłkarzem – kontynuuje Czesław Michniewicz. - Rywale też to wiedzą i starają się mu przeszkodzić coraz mocniej. W ostatnich meczach pilnowali go indywidualnie, stąd Rafał miał mocno ograniczone pole manewru. Będąc z piłką na połowie rywala był momentalnie bezpardonowo atakowany. To dla tego musimy zwiększyć siłę ofensywną na skrzydłach. Dotąd tak nie było, ale to się zmieni.

Trener Michniewicz ustosunkował się do krytyki, jaka spotkała drużynę i taktyki, jaką zastosował po meczu w Białymstoku.

- Nasza taktyka nie była defensywna – odparł szkoleniowiec dość zaskakująco. - Chcieliśmy atakować, wystawiłem do gry dwóch napastników. Postawiłem na graczy szybkich i mobilnych: Gyurcso, Zwolińskiego, Listkowskiego i Frączczaka, ale rywal ma dobrze zorganizowaną defensywę. Gola Jagiellonii nie strzelił też Lech, a Śląsk zdobył bramkę z rzutu karnego. Graliśmy z dobrze zorganizowanym przeciwnikiem i trzeba to docenić.

Ponadto trener prosi, by wziąć pod uwagę niezbyt sprzyjającą porę roku, w której trudno o zademonstrowanie wszystkich swoich waloró.

- Gramy na różnej jakości boiskach - mówi Czesłąw Michniewicz. - W Białymstoku nie byłozłe, ale już w Gliwicach fatalne. Ponadto mamy problem z treningiem na dobrze przygotowanej płycie. Poczekajmy dwa, trzy tygodnie.

Pogoń gra w poniedziałek z Ruchem Chorzów, który w ostatniej kolejce co prawda przegrał, ale po porywającym widowisku z Cracovią 2:3.

- No nikt mnie nie przekona, że lepiej jest przegrać po ładnej grze, niż zremisować po brzydkiej – odparł szkoleniowiec. - Proszę spojrzeć na naszą drużynę bardziej kompleksowo, a nie przez pryzmat jednego, czy dwóch meczów. Ciągle się rozwijamy, ciągle poszukujemy swojej drogi, jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia sukcesu. Cierpliwości i wyrozumiałości. Proponuję zerwać żałobę, wciągnąć flagę na maszt i ruszamy do boju. ©℗ (par)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA