Pogoń w środę podejmuje Lechię Gdańsk w meczu 18 serii spotkań (początek, g. 18). Obie drużyny znajdują się w poważnym kryzysie. Pogoń nie wygrała meczu od sześciu kolejek, w trzech ostatnich nie zdobyła gola, a ostatniego gola z gry strzeliła jeszcze dwa miesiące temu. Lechia natomiast przegrała cztery kolejne spotkania.
Lechia, to obecnie klub, w którym jest kilka zachodniopomorskich akcentów. Jakub Wawrzyniak 12 lat temu był piłkarzem Błękitnych Stargard. O tym, że grał w tym klubie, wielu zdążyło zapomnieć, ale reprezentant Polski pozwolił o tym przypomnieć w wywiadzie, którego udzielił jakiś czas temu, a w którym w bardzo niepochlebny sposób wyrażał się o stargardzkim klubie i całym półrocznym pobycie w tym mieście.
32 letni obrońca od dwóch kolejek znajduje się w dużej niełasce u trenera von Heesena, który dał się już poznać z tej strony, że potrafi odesłać nawet na trybuny obecnych reprezentantów Polski. Tak czynił w przypadku Sebastiana Mili, Sławomira Peszki, a obecnie też Jakuba Wawrzyniaka.
Były gracz Błękitnych Stargard był tylko rezerwowym w przegranym spotkaniu z Cracovią, a w ostatnim meczu z Lechem nie zagrał już nawet minuty. Wiele wskazuje na to, że nie zobaczymy go również w Szczecinie. ©℗ (p)
Cały artykuł czytaj w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.