Pogoń w czwartym meczu obecnego sezonu poniosła trzecią porażkę. Przegrała bardzo wysoko, nawiązując do formy i postawy z końcówki poprzedniego sezonu. Pogoń zmieniła trenera, wymieniła kilku piłkarzy, ale jej kryzys wciąż postępuje.
W sobotnim meczu z Zagłębiem to była drużyna, która tak fatalnie kończyła poprzedni sezon, nie ma żadnego postępu, żadnej poprawy. Drużyna przegrała w trzecim z czterech rozegranych meczów. Tak źle nie było nawet przed rokiem, kiedy zespół pod wodzą trenera Moskala też kiepsko wystartował.
Rok temu właśnie w czwartym meczu w sezonie i też rozegranym w Lubinie Pogoń pokazała futbol na bardzo wysokim poziomie, jej gra nabierała charakteru i choć w dalszej części sezonu nie udawało się utrzymywać odpowiedniego poziomu zbyt długo, to jednak udało się zażegnać kryzys z początku sezonu bardzo szybko.
Jedenastka bez wychowanków
Tym razem jest inaczej, zespół w czwartym meczu sezonu zaprezentował futbol najgorszy ze wszystkich dotychczasowych pojedynków. Trener Skorża pierwotnie nie wystawił do składu żadnego wychowanka, a średnia wieku wyjściowej jedenastki wyniosła 28,3 lat.
Zamiana w ostatniej chwili Fojuta na Rudola nieco tą sytuację zmieniła, jednak największym błędem było posadzenie na ławce rezerwowych najbardziej kreatywnego piłkarza w drużynie, zdecydowanie wyróżniającego się w poprzednich spotkaniach Korta.
Trener Skorża tłumaczył przed meczem, że to efekt przyjętej taktyki. Pierwsza połowa pokazała, że albo taktyka była źle dobrana, albo wykonawcy zawiedli. Pewnie jedno i drugie. Druga linia złożona między innymi z Hołoty i Murawskiego nie nadążała za akcjami gospodarzy, ale co gorsza brakowało determinacji, walki, poświęcenia.
Cyrk powrócił
Zabrakło tego wszystkiego, co w meczach grupy mistrzowskiej poprzedniego sezonu. Wtedy Murawski nazwał takie zachowanie cyrkiem. Ciekawe, czy to samo mógłby powiedzieć o własnej postawie w sobotnim meczu.
Pogoń w czwartym kolejnym meczu zagrała z inną parą środkowych obrońców. To był debiut Dwaliego, który nie ustrzegł się błędów, ale na pewno pokazał też potencjał. W każdym ze spotkań zagrał Rudol, za każdym razem w zastępstwie jakiegoś piłkarza, ale tym razem jego występu niczym nie da się obronić.
22-letni wychowanek zawinił przy wszystkich straconych golach, źle się ustawia, daje się łatwo ogrywać, jest nerwowy i ewidentnie nie trzyma poziomu ekstraklasy. Szczecińska defensywa spisywała się fatalnie, rywal oddał 18 strzałów, w tym 12 celnych. To zdecydowanie za dużo. Pogoń mogła przegrać wyżej, ale świetnie w bramce spisywał się Załuska.
Złe rozeznanie
Zmiany dokonane w przerwie pokazały, że trener Skorża nie ma dobrego rozeznania na temat aktualnej dyspozycji swoich podopiecznych. Kort z Piotrowskim dziś ewidentnie przewyższają jakością gry Hołotę z Murawskim i było to widoczne na boisku. Przewyższają ich też pod względem cech wolicjonalnaych. Choć trzeba też przyznać, że obaj zmiennicy mimo dobrych momentów nie ustrzegli się też strat.
Na dziś sytuacja wygląda w ten sposób, że trener nie ma za bardzo pomysłu, na jakich piłkarzy stawiać i jaką grę preferować. Zespół nie ma stylu, zdobył w czterech meczach trzy gole, z których dwa padły po stałych fragmentach gry.
Stolarczyk do odstrzału-kto go zrobił dyr sportowym?Ma kolesi w branży a oni mu wciskają jakiś nieudaczników za co oni działkują się z nim.
Maks
2017-08-06 10:42:17
pisałem ze z tym trenerem będzie jazda w dół on wszystkie zespoły sprowadzał do strefy spadkowej
Prośba
2017-08-06 09:27:40
Panie Boże weż pod swoją opiekę klub Pogoń Szczecin ,
bo żle się tam dzieje. Oświeć ogłuszonych działaczy ,
tchnij optymizm w piłkarzy .
Niech Duch Święty odmieni w sukcesy klub piłkarski
POGOŃ SZCZECIN. Amen.
uk
2017-08-06 00:27:59
Taktyka na zero z tyłu się nie sprawdziła-czytaj- defensywni środkowi pomocnicy-tzw.przecinaki ,kilka szybkich zagrań i mogło być jeszcze gorzej do przerwy.To świadczy o trenerze,złym ustawieniu drużyny,małej mobilizacji i złym rozeznaniu,
-który wcale nie jest lepszy od Moskala i wielu innych w naszej lidze.Dotychczasowe sukcesy miał tylko wyłącznie z klubami o większym potencjale kadrowym(może się mylę).Stawianie na weteranów prowadzi donikąd. Rapa- najlepszy piłkarz w tym meczu z Pogoni powinien grać na stoperze, kosztem prawej obrony,gdzie mamy następców.O napastnikach nie wspomnę...Jaki Zarząd ,taki Klub...
Znowu na zero w punktach i bramkach.
2017-08-05 23:33:32
Kto ma strzelać bramki w Pogoni - jeżeli Fraczczak stracił skuteczność - fatalne pudło z 5 metrów ?
Druga połowa była niezła w wykonaniu Portowców , a może
Lubin odpuścił .
Trzeba zatrzymać ten upadek i to szybko .
kto ma strzelać gole ?
2017-08-05 23:15:22
Nadal fatalna skuteczność ( bez gola w 2 ostatnich meczach ).
Nadal wolna gra i za mało gry z pierwszej piłki.
Za to odpowiada poprzedni trener i dyrektor sportowy.
Ten zespół został fatalnie zbudowany .
Skorża ma jeszcze kredyt zaufania i musi szybko podejmować trudne decyzje.
Od września , po przerwie na reprezentację , to musi zacząć
sprawnie działać.
Konieczny zakup dwóch napastników plus Frączczak.
Musi być rywalizacja.
Wygląda to tragicznie
2017-08-05 23:00:54
Fatalna postawa sztabu trenerskiego.Za błędy winię sztab i trenera.Zła taktyka,brak dostatecznej wiedzy o przeciwniku,ba-nawet o swoich zawodnikach kto w jakiej jest formie.Jeden zawodnik może z czystym sumieniem wyciągnąć rękę po należne mu pieniądze za stosunek pracy-to Załuska.Pozostali wyciągają łapska po niesłusznie należne im należności z tytułu świadczenia pracy.Trener Skorża jest zagubiony jak dziecko we mgle.Dobór taktyki oraz zawodników w dotychczasowych meczach był nietrafiony.Pogoń jako zespół prezentuje się fatalnie i nie trzeba tu być specjalistą wysokich lotów by takie wnioski wyciągnąć z perspektywy krzesełka.Ciekawi mnie ile są w stanie znieść kibice Pogoni oglądają z kolejki na kolejkę nieporadność swoich ulubieńców.Jeżeli Skorża nie weźmie się na poważnie do pracy,czeka Szczecin na jubileusz klubu "niespodzianka"
To prawda w artykule ale Legia co dzis gra na wsi..i
2017-08-05 21:58:40
Ma ta Legia ciezko i nie wiadomo jak to sie skonczy ale..Maja ostatnio w Legii troche mniej szczescia ich pilkarze ale za to kibice Legii wzniesli sie na poziom gigantyczny i cale polskie USA jest dumne dzis Jesli zas chodzi o mecz co sie jeszcze nie skonczyl to ciezko tej Legii bo raz ich ta Termalika usypia nieco a drugi raz ma zawodnika co o historie tego banera zahacza.Jeden nazywa sie Spiaczka a drugi Fryc.No i ciekawe jak sie ten mecz skonczy.
Pogon jak sie zorientuje ze nie warto przy byle dosrdkowaniu wszyscy jak jeden patrzec wylacznie na pilke to takich goli jak dzis juz tracic nie bedzie.jak redaktor pozwoli to o szczesciu troche..Otoz tu gdzie nieszkam wybral sie gosc jakis do lasu na zbieranie ale nie grzybow a jagod.Wogole nie wiedzial ze w lesie tym rezerwuja sobie te jagody Misie zwane w Polsce niedzwiedziami.No i masz- zaatakowal ten misu tego zbieracza z tylu i jak juz gosc modlil sie o zycie to Misiu go na plecy wziol i zaniosl w mrowisko wyjatkowo duze.Pewnie nie lubil mrowek bo jak jeszcze raz obejrzal sobie goscia to SOBIE POSZEDL a gosc zycie uratowal zachwycony tym Misiem dzentelmenemL i to nazywam ja szczesciem wyjatkowym czego zycze ze zrozumialych wzgledow Pogoni oczywiscie.Pozdrwaiam niezwykle serdecznie.
Ja wiem
2017-08-05 21:22:42
Może jak będą grać o utrzymanie to będą ciekawsze mecze zamiast oddawać wyniki w pierwszej ósemce ... to takie marne pocieszenie.
Coś złego się dzieje i oby się szybko pozbierali...
Zespół potrzebuje teraz wsparcia!
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.