Sobota, 20 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Konkurenci z jakością

Data publikacji: 04 kwietnia 2018 r. 22:27
Ostatnia aktualizacja: 05 kwietnia 2018 r. 09:20
Piłka nożna. Konkurenci z jakością
 

Na dobre rozpoczęły się już rozgrywki w Centralnej Lidze do lat 19, 17 i 15. W obecnym sezonie po raz pierwszy o medale mistrzostw Polski rywalizować będą też trampkarze. To są piłkarze urodzeni w roku 2003. Po pierwszych tegorocznych meczach można powiedzieć, że Szczecin zamierza w obecnym sezonie pokusić się o miano stolicy młodzieżowego futbolu.

To jest też sezon, który pokazuje, że w najbliższej przyszłości w mieście toczyć się będzie rywalizacja pomiędzy dwoma profesjonalnie zarządzanymi akademiami. Prócz Pogoni jest też FASE Szczecin. Młodzi piłkarze z rocznika 2003 z tego klubu przebojem wdarli się do krajowej czołówki, w makroregionalnej grupie prawdopodobnie dwa szczecińskie kluby rozstrzygną między sobą o zwycięstwie w najsilniejszej w kraju grupie.

Po małym falstarcie odpowiedni rytm złapali juniorzy starsi. Zespół Pawła Crettiego praktycznie może już być spokojny o utrzymanie się w zreformowanej Centralnej Lidze Juniorów. W przyszłym sezonie będzie już tylko jedna ogólnopolska liga, co oznacza, że w obecnym sezonie w każdej z dwóch grup utrzyma się zaledwie po sześć najlepszych ekip.

Pogoń nad siódmą w tabeli Lechią Gdańsk ma już 14 punktów przewagi, raczej nie ma szans, by tę przewagę roztrwonić, spodziewamy się raczej kolejnego progresu tej drużyny, która już w kilku poprzednich sezonach pokazywała, że wiosną zawsze spisuje się lepiej.

Wiosna zawsze lepsza

W rundzie wiosennej do drużyny zawsze dołącza grupa młodszych piłkarzy, która dojrzewa pod względem fizycznym, natomiast pod względem piłkarskim zawsze jest to poziom zadowalający, przeważnie wysoki. Nasi juniorzy obecnie plasują się na drugim miejscu, mają ogromne szanse na ponowny awans do strefy medalowej, byłby to trzeci taki wyczyn z rzędu i piąty w ciągu siedmiu ostatnich lat.

Trener Cretti doskonale wie, jak zarządzać grupą młodych piłkarzy w takich sytuacjach, mieliśmy tego dowody w dwóch poprzednich sezonach, zespół ani nie był przemotywowany, ani nie można było o nim powiedzieć, że nie radzi sobie ze stawką pod względem mentalnym. Silna osobowość to będzie bardzo ważna cecha pod koniec sezonu zasadniczego, która może zadecydować o ostatecznym sukcesie, który ponownie jest bardzo prawdopodobny.

Obecnie zadanie wydaje się być trudniejsze, o dwa miejsca premiowane awansem do półfinałów rywalizują cztery drużyny z równymi szansami i z bardzo podobnym na tym etapie rozgrywek bilansem punktowym (Śląsk, Pogoń, Zagłębie, Lech).

Pogoń ma tę przewagę, że w obecnym zespole wciąż występują piłkarze świetnie pamiętający ubiegłoroczne rozgrywki, będący w tamtym zespole ważnymi ogniwami. Takich graczy jest kilku: Kusztan, Wawrzynowicz, Boniecki czy Stasiak. Ich doświadczenie może okazać się w decydujących momentach kluczowe, podobnie jak takich graczy jak Stefaniak czy Pawłowski, którzy wzmacniają drużynę juniorów z zespołu rezerw z różną częstotliwością.

Wynik tylko dodatkiem

Cały czas wszyscy mają świadomość tego, że rozgrywki juniorskie mają przede wszystkim przygotowywać młodych piłkarzy do wysokiego wyczynu, sportowa rywalizacja jest tylko dodatkiem, ale jednak sukcesy odnoszą zawsze ci, którzy najlepiej szkolą i nie może być w tym przypadku.

Jest duża szansa, że po raz pierwszy w historii uda się juniorom młodszym Pogoni awansować do strefy medalowej. Podopieczni trenera Andrzeja Tychowskiego wystartowali bardzo dobrze, wygrali pierwsze dwa mecze, nie stracili w nich gola i choć to dopiero początek rozgrywek, to są już jedynym zespołem w swojej grupie makroregionalnej bez porażki.

Taką mają na koncie piłkarze Lecha, którzy w ostatnich kilku latach zmonopolizowali rozgrywki juniorów młodszych, wygrywali je regularnie, choć zawsze grali składem praktycznie o rok młodszym. W obecnym sezonie Pogoń ma duże aspiracje zdetronizowania Lecha. Jeżeli jej się to powiedzie, to w turnieju z udziałem czterech najlepszych drużyn powinno być jej łatwiej o zwycięstwa niż w konfrontacji z Lechem w grupie makroregionalnej.

Pogoń od wielu lat jest ofiarą dość nieszczęśliwego regulaminu mówiącego o tym, że z każdej grupy makroregionalnej do turnieju finałowego kwalifikują się tylko zwycięzcy i z naszej grupy zawsze tą drużyną był Lech. Pech Pogoni polegał na tym, że znajduje się w tej samej grupie makroregionalnej, co absolutny hegemon tych rozgrywek w ostatnich latach. Przez to przepadała szansa na zdobycie innego medalu jak złoty.

Dwa szczecińskie kluby na czele

Niezwykle ciekawe są rozgrywki w lidze do lat 15. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, o wygraną rywalizują aż dwa szczecińskie zespoły. Prócz Pogoni jest to też FASE Szczecin. To właśnie ten drugi klub jest obecnie liderem, a Pogoń wiceliderem, na kolejnym miejscu plasuje się Lech. Pogoń i FASE to kluby, które dostarczają do reprezentacji Polski w roczniku 2003 najwięcej reprezentantów.

Na cztery dotychczasowe mecze w aż trzech nasze drużyny nie traciły goli, wygrywały pewnie, praktycznie gromiły swoich przeciwników. Pogoń nawet ograła Lecha 3:0. Pogoń i FASE gole traciły tylko w bezpośredniej rywalizacji. Na inaugurację drużyna FASE wygrała 4:2, ale dojdzie jeszcze do rewanżu i sprawa awansu i wygrania grupy jest całkowicie otwarta. Do walki o wygranie grupy na pewno włączy się jeszcze Lech.

FASE na piłkarskim rynku w Szczecinie znajduje się już od jakiegoś czasu, ale praktycznie od trzech lat szkolenie, skauting nabrały ogromnego przyspieszenia. Duża w tym zasługa trenera koordynatora Macieja Mateńki, który wcześniej pracował w Pogoni, wywalczył z rezerwami tego klubu awans do III ligi, dwukrotnie zdobył brązowe medale mistrzostw Polski juniorów i został zwolniony.

Model gry, system szkolenia

Skorzystał na tym klub FASE pozyskując doświadczonego szkoleniowca, który opracował i wprowadził w życie model gry, powstał jednolity system szkolenia, klub z własnych środków wybudował kryty obiekt piłkarski, efekty tych działań przyszły nadspodziewanie szybko i prawdopodobnie to dopiero początek piłkarskiej ekspansji tego ambitnego klubu.

Pogoń w obecnym sezonie stara się ugruntować swoją mocną pozycję w futbolu młodzieżowym, zamierza jeszcze mocniej zaznaczyć swoją obecność, wypracowaną w ostatnich latach silną markę, chce zdetronizować Lecha postrzeganego w kraju za potentata, o czym świadczą głównie nie wyniki młodzieżowych zespołów w krajowych rozgrywkach, ale liczba reprezentantów Polski wychowanych przez poznański klub (Bednarek, Kamiński, Kędziora, Linetty, Kownacki, Gumny, Jóźwiak). Pogoń musi dążyć do takiego modelu i udaje jej się to świetnie. Na dziś we wszystkich młodzieżowych rozgrywkach piłkarskich do lat 19, 17 i 15 plasują się w tabeli przed Lechem.

FASE jest klubem o innej charakterystyce, nie ma zespołu seniorów, to klub nastawiony na indywidualny rozwój piłkarza bez określonej wizji, w jakim klubie wyszkolony gracz będzie kontynuował karierę po wyjściu z wieku juniora. Takich klubów w kraju powstaje coraz więcej i są coraz mocniejszą konkurencją dla akademii przy klubach z ekstraklasy.

Kluby te powstają w dużych ośrodkach. W Warszawie to jest Escola, w Gdańsku Jaguar, w Białymstoku MOSP i Talent, w Łodzi SMS, w Krakowie Progres, w Chorzowie Stadion Śląski, w Zabrzu Gwarek, a w Szczecinie FASE. Poziom szkolenia coraz mniej zależy od marki klubu, a coraz bardziej od ludzi, pasji, zaangażowania, środków i determinacji.

Rodzice młodych piłkarzy coraz częściej przekonują się, że nie zawsze marka klubu powinna być decydująca przy wyborze, choć Pogoń pokazuje, że jej działania są coraz bardziej profesjonalne, rozwija się i zapewnia szkolenie na coraz wyższym poziomie. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. facebook/FASE

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA