Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Klęska Błękitnych w Stargardzie

Data publikacji: 30 września 2020 r. 18:25
Ostatnia aktualizacja: 01 października 2020 r. 10:06
Piłka nożna. Klęska Błękitnych w Stargardzie
 

II liga piłkarska: BŁĘKITNI Stargard - STAL Rzeszów 0:5 (0:1); 0:1 Pieczara (25), 0:2 Kłos (58), 0:3 Michalik (60), 0:4 Szczepanek (76), 0:5 Goncerz (90+2 karny).

BŁĘKITNI: Sasiak - Theus (46 Kaczmarek), Ostrowski, Kujawa, Sitkowski (59 Rajch) - Krawczun (90 Bednarski), Polkowski (75 Klimek), Ryk (59 Starzycki), Cywiński - Bochnak, Brzeziański

Żółte kartki: Kaczmarek, Cywiński - Góra, Szczepanek, Pieczara, Sylwestrzak.

Stargardzianie przegrali trzecie z rzędu spotkanie i to w fatalnym stylu, a dodajmy, że w dwóch ostatnich meczach przy ul. Ceglanej stracili aż 9 goli.

Toczony w promieniach jesiennego słońca pojedynek rozpoczął się od ataków rzeszowian, którzy egzekwowali kilka rzutów rożnych, a po jednym z nich powstało ogromne zamieszanie pod bramką Błękitnych. W 25 minucie po akcji Szczepanka strzałem z 10 metrów prowadzenie dla Stali uzyskał doświadczony Pieczara, który występował też w ekstraklasie w barwach GKS-u Bełchatów.

Trzy minuty później goście mogli podwyższyć rezultat, lecz Sasiak wygrał pojedynek sam na sam z Michalikiem. W 32 minucie Błękitni mieli jedyną dobrą sytuację w I połowie, gdy po rzucie rżnym Krawczun strzelił tuż obok słupka. Minutę później, po stracie piłki przez Theusa, Sasiak wygrał pojedynek sam na sam z Reimanem. W 36 minucie goście zdobyli drugiego gola, ale sędzia uznał, że Pieczara w tej akcji faulował. Sześć minut później w sytuacji sam na sam z bramkarzem Głowacki strzelił obok słupka.

W 57 minucie, po podaniu Sitkowskiego, Bochnak strzelił nad poprzeczką. Minutę później strzał Michalika obronił Sasiak, ale przy dobitce Kłosa był bezradny i Stal podwyższyła prowadzenie. Trener Błękitnych Tomasz Grzegorczyk po tej stracie dokonał podwójnej zmiany, ale nie przyniosła ona natychmiastowego skutku, a wręcz odwrotnie, bo po pewnej dekoncentracji stargardzian, niemal natychmiast po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Reimana, Michalik zdobył trzecią bramkę.

W 74 minucie Głowacki strzelił tuż obok słupka, ale dwie minuty później, po kontrataku, Szczepanek uzyskał czwarte trafienie dla przyjezdnych. W doliczonym czasie gry Rajch sfaulował w polu karnym Szczepanka, a Goncerz pewnym strzałem z jedenastki ustalił końcowy rezultat. Stargardzianie zagrażali Stali jedynie po rzutach rożnych, przy których najprzytomniej zachowywał się Ostrowski, a największe szanse na honorowe trafienie były w 63 i 89 minucie.

W kolejnym spotkaniu Błękitni zagrają w sobotę o godz. 18 przy sztucznym świetle w Ostródzie z beniaminkiem Sokołem. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do ozi
2020-10-01 09:54:31
trener cretti tez zrobił uefa pro i teraz dzielnie z podniesioną głową po spuszczeniu wigier z ligi konsekwentnie pikuje w dół i jest blisko spuszczenia olimpii grudziadz
Oh
2020-10-01 09:38:56
To kara Boża za to że Stargard nie chce być Szczeciński.
ozi
2020-10-01 08:25:11
ciekawe kiedy zorientuja się jakiego bałaganu narobili zatrudniając peugota z 8 ligi niemieckiej i zalatwiając mu wejscie na uefa pro
areks
2020-09-30 22:25:32
pogonic tego dziada trenera on nie ma pojecia

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA