Wtorek, 26 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Kacper Kozłowski w Brighton & Hove Albion?

Data publikacji: 03 stycznia 2022 r. 15:04
Ostatnia aktualizacja: 03 stycznia 2022 r. 15:46
Piłka nożna. Kacper Kozłowski w Brighton & Hove Albion?
Bez Kacpra Kozłowskiego w składzie trudno będzie toczyć walkę o mistrzostwo Polski z poznańskim Lechem. Fot. Ryszard PAKIESER  

Bardzo smutną wiadomość w poniedziałkowe południe w Radiu Szczecin usłyszeli kibice szczecińskiej Pogoni, a mianowicie, że najbardziej obiecujący piłkarz młodego pokolenia, reprezentant Polski Kacper Kozłowski, już wkrótce opuści nasz klub. Jeśli to się potwierdzi, drastycznie spadną szanse portowców na zdobycie pierwszego w historii mistrzostwa Polski oraz na udane gry w europejskich pucharach, a dzięki takim ewentualnym sukcesom, można by przecież zarobić znacznie więcej, niż kwota, jaka jest wymieniana w kontekście sprzedaży 18-latka do Anglii!

Z relacji radiowej dowiedzieliśmy się, że piłkarz Dumy Pomorza będzie grał już niedługo w angielskim klubie występującym w Premier League - Brighton & Hove Albion, o czym poinformował internetowy portal The Athletic. Według tego źródła mowa transferowa opiewa na 8 milionów funtów, czyli około 43,6 milionów złotych.

Jak można przeczytać na portalu, klub transfer szczecińskiego pomocnika ogłosi najprawdopodobniej w sobotę, bo wtedy zaczyna się w Anglii okienko transferowe. W Brighton & Hove Albion występuje już inny reprezentant Polski - Jakub Moder. Według dziennikarzy, 18-letni pomocnik z grodu Gryfa nie zagra jednak na razie razem z Moderem, lecz zostanie wypożyczony do innego, prawdopodobnie belgijskiego klubu. Jak udało nam się dowiedzieć, Anglicy mają plany, by wypożyczyć Kacpra Kozłowskiego do belgijskiej drużyny Royale Union Saint-Gilloise.

Ponad 40-milionowa kwota (w złotych) wydaje się duża, ale zważmy, że więcej można zarobić wynikami sportowymi, a z Kacprem Kozłowskim w składzie nasz klub miałby potencjał uzyskiwania świetnych wyników. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie, Legia Warszawa za mistrzostwo Polski zarobiła około 30 milionów złotych. Jeszcze większe pieniądze leżą na trawie w europejskich pucharach.

Przypomnijmy, jak to wyglądało w Lidze Konferencji Europy, w której Pogoń rywalizowała ostatnio. Z 2,73 miliarda euro, którymi UEFA zamierza wynagrodzić pucharowiczów w sezonie 2021/22, 2,03 miliarda pójdzie do drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów, 465 milionów będzie w puli na Ligę Europy, zaś 235 milionów rozdysponowane zostanie wśród 32 drużyn występujących właśnie w Lidze Konferencji. Dysproporcje między wynagrodzeniem występów w Lidze Europy a Lidze Konferencji nie są bardzo duże. Za awans do Ligi Europy drużyna na start otrzymuje 3,63 miliony euro, w przypadku awansu do Ligi Konferencji jest to kwota 2,94 miliona euro. Każda wygrana potyczka w fazie grupowej Ligi Europy to 630 tys. euro, zwycięski mecz w grupie Ligi Konferencji wart jest 500 tys. euro. Duże pieniądze pojawiają się już jednak wcześniej, bo w eliminacjach do europejskich pucharów, a wysokość kwoty jaką otrzymuje klub zależna jest od tego, w której rundzie eliminacji odpadnie. Odpadnięcie w 1. rundzie kwalifikacji wyceniane jest na 150 000 euro, w 2. rundzie kwalifikacji - 350 000 euro, w 3. rundzie kwalifikacji - 550 000 euro, a w fazie play-off - 750 000 euro.

Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku Pogoń odpadła z chorwackim NK Osijek nie strzelając w dwumeczu ani jednej bramki, a rywale zdobyli zaledwie jednego gola. Portowcy grali praktycznie bez napastników (taki stan utrzymuje się właściwie notorycznie od czasu sprzedaży reprezentanta Polski Adama Buksy), a tuż przed pucharowymi bojami nieoczekiwanie sprzedali obiecującego reprezentanta młodzieżówki Adriana Benedyczaka (Pogoń nie informowała o wysokości transferu, ale zazwyczaj dobrze poinformowany portal Transfermarkt w chwili sprzedaży Benedyczaka wyceniał go na 500 000 euro). Być może z nim w składzie zdołaliby pokonać Chorwatów. Niewykluczone byłoby też przejście kolejnych rund eliminacyjnych. W efekcie w klubowej kasie Pogoni pieniędzy byłoby więcej, a zawodnik nadal byłby w klubie. Oby podobnego błędu Pogoń nie popełniła w przypadku Kacpra Kozłowskiego!©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Szkoda go będzie
2022-01-03 21:30:44
Przecież ten chłopak przepadnie w Anglii, tak jak parę lat temu Kapustka w Leicester, albo niedawno Karbownik. Zresztą Karbownik przepadł zarówno w Brighton w Anglii, jak i na wypożyczeniu w Olympiakosie w Grecji gdzie praktycznie nie gra. I zapewne za 2-3 lata wróci jak niepyszny do Polski. Kozłowski kasę co prawda zarobi ale sobie nie pogra.
Antek
2022-01-03 15:43:13
Chyba Raków znowu nas wyprzedzi i 3. miejsce to i tak dobre będzie. Na siłę nikogo nie zatrzymamy bo inaczej za jakiś czas odejdzie za darmo… takie są realia naszej słabej ligi kopanej.
Kibic
2022-01-03 15:36:42
Pan redaktor zapomina o zdaniu pilkarzyka. Z niewolnika nie ma pracownika, Kacper w wieku 18 lat ma szansę ustawić się do końca życia. Przecież on dostanie 3 mln funtów za rok gry. Przy 4 letnim kontakcie w wieku 22 lat będzie miał 60 mln PLN na koncie. W Pogoni ma pewnie coś koło 100 tys funtów rocznie, - 30 x mniej. Polska piłka to dno bo jest w niej za mało pieniędzy. Jest po prostu biedna
Heniek
2022-01-03 15:10:38
Redaktor jest naiwny albo nie ogląda meczy Pogoni. Będziemy się cieszyć jak zajmiemy 3-4 miejsce i nie ma co pitolić o mistrzostwie Polski. Chyba że dla wierszówki

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA