Niedziela, 21 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Kacper Kozłowski w Brighton & Hove Albion?

Data publikacji: 03 stycznia 2022 r. 15:04
Ostatnia aktualizacja: 03 stycznia 2022 r. 15:46
Piłka nożna. Kacper Kozłowski w Brighton & Hove Albion?
Bez Kacpra Kozłowskiego w składzie trudno będzie toczyć walkę o mistrzostwo Polski z poznańskim Lechem. Fot. Ryszard PAKIESER  

Bardzo smutną wiadomość w poniedziałkowe południe w Radiu Szczecin usłyszeli kibice szczecińskiej Pogoni, a mianowicie, że najbardziej obiecujący piłkarz młodego pokolenia, reprezentant Polski Kacper Kozłowski, już wkrótce opuści nasz klub. Jeśli to się potwierdzi, drastycznie spadną szanse portowców na zdobycie pierwszego w historii mistrzostwa Polski oraz na udane gry w europejskich pucharach, a dzięki takim ewentualnym sukcesom, można by przecież zarobić znacznie więcej, niż kwota, jaka jest wymieniana w kontekście sprzedaży 18-latka do Anglii!

REKLAMA

Z relacji radiowej dowiedzieliśmy się, że piłkarz Dumy Pomorza będzie grał już niedługo w angielskim klubie występującym w Premier League - Brighton & Hove Albion, o czym poinformował internetowy portal The Athletic. Według tego źródła mowa transferowa opiewa na 8 milionów funtów, czyli około 43,6 milionów złotych.

Jak można przeczytać na portalu, klub transfer szczecińskiego pomocnika ogłosi najprawdopodobniej w sobotę, bo wtedy zaczyna się w Anglii okienko transferowe. W Brighton & Hove Albion występuje już inny reprezentant Polski - Jakub Moder. Według dziennikarzy, 18-letni pomocnik z grodu Gryfa nie zagra jednak na razie razem z Moderem, lecz zostanie wypożyczony do innego, prawdopodobnie belgijskiego klubu. Jak udało nam się dowiedzieć, Anglicy mają plany, by wypożyczyć Kacpra Kozłowskiego do belgijskiej drużyny Royale Union Saint-Gilloise.

Ponad 40-milionowa kwota (w złotych) wydaje się duża, ale zważmy, że więcej można zarobić wynikami sportowymi, a z Kacprem Kozłowskim w składzie nasz klub miałby potencjał uzyskiwania świetnych wyników. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie, Legia Warszawa za mistrzostwo Polski zarobiła około 30 milionów złotych. Jeszcze większe pieniądze leżą na trawie w europejskich pucharach.

Przypomnijmy, jak to wyglądało w Lidze Konferencji Europy, w której Pogoń rywalizowała ostatnio. Z 2,73 miliarda euro, którymi UEFA zamierza wynagrodzić pucharowiczów w sezonie 2021/22, 2,03 miliarda pójdzie do drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów, 465 milionów będzie w puli na Ligę Europy, zaś 235 milionów rozdysponowane zostanie wśród 32 drużyn występujących właśnie w Lidze Konferencji. Dysproporcje między wynagrodzeniem występów w Lidze Europy a Lidze Konferencji nie są bardzo duże. Za awans do Ligi Europy drużyna na start otrzymuje 3,63 miliony euro, w przypadku awansu do Ligi Konferencji jest to kwota 2,94 miliona euro. Każda wygrana potyczka w fazie grupowej Ligi Europy to 630 tys. euro, zwycięski mecz w grupie Ligi Konferencji wart jest 500 tys. euro. Duże pieniądze pojawiają się już jednak wcześniej, bo w eliminacjach do europejskich pucharów, a wysokość kwoty jaką otrzymuje klub zależna jest od tego, w której rundzie eliminacji odpadnie. Odpadnięcie w 1. rundzie kwalifikacji wyceniane jest na 150 000 euro, w 2. rundzie kwalifikacji - 350 000 euro, w 3. rundzie kwalifikacji - 550 000 euro, a w fazie play-off - 750 000 euro.

Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku Pogoń odpadła z chorwackim NK Osijek nie strzelając w dwumeczu ani jednej bramki, a rywale zdobyli zaledwie jednego gola. Portowcy grali praktycznie bez napastników (taki stan utrzymuje się właściwie notorycznie od czasu sprzedaży reprezentanta Polski Adama Buksy), a tuż przed pucharowymi bojami nieoczekiwanie sprzedali obiecującego reprezentanta młodzieżówki Adriana Benedyczaka (Pogoń nie informowała o wysokości transferu, ale zazwyczaj dobrze poinformowany portal Transfermarkt w chwili sprzedaży Benedyczaka wyceniał go na 500 000 euro). Być może z nim w składzie zdołaliby pokonać Chorwatów. Niewykluczone byłoby też przejście kolejnych rund eliminacyjnych. W efekcie w klubowej kasie Pogoni pieniędzy byłoby więcej, a zawodnik nadal byłby w klubie. Oby podobnego błędu Pogoń nie popełniła w przypadku Kacpra Kozłowskiego!©℗

(mij)

REKLAMA

Komentarze

Szkoda go będzie
2022-01-03 21:30:44
Przecież ten chłopak przepadnie w Anglii, tak jak parę lat temu Kapustka w Leicester, albo niedawno Karbownik. Zresztą Karbownik przepadł zarówno w Brighton w Anglii, jak i na wypożyczeniu w Olympiakosie w Grecji gdzie praktycznie nie gra. I zapewne za 2-3 lata wróci jak niepyszny do Polski. Kozłowski kasę co prawda zarobi ale sobie nie pogra.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Antek
2022-01-03 15:43:13
Chyba Raków znowu nas wyprzedzi i 3. miejsce to i tak dobre będzie. Na siłę nikogo nie zatrzymamy bo inaczej za jakiś czas odejdzie za darmo… takie są realia naszej słabej ligi kopanej.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Kibic
2022-01-03 15:36:42
Pan redaktor zapomina o zdaniu pilkarzyka. Z niewolnika nie ma pracownika, Kacper w wieku 18 lat ma szansę ustawić się do końca życia. Przecież on dostanie 3 mln funtów za rok gry. Przy 4 letnim kontakcie w wieku 22 lat będzie miał 60 mln PLN na koncie. W Pogoni ma pewnie coś koło 100 tys funtów rocznie, - 30 x mniej. Polska piłka to dno bo jest w niej za mało pieniędzy. Jest po prostu biedna
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Heniek
2022-01-03 15:10:38
Redaktor jest naiwny albo nie ogląda meczy Pogoni. Będziemy się cieszyć jak zajmiemy 3-4 miejsce i nie ma co pitolić o mistrzostwie Polski. Chyba że dla wierszówki
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA