Juniorzy młodsi Pogoni Szczecin wygrali w wyjazdowym meczu Makroregionalnej Ligi z Lechią Gdańsk 1:0 (1:0) po golu Stasiaka i umocnili się na drugim miejscu w tabeli.
- Tym meczem potwierdziliśmy, że jesteśmy drugą siłą w naszej grupie - ocenił Piotr Łęczyński, trener Pogoni. - Gdyby system rozgrywek promował dwie najlepsze drużyny, a nie jedną, to mielibyśmy duże szanse na medal. W rywalizacji z Lechem trudno jednak myśleć o końcowym sukcesie.
Swoją siódmą bramkę w sześciu meczach zdobył Aron Stasiak. To piłkarz, który nie zdołał przebić się w Lechu, jednak w Pogoni rozwija się znakomicie. Jest obecnie najskuteczniejszym piłkarzem nie tylko w swojej grupie, ale biorąc pod uwagę wszystkie cztery grupy makroregionalne.
- Aron w każdym meczu ma okazje - mówi P. Łęczyński. - Również w Gdańsku mógł pokusić się o kolejne gole. Sytuacji stwarzaliśmy bardzo dużo.
Dla Pogoni to była trzecia wygrana z Lechią na młodzieżowym szczeblu w ciągu dwóch tygodniu. Przed tygodniem wygrały III - ligowe rezerwy, a dwa tygodnie juniorzy starsi.
- To na pewno cieszy, bo Lechia uchodzi za dobrą akademię, na pewno mają tam większe fundusze, a my potrafimy z nimi regularnie wygrywać - ocenił P. Łęczyński. ©℗ (par)