Rewelacją IV-ligowych rozgrywek piłkarskich jest w tym sezonie szczeciński Hutnik, który samodzielnie przewodzi w tabeli, a podczas tego weekendu wygrał kolejne spotkanie, pokonując Leśnika Manowo 4:3.
Bramek i emocji w spotkaniu na Stołczynie nie brakowało, a mecz toczył się według ustalonego scenariusza: szczecinianie obejmowali prowadzenie, a goście wyrównywali lub przynajmniej niwelowali straty uzyskując kontaktowe gole. Gdyby spotkanie trwało dłużej, zapewne oglądalibyśmy kolejne gole. Hutnicy trenowani przez Krzysztofa Kubackiego, który latem odmłodził zespół, spisują się wyśmienicie, a żeby uhonorować waleczną drużynę lidera, przedstawiamy jej cały skład .
Hutnik Szczecin - Leśnik Manowo 4:3 (1:1); 1:0 Pożyczka (32), 1:1 Myśliński (42), 2:1 Andrzejewski (52), 3:1 Żelazowski (55), 3:2 Romańczyk (57), 4:2 Dziąbek (75), 4:3 Szymański (88 karny).
Hutnik: Sobetskyi - Palczewski (65' Ziółkowski), Mazurek (46' Ortel), Pożyczka, Żelazowski (80' Kotliński), Janicki, Andrzejewski, Sobinek, Odlanicki-Poczobut (46' Misztal), Maślewski, Dziąbek (82' Konopski)
Drugi szczeciński IV-ligowiec Iskierka, wystąpiła po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera Arkadiusza Jarymowicza i zdobyła pierwszy punkt, choć w Darłowie nie było o niego łatwo. W pierwszej połowie w roli głównej wystąpił snajper Darłovii Sawicki, strzelając klasycznego hat-tricka, a do zdobycia trzech goli potrzebował zaledwie ośmiu minut. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0 i wydawało się, że mecz jest już praktycznie rozstrzygnięty, ale nowy szkoleniowiec szczecinian zmobilizował w przerwie swój zespół, a Iskierka zdołała wywalczyć remis, strzelając wyrównującą bramkę w ostatniej minucie gry.
Darłovia Darłowo - Iskierka Szczecin 3:3 (3:0); 1:0 Sawicki (27), 2:0 Sawicki (30), 3:0 Sawicki (35), 3:1 Simkowicz (62), 3:2 Górski (74), 3:3 Świerkosz (90).
Lech Czaplinek wygrał na wyjeździe z Intermarche-Regą Trzebiatów 1:0, a zwycięstwo zadedykował zmarłemu w dniu meczu wieloletniemu działaczowi i trenerowi ŚP Zbigniewowi Kibitlewskiemu, ojcu obecnego trenera i kapitana Lecha.
- Zbigniew Kibitlewski był to fantastyczny człowiek, jeden z założycieli naszego klubu - wspominają Zmarłego przyjaciele z Lecha Czaplinek. - Panie Zbyszku, dzisiejsza wygrana, jest zadedykowana właśnie Tobie, odchodzisz od Nas, zaraz po wygranym meczu, jako człowiek wygrany, spełniony, a my zawodnicy, wierzymy, że poprowadzisz nas z góry, do kolejnych sukcesów! Dziękujemy za wszystko! (mij)
Fot. Łukasz CZERWIŃSKI