28 – letni wychowanek Pogoni Szczecin Kamil Grosicki zagrał w wyjściowym składzie ligowego meczu Ligue 1 Rennes z Nantes i bardzo szybko przekonał, że może być drużynie równie przydatny od początku, co w roli rezerwowego.
Skrzydłowy reprezentacji Polski zdobył gola już po kwadransie gry i była to bramka na 2:0. Gospodarze do przerwy wygrywali 4:0 i było jasne, że losy derbowego spotkania są przesądzone.
Po zmianie stron mecz się wyrównał, goście zdobyli honorowego gola, miejscowi od 68 min. grali w osłabieniu, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Grosicki przebywał na boisku do 85 min.
Po tym meczu okazało się, że Kamil Grosicki z Rennes poważnie liczy się w walce o europejskie puchary. To dlatego Rennes nie chciało sprzedać polskiego skrzydłowego do Legii nawet za sumę 1,5 mln euro. Jest dla francuskiej drużyny zbyt ważnym piłkarzem.
Swój mecz w niedzielę rozgrywała też inna drużyna z lig europejskich z byłym piłkarzem Pogoni w szerokim składzie. W holenderskiej Eredivisie znakomite recenzje zbiera 24 – letni Wojciech Golla. Sam oficjalnie przyznał nawet, że zdecydowanie zwiększyło się jego osobą zainteresowanie sztabu trenerskiego reprezentacji Polski.
Zespół Wojciecha Golli NEC Nijmegen wygrał w niedzielnym meczu z Heraclesem 1:0 (0:0) zdobywając bramkę na dwie minuty przed końcem przerywając passę pięciu spotkań bez zwycięstwa.
Niestety, Wojciech Golla cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. To pierwsza taka sytuacja polskiego obrońcy odkąd rozpoczął występy w holenderskiej Eredivisie i w najmniej oczekiwanym momencie – niemal w przeddzień rozesłania powołań na marcowe mecze towarzyskie reprezentacji. (par)