Adam Frączczak, Hubert Matynia i Marcin Listkowski będą już od tego tygodnia do dyspozycji trenera Kazimierza Moskala. Wciąż indywidualnie trenują: David Niepsuj i Takafumi Akahoshi.
Do zajęć z zespołem powrócą najwcześniej za dwa tygodnie. Ich powrót na boisko nie nastąpi zatem szybciej, niż na mecz z Lechem w Poznaniu zaplanowany na 11 września.
Na najbliższy mecz z Piastem jeszcze raczej nie będzie brany pod uwagę Matynia. Prawdopodobnie zagra w meczu drużyny rezerw i choć ma dopiero niespełna 21 lat to będzie najstarszym piłkarzem w zespole III-ligowca.
Do zespołu wróci natomiast Frączczak. W poniedziałek wyjechał do Niemiec i tam na miejscu wykonano dla niego specjalną maskę ochronną. W środę piłkarz ma ją odebrać, a w czwartek weźmie udział w ostatnim przed wyjazdem na mecz ligowy do Gliwic treningu - już w masce ochronnej na twarzy.
W krótkim odstępie czasu to będzie trzeci piłkarz Pogoni, który grać będzie w takie masce. Wcześniej to samo spotkało Łukasza Zwolińskiego i Sebastiana Rudola. Nie było widać, by ich gra przez to ucierpiała. W przypadku Zwolińskiego nawet zadziałała pozytywnie. To wtedy szczeciński napastnik imponował skutecznością, do której trudno mu obecnie powrócić.
W kadrze meczowej na mecz z Piastem prawdopodobnie znajdzie się też Marcin Listkowski. Piłkarz przebywał przez kilka dni w Japonii. Tam uczestniczył w turnieju międzynarodowym reprezentacji Polski juniorów. Był nawet kapitanem naszej drużyny i został zapamiętany z bardzo efektownego gola, jakiego strzelił w spotkaniu z Koreą Południową.©℗ (par)