Wszystko wskazuje na to, że rolę napastnika w sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna pełnić będzie 29-letni Adam Frączczak. Piłkarz był próbowany przez obecnego trenera, ale tylko w jednym letnim sparringu. W meczu mistrzowskim taka sytuacja się jeszcze nie zdarzyła.
Trener Kazimierz Moskal nie jest zadowolony z dyspozycji swoich napastników. Łukasz Zwoliński i Seiya Kitano zdobyli w obecnym sezonie po jednej bramce. To mniej od pomocników Pogoni: Kamila Drygasa, Rafała Murawskiego i Dawida Korta. O ile od Kitano nie wymagano więcej, to dyspozycja 23-letniego Zwolińskiego jest ogromnym rozczarowaniem.
Po zakontraktowaniu Cornela Rapy, Frączczak zwolnił miejsce na prawej obronie Rumunowi i jest faworytem trenera przy ustalaniu składu, jako napastnik. To nie jest nowa pozycja dla piłkarza grającego w Pogoni już prawie sześć lat.
Do szczecińskiego klubu przyszedł właśnie jako bramkostrzelny atakujący. W III-ligowej Kotwicy Kołobrzeg w 43 meczach zdobył 26 goli, był najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie i właśnie zdobytymi golami zwrócił na siebie uwagę I-ligowej wtedy Pogoni. Od tamtego czasu minęło już sporo czasu.
Jesienią 2012 roku Frączczak powrócił na pozycję napastnika. Trener Artur Skowronek nie chciał wystawiać do składu 19-letniego wówczas mało doświadczonego Zwolińskiego i wobec kontuzji dwóch atakujących w zespole: Traore i Djousse desygnował do gry w ataku Frączczaka. Piłkarz na tej pozycji zagrał w czterech spotkaniach i zdobył dwa gole.
Dziś sytuacja się powtarza. Trener nie ma zaufania do napastnika i szuka rozwiązania poprzez wystawienie do składu gracza występującego ostatnio na innej pozycji.
Fraczczak w ciągu blisko sześciu lat gry w Pogoni zdobył już 32 gole. Tyle samo, co Marcin Robak i zaledwie o dwa mniej od Adama Kensgeo i o cztery mniej od Ediego Andradiny, czy Zbigniewa Stelmasiaka.
Strzelił natomiast więcej bramek od takich ofensywnych piłkarzy, jak: Janusz Turowski, Dariusz Szubert, Henryk Kalinowski, czy Jarosław Biernat, a więc graczy, którzy niegdyś w sposób istotny tworzyli historię klubu. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser