Sobota, 04 maja 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Frączczak kontuzjowany, Matynia zagrożony

Data publikacji: 22 września 2020 r. 19:07
Ostatnia aktualizacja: 22 września 2020 r. 20:56
Piłka nożna. Frączczak kontuzjowany, Matynia zagrożony
 

Po meczu ze Śląskiem Wrocław nie ma nowych kontuzji wśród zawodników Pogoni Szczecin. Z urazem zmaga się Adam Frączczak, który nie pojawił się w sobotę na placu gry.

- Adam przeszedł we wtorek badanie, które wykazało problem z mięśniem trójgłowym łydki. W tym tygodniu będzie poddany rehabilitacji, a w przyszłym ponownie sprawdzimy stan jego zdrowia - tłumaczy klubowy lekarz, dr Bartosz Paprota.

W pełni zdrowi są za to Tomas Podstawski, który sobotni mecz oglądał z trybun, oraz Bartłomiej Mruk, który musiał po kilkunastu minutach opuścić plac gry w meczu rezerw.

- W przypadku Tomasa chodzi o pełne zaadaptowanie się do wysiłku. Trenuje on od pewnego czasu z drużyną, więc decyzje należą do sztabu szkoleniowego. Bartek Mruk doznał jedynie stłuczenia. Może uczestniczyć w zajęciach - wyjaśnia lekarz.

Dwóch zawodników przechodzi rehabilitacje po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Igor Łasicki i Marcel Wędrychowski doznali tych urazów na przełomie maja i czerwca. Od tamtego momentu minęły już prawie cztery miesiące.

- Są na podobnym etapie. Różnica wynika z tego, że doznali urazu w trochę innym momencie, a także z nieco innego poziomu ingerencji w takcie zabiegu. Ich rehabilitacja przebiega dobrze. Marcel miał dziś badanie biodex, które wyszło bardzo pozytywnie. Może rozpocząć pierwsze ćwiczenia na boisku. Myślę, że pod koniec października podejmiemy istotne decyzje co do terminu ich powrotu do zajęć typowo piłkarskich - mówi dr Paprota.

W najbliższym meczu z Lechem zagrożony pauzą w następnym spotkaniu będzie Hubert Matynia. Nasz lewy obrońca w czterech dotychczasowych meczach zobaczył już trzy żółte kartki i każda następna eliminować będzie piłkarzy z gry w kolejnym spotkaniu. Matynia jest jednym z dwóch piłkarzy w ekstraklasie, który w czterech meczach zobaczył już trzy żółte kartki. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Mariusz
2020-09-22 20:03:18
To jest konsekwencja jego ( Matyni ) słabej gry,oraz wyszkolenia. Zawodnik pod względem jakościowym i przydatności w drużynie odstaje od reszty kolegów.Jego ewentualny brak w zespole może być paradoksalnie plusem.Liczę,że jeżeli Mata wejdzie w grę,pozostanie w niej już na długo a Matynia zasili szeregi innej drużyny z 1 ligi bo na taką ligę na razie ma umiejętności.
Pilkarz
2020-09-22 19:35:35
Panowie,rozgoncie to towarzystwo do domu i bedzie spokoj.Oni czy zdrowi ,czy kontuzjowani sa NIC NIE WARCI.To przebierancy nazywajacy siebie pilkarzami.
Hejt Stop!
2020-09-22 19:23:13
Nie gra Frączczak? A to ci strata...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA