Czwartek, 28 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Formella ma trafić do Rakowa

Data publikacji: 24 stycznia 2018 r. 16:27
Ostatnia aktualizacja: 24 stycznia 2018 r. 16:31
Piłka nożna. Formella ma trafić do Rakowa
 

Dariusz Formella ma występować w rundzie wiosennej w I-ligowym Rakowie Częstochowa. W ubiegłym tygodniu głośno się mówiło o jego wypożyczeniu do innego I-ligowca GKS Katowice. Okazuje się jednak, że zdecydowanie większe szanse na pozyskanie byłego młodzieżowego reprezentanta Polski ma Raków, który zamierza powalczyć o awans do ekstraklasy.

Pogoń latem wypożyczyła Formellę z Lecha Poznań z opcją pierwokupu do końca sezonu, ale po zakończeniu rundy jesiennej chciała skrócić wypożyczenie. Lech się na to nie zgodził, bowiem już dużo wcześniej przestał wiązać z mało perspektywicznym piłkarzem nadzieje na przyszłość.

Poznański klub oferował Formellę Pogoni trzykrotnie. Za pierwszym razem szczecinianie nie byli ofertą zainteresowani. Priorytetem Pogoni był transfer Kamila Wojtkowskiego, który wybrał jednak Wisłę Kraków. Następnie Pogoń negocjowała z Szymonem Pawłowskim, z którego również Lech zrezygnował. Doświadczony skrzydłowy Lecha uchodził za piłkarza mało zaangażowanego, nie przykładającego się do gry defensywnej. Do transferu jednak nie doszło. Oficjalnie z powodów zdrowotnych piłkarza.

Ostatecznie wybór padł na Formellę, który udany miał tylko początek. Zdobył gola w swoim debiucie z Piastem w Gliwicach, szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, był jednym z bohaterów meczu 1/16 finału pucharu Polski z Lechem Poznań, w którym gospodarze wygrali 3:0, a Formella zaliczył dwie asysty. Przed pierwszą przerwą reprezentacyjną zdobył jeszcze gola w wyjazdowym, przegranym meczu z Sandecją w Niecieczy, ale później było już tylko gorzej.

Formella zawiódł obecnego trenera Pogoni już w pierwszym meczu z Wisłą w Krakowie. Był pasywny, nie pokazywał się do gry. Po tym spotkaniu stracił miejsce w składzie, a jego zaangażowanie było na coraz niższym poziomie.

Czary goryczy przelała sytuacja z ostatniej minuty meczu z Zagłębiem Lubin, Formella wszedł na boisko na ostatnie dwie minuty i kompletnie nie był zainteresowany przeszkadzaniem Alanowi Czerwińskiemu w dośrodkowaniu w pole karne. Ewidentny brak determinacji zadecydował o stracie wyrównującej bramki i pewnych trzech punktów.

Po tym spotkaniu sytuacja Pogoni w tabeli zrobiła się dramatyczna, a trener Runjaic postanowił już nie powoływać piłkarza nawet do kadry meczowej na dwa pozostałe mecze, które zakończyły się wygranymi portowców.

Między innymi takie nieprzemyślane transfery, jak Formelli zadecydowały o pozycji, jaką Pogoń zajmuje po rundzie jesiennej. Po zakończeniu rundy jesiennej Pogoń wystawiła na listę transferową trzech piłkarzy. Adam Gyurcso został wypożyczony do Hajduka Split, natomiast nieznana jest przyszłość Mate Cincadze. ©℗ (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA