Poniedziałek, 10 lutego 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Fatalny weekend czołówki Ekstraklasy

Data publikacji: 09 lutego 2025 r. 23:29
Ostatnia aktualizacja: 09 lutego 2025 r. 23:29
Piłka nożna. Fatalny weekend czołówki Ekstraklasy
Fot. PAP/Marcin Gadomski  

Żadna z czterech czołowych drużyn piłkarskiej ekstraklasy nie zdobyła nawet punktu w 20. kolejce. W niedzielę potknął się lider Lech Poznań, który przegrał w Gdańsku z przedostatnią Lechią 0:1. Wcześniej porażki poniosły: wicelider Jagiellonia Białystok, Raków Częstochowa i Legia Warszawa.

Rzadko zdarzają się takie weekendy ligowe w Polsce. W sezonie 2023/24 trzynasta kolejka okazała się pechowa dla drużyn, które zajmowały wówczas pięć czołowych miejsc w tabeli. Żadna nie zdobyła kompletu punktów.

Tym razem, w 20. serii sezonu 2024/25, cztery najlepsze ekipy poniosły porażki. Punkt dopisała sobie natomiast piąta w tabeli Cracovia, która zremisowała w niedzielę na wyjeździe z Widzewem Łódź 1:1.

Już w piątek broniąca tytułu Jagiellonia przegrała w Mielcu z dwunastą obecnie Stalą 1:2. To oznaczało koniec ligowej serii 12 meczów bez porażki drużyny z Białegostoku.

"Dla nas spotkania z rywalami grającymi tak fizycznie jak mielczanie są trudne. My preferujemy inny styl. Musimy wyciągnąć szybko wnioski i przygotować się do czwartkowego starcia (baraż o 1/8 finału Ligi Konferencji z serbskim TSC Backa Topola - PAP)" - podkreślił trener Adrian Siemieniec.

W sobotę trzeci Raków Częstochowa, mistrz kraju z 2023 roku, uległ u siebie beniaminkowi GKS Katowice również 1:2. Zespół Marka Papszuna jest w tym sezonie niepokonany na wyjazdach, ale u siebie przegrał już po raz trzeci. Goście nie tylko zrewanżowali się częstochowianom za przegraną 0:1 z początku sezonu, ale też przerwali serię Rakowa, który nie przegrał 12 spotkań ekstraklasy.

Goryczy porażki tego dnia zaznała również czwarta w tabeli Legia, która uległa w Gliwicach dziesiątemu Piastowi 0:1. Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovica, byłego piłkarza i trenera klubu z Łazienkowskiej, pokonała legionistów po raz drugi w tym sezonie - w sierpniu wygrała w Warszawie 2:1.

Potknięć najgroźniejszych rywali w walce o mistrzostwo nie wykorzystał Lech. Lider uległ w niedzielę na wyjeździe przedostatniej Lechii 0:1, choć na usprawiedliwienie trzeba przyznać, że miał znacznie utrudnione zadanie.

Już od 14. minuty "Kolejorz" musiał grać w dziesiątkę - drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Szwed Alex Douglas. Zwycięską bramkę zdobył tuż przed przerwą Słowak Tomas Bobcek.

To drugi od jesieni wyjazdowy mecz Lecha, kiedy gra bardzo długo w osłabieniu i nie potrafi zdobyć choćby jednej bramki. 2 listopada uległ Puszczy Niepołomice 0:2, a wtedy czerwoną kartkę zobaczył bardzo szybko Michał Gurgul.

W tabeli na górze sytuacja pozostała więc bez zmian. Lech ma 41 punktów, Jagiellonia 38, Raków 37, a czwarta Legia 33.

Taki sam dorobek jak stołeczna drużyna zgromadziły Cracovia i Pogoń Szczecin.

"Pasy" we wspomnianym meczu zremisowały w Łodzi z Widzewem 1:1, a wynik został ustalony już na początku. W 15. minucie gospodarze objęli prowadzenie po samobójczym trafieniu Islandczyka Davida Kristjana Olafssona, ale już trzy minuty później wyrównał z rzutu karnego Fin Benjamin Kallman, dla którego to 12. trafienie w sezonie. Dzięki temu jest współliderem klasyfikacji strzelców ze Szwedem Mikaelem Ishakiem z Lecha i Hiszpanem Jesusem Imazem z Jagiellonii.

Natomiast szósta w tabeli Pogoń w piątek nie dała w Szczecinie szans siódmemu Górnikowi Zabrze, wygrywając 3:0. Dwa gole strzelił doświadczony Kamil Grosicki, a jednego Norweg Fredrik Ulvestad. "Portowcy" w tym roku sięgnęli po komplet punktów i nie stracili jeszcze bramki (w poprzedniej kolejce 1:0 z Zagłębiem Lubin).

W pozostałych meczach 20. kolejki Radomiak zremisował w sobotę u siebie z ostatnim Śląskiem Wrocław 1:1, ratując remis w doliczonym czasie gry (Michał Kaput), a w niedzielę Korona Kielce pokonała beniaminka Motor Lublin 1:0 dzięki bramce Portugalczyka Pedro Nuno w 78. minucie z rzutu karnego.

Kielczanie z dorobkiem 22 pkt awansowali na 13. miejsce w tabeli.

"Trzeba się cieszyć z tej wygranej, ale to dopiero początek. Położyliśmy pierwszy kamień pod fundamenty twierdzy w Kielcach, którą bardzo chcemy zbudować" - powiedział trener gospodarzy Jacek Zieliński.

Obecną kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz piętnastej obecnie Puszczy Niepołomice, która w roli gospodarza na stadionie Cracovii podejmie szesnaste Zagłębie Lubin. Oba zespoły mają po 19 pkt.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA