Sobota, 16 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Dwucyfrowe liczby liderów Pogoni

Data publikacji: 02 maja 2019 r. 18:06
Ostatnia aktualizacja: 19 maja 2019 r. 21:56
Piłka nożna. Dwucyfrowe liczby liderów Pogoni
 

Radosław Majewski, Adam Buksa i Kamil Drygas to trójka piłkarzy Pogoni Szczecin, która na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu legitymuje się znakomitym dorobkiem przynajmniej 15 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Już dziś o każdym z nich można powiedzieć, że wykonali swoje zadanie, spełnili oczekiwania w ofensywie, mieli znaczący udział w grze ofensywnej zespołu w całym sezonie.

Do tego grona trzeba też zaliczyć Zvonimira Kozulja, który w klasyfikacji kanadyjskiej uzbierał 12 punktów, czyli niewiele mniej. To nasz najskuteczniejszy gracz w meczach grupy mistrzowskiej, zdobył w tych spotkaniach trzy ważne gole, zdołał udźwignąć presję meczów o wysoką stawkę, stał się liderem zespołu, piłkarzem decydującym o ofensywnych poczynaniach drużyny.

Dla każdego z piłkarzy obecny sezon jest najlepszy lub prawie najlepszy pod względem liczb – goli i asyst. Trener Kosta Runjaic znakomicie potrafił z każdego z nich wyegzekwować potencjał i możliwości. To byli nasi liderzy, nie zawodzili w najważniejszych momentach.

Po meczu z Lechem samodzielnym liderem w klasyfikacji kanadyjskiej został Radosław Majewski. Zdobył swoją siódmą bramkę, jest trzecim strzelcem w drużynie, do tego ma na koncie aż dziewięć asyst z uwzględnieniem również meczu o Puchar Polski.

10 goli i 10 asyst w Lechu

Dwa lata temu Majewski zakończył sezon w Lechu Poznań z dziesięcioma golami i dziesięcioma asystami, biorąc pod uwagę również mecze w Pucharze Polski i Superpucharze. Łącznie piłkarz rozegrał aż 44 spotkania, podczas gdy w obecnym sezonie zaliczył 31 spotkań. Chcąc wyrównać swoje najlepsze osiągnięcie sprzed dwóch lat, ale uwzględniając tylko mecze ligowe, to brakuje mu do tego już tylko jednej bramki.

Obecny sezon już dziś jest dla 32-latka lepszy pod względem liczb w ofensywie, biorąc pod uwagę częstotliwość zdobywania goli lub zaliczania asyst. Przed transferem piłkarza do Pogoni wielu było mocno wątpiących w sens takiego przedsięwzięcia. Majewski znakomicie się jednak zaaklimatyzował, stał się ważną częścią zespołu, potrafił się dostosować i przez większą część sezonu występował na nie swojej pozycji.

Jest klasycznym rozgrywającym, natomiast w Pogoni musiał zmierzyć się z grą na skrzydle i wyszło znakomicie. Piłkarz ma ważny kontrakt jeszcze przez jeden sezon i na pewno mimo dość zaawansowanego wieku w kolejnym sezonie będzie jeszcze drużynie pomagał.

Po 15 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej zebrali w obecnym sezonie: Adam Buksa i Kamil Drygas. Obaj zdobyli po 11 goli i zaliczyli po 4 asysty. Drygas jednego ze swoich goli zdobył w meczu Pucharu Polski, pięć z nich po strzałach z rzutów karnych. Buksa tylko jedną ze swoich bramek strzelił po rzucie karnym.

Rekordowe liczby Drygasa i Buksy

Dla każdego z nich to najlepszy w karierze sezon pod względem liczb. Buksa i Drygas osiągnęli apogeum swojej formy, choć na pewno każdy z nich może grać jeszcze lepiej. Buksa obecnie jest kontuzjowany i będzie mu trudno poprawić swoje osiągnięcie, Drygas będzie miał na to szanse, choć w tym roku kalendarzowym nie zdarzyło mu się jeszcze zdobyć gola z gry. Trzy gole w tegorocznych meczach zdobył po strzałach z rzutów karnych.

To jest pierwszy sezon w ekstraklasie, kiedy piłkarz przekroczył dwucyfrową barierę zdobytych goli. Wcześniej najwięcej bramek zdobył w poprzednim sezonie i było ich o połowę mniej. W klasyfikacji kanadyjskiej poprawił swoje najlepsze osiągnięcie sprzed czterech lat, kiedy był piłkarzem Zawiszy Bydgoszcz.

Sezon zakończył z czterema golami i ośmioma asystami, ale nie pomogło to jego drużynie w utrzymaniu się w ekstraklasie. Trzy lata temu zakończył sezon z 13 golami i dwoma asystami, ale było to w I lidze, gdzie rywalizacja, poziom i wymagania są na zdecydowanie niższym poziomie.

Również dla Buksy obecny sezon jest najlepszy w jego karierze pod względem liczb w ofensywie. Poprzedni sezon zakończył pięcioma zdobytymi golami i dwoma asystami. W obecnym sezonie swój najlepszy dotychczasowy dorobek już podwoił. Piłkarz może zatem o sobie powiedzieć, że zrobił kolejny krok i to dość spory.

Najlepszy sezon Kozulja

Swój najlepszy sezon rozgrywa również Zvonimir Kozulj. To nasz najskuteczniejszy obcokrajowiec i drugi z czterech wymienionych piłkarzy pozyskany latem ubiegłego roku. Jeszcze w rundzie jesiennej nikt nie miał wątpliwości, który piłkarz był najlepszym transferem w sezonie. Wszystko przemawiało za Tomasem Podstawskim. Dziś to Kozulj wydaje się być piłkarzem, od którego zależy w drużynie najwięcej.

Kozulj ma obecnie na koncie sześć zdobytych goli i sześć asyst. W żadnym z poprzednich jego sezonów nie zdobywał więcej bramek i nie miał na koncie więcej asyst. To jego pierwszy sezon, kiedy przekroczył dwucyfrową granicę zdobytych goli i zaliczonych asyst.

25-latek dokonał ogromnego postępu i udowodnił, że wart był wydania 300 tys. euro, co jeszcze niespełna rok temu wydawało się pociągnięciem bardzo ryzykownym i dość zaskakującym. Był bowiem zaledwie żelaznym rezerwowym w drużynie Hajduka Split bez gola w całym sezonie.

Bośniak trafił do Pogoni z Hajduka Split, dokąd powędrował z Pogoni Adam Gyurcso (w obecnym sezonie trzy gole i siedem asyst). Pogoń na pewno nie żałuje tej zamiany, tym bardziej że dobrze wyszła też na tym finansowo. Węgierski skrzydłowy sprzedany został bowiem za kwotę 450 tys. euro, czyli za więcej niż Pogoń zapłaciła za Kozulja. ©℗ 

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ina
2019-05-19 21:53:40
Poza niewątpliwymi umiejętnościami technicznymi, Ci piłkarze mają też fajne osobowości. Oglądając filmy z ich udziałem odnoszę wrażenie, że zwyczajnie lubią ze sobą pracować i zależy im na tym żeby dobrze wypaść indywidualnie i jako drużyna. Są waleczni i kreatywni. Dobrze się ich ogląda w czym niewątpliwie jest też duża zasługa trenera Kosty Runjaicia. Facet ma pomysł na drużynę oraz dużo klasy i jest autorytetem dla swoich podopiecznych. Ma niesamowity i bardzo korzystny wpływ na swoich piłkarzy, którzy pod jego okiem potrafią rozwinąć skrzydła.
Pogodniak
2019-05-03 15:30:30
Każdego z wymienionych charakteryzuje technika użytkowa,własne umiejętności i kreatywność.Piłkarz w tej klasie rozgrywek musi posiadać"to coś" własny wkład który wniesie do zespołu.Majewski jest zawodnikiem kreatywnym i o sporych indywidualnych umiejętnościach,podobnie jak Kozulin.Podstawski już takim zawodnikiem nie jest.Podoba mi się też Guaroczena-to też piłkarz o sporych technicznych umiejętnościach i techniką użytkową potrafiący wygrywać pojedynki 1/1.Jeżeli zespół w swojej drużynie nie ma kilku takich zawodników,ciężko o sukcesy i wyniki.Wyszkolenie techniczne to podstawa,bez tego piłkarz nie istnieje na boisku-po prostu "głupio biega"
Gość
2019-05-03 08:11:09
Wszystko fajnie,statystyki,asysty,bramki robią wrażenie. Ale trofea w "gablocie" klubowym brak!!! Liga (miejsce w pierwszej trójce) ,Puchar Polski wszystko jest nie osiągalne,jest w strefie marzeń. Może kiedyś?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA