Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Dobry mecz, młodzież w natarciu

Data publikacji: 11 października 2020 r. 22:50
Ostatnia aktualizacja: 12 października 2020 r. 11:54
Piłka nożna. Dobry mecz, młodzież w natarciu
 

Polska - Włochy 0:0.

Polska: Fabiański - Kędziora, Glik, Walukiewicz, Bereszyński - Szymański (60, Grosicki), Krychowiak, Moder, Klich (71, Milik), Jóźwiak (83, Karbownik) - Lewandowski (82, Linetty).

Włochy: Donnarumma - Florenzi, Bonucci, Acerbi, Palmieri - Barella (79, Locatelli), Jorginho, Verratti - Chiesa (70, Kean), Belotti (83, Caputo), Pellegrini (83, Berardi).

To był dobry mecz w wykonaniu polskiej reprezentacji. Pod wieloma względami. Nasz zespół postawił się mocnej reprezentacji Włoch, która przed miesiącem rozprawiła się z Holandią, a ta przecież kilka dni wcześniej skutecznie wybiła futbol z głów naszych piłkarzy.

Ci w niedzielny wieczór zagrali odważniej, podjęli walkę, atakowali rywala już na jego połowie i choć nie stworzyli zbyt wielu okazji, rywal miał ich zdecydowanie więcej, to jednak trzeba nasz zespół pochwalić, bo zagrał na miarę możliwości, potencjału i niczego w swoich poczynaniach nie zaniedbał.

To był pierwszy mecz za kadencji trenera Brzęczka, w którym w wyjściowym składzie zagrało aż czterech młodzieżowców, w drugiej połowie na boisku pojawił się piąty i każdy z nich wypadł co najmniej korzystnie. Dwóch z nich nawet bardzo dobrze.

Walukiewicz zastępujący na środku defensywy Bednarka spisywał się znakomicie. Polacy rozpoczynali grę od własnego bramkarza i z dwóch środkowych obrońców to Glik był tym piłkarzem, który gorzej wyprowadzał piłkę i gubił się przy mocniejszym pressingu. Walukiewicz dryblował, świetnie wyczuwał przestrzeń i był objawieniem niedzielnego meczu.

Były obrońca Pogoni spośród wszystkich piłkarzy wykonał najwięcej podań - 49 i miał najlepszy procent celności podań na poziomie 80 procent. 

Równie dobrze zaprezentował się Moder. Już w towarzyskim meczu z Finlandią pokazał próbkę swoich możliwości, jednak w spotkaniu z Włochami poprzeczka trudności zawisła zdecydowanie wyżej i 22-latek wywiązał się ze swoich zadań bez zarzutu. Z dwójki środkowych pomocników operujących nieco w głębi pola Moder był piłkarzem zdecydowanie lepszym od Krychowiaka. Nie było co do tego wątpliwości.

Jerzy Brzęczek wydaje się mieć coraz większe pole manewru na wielu pozycjach i jeżeli nasza młodzież atakować będzie pozycje starszych kolegów bez pardonu, to możemy mieć ciekawą rywalizację, która może zmusić graczy bardziej rutynowanych do większego wysiłku.

Po meczu z Włochami piłkarzem pewnym miejsca w składzie wydaje się być jedynie Lewandowski, choć oczywiście trudno spodziewać się, by szkoleniowiec dokonywał przed finałowym turniejem mistrzostw Europy drastycznej wymiany warty.

Ta wymiana jednak dokonuje się na naszych oczach i nie jest wymuszona. Po prostu młodzi piłkarze prezentują odpowiednią jakość, grają bez kompleksów, w komplecie reprezentują zagraniczne kluby w silnych ligach, więc przed kolejnymi spotkaniami można być optymistą. (par)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Antoni
2020-10-12 11:47:53
Zgadzam się. Walukiewicz, Jóźwiak i Modern pokazali wolę walki i umiejętności. Wreszcie jestem zadowolony z kadry chyba po dwóch latach. Walukiewicz posiada umiejętności wyprowadzania piłki prawie w każdej sytuacji, co jest baaardzo trudne w tym wieku i na tej pozycji. Do tego odnajduje się w ciężkich sytuacjach boiskowych nie reagując na presję. Super chłopak! Na pewno zajdzie bardzo daleko jak utrzyma taki profesjonalizm i rozwój.
RZ.
2020-10-12 08:18:33
Walukiewicz jest już wart ponad 25 mln euro. Za kilka miesięcy będzie grał w topowym klubie Europy. Prezes Pogoni bardzo się spieszył i sprzedał go do Serie A za 4 mln euro , czyli za grosze. Prezes jednak uniknął kompromitacji , bo chciał kilka miesięcy wcześniej sprzedać Walukiewicza za tylko 1 mln euro , czyli oddać za darmo. Jakieś drobne sprawy uniemożliwły wtedy ten absurdalnie niski transfer.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA