Rozmowa z Jakubem Czerwińskim - piłkarzem Pogoni Szczecin
Niedzielnym meczem z Legią piłkarze Pogoni Szczecin zakończą 15 serię spotkań, która jednocześnie będzie oznaczała półmetek zasadniczej części sezonu. To będzie też zakończenie premierowej, bardzo udanej rundy dla 24 letniego Jakuba Czerwińskiego, który jest odkryciem nie tylko w Pogoni, ale również w całej ekstraklasie.
- Czy podpisując kontrakt z Pogonią myślał pan sobie właśnie o takich meczach, jak ten zbliżający się z Legią ?
- Właśnie tak. Różnica między ekstraklasą, a I ligą jest kolosalna jeśli chodzi o otoczkę, zainteresowanie mediów, ale też o poziom. Legia jest najbardziej znanym klubem w Polsce i każdy młody piłkarz chciałby szczególnie dobrze wypaść właśnie w Warszawie. Ja również.
- Niektórych to paraliżuje.
- Nie ma obaw. Kibice zdążyli już chyba się zorientować, że nadmierny stres raczej mnie nie dotyczy.
- Można powiedzieć, że Pogoń zaczęła i kończy rundę od mocnego uderzenia. W pierwszej kolejce mierzyliście się z Lechem, aktualnym mistrzem Polski. Z jakim nastawieniem przystępował pan do swojego debiutu ?
- Z małym niepokojem. W ostatnim sparringu przed tym meczem przegraliśmy wysoko z Kaiserslautern 0:4 i trochę obawiałem się inauguracji sezonu. Nasz skład był trochę przemeblowany, Lech u progu sezonu prezentował znakomitą formę, wygrał w pięknym stylu mecz o Superpuchar z Legią, awansował pewnie do następnej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, więc obawy były uzasadnione. ©℗ (p)
Cały wywiad czytaj w piątkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.