Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Cztery awanse w pięć lat

Data publikacji: 08 czerwca 2020 r. 19:49
Ostatnia aktualizacja: 08 czerwca 2020 r. 20:03
Piłka nożna. Cztery awanse w pięć lat
 

Pięć lat zajęła Flocie Świnoujście odbudowa i kolejne awanse po sezonie 2014/15, kiedy klub występował na zapleczu ekstraklasy, a kilka sezonów wcześniej nawet aspirował do grona klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju.

Na początku minionej dekady Flota dwa razy plasowała się w pierwszej czwórce klubów pierwszej ligi, awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, była mistrzem jesieni pierwszej ligi z dużą przewagą nad konkurentami, ale w połowie dekady znalazła się na krawędzi, w A klasie, żeby po pięciu latach i czterech awansach zająć miejsce wśród drużyn III-ligowych.

Piłkarski krach spowodował wycofanie zespołu z rozgrywek pierwszej ligi i rozpoczęcie systematycznej odbudowy od podstawowych struktur klubowych. Stało się to możliwe tylko dzięki pasji i uporowi osób, które nie zostawiły klubu w najtrudniejszym czasie w całej jego historii.

Zespół w sezonie 2015/16 rozpoczął od rozgrywek w A klasie i nie miał problemów z awansem do okręgówki. Flota w swoim premierowym, niejako oczyszczającym z niechlubnej przeszłości sezonie odniosła 25 zwycięstw na 26 stoczonych pojedynków, ale jej dominacja wbrew pozorom nie była tak silna, jak wskazywałyby na to suche wyniki.

Wygrana rywalizacja z Falą

Flota wyprzedziła drugą w tabeli Falę Międzyzdroje zaledwie o cztery punkty. Jedyny mecz w sezonie przegrała z tą drużyną 0:1, a w rewanżu na własnym boisku wygrała po równie zaciętym meczu 3:2. Flota w 26 meczach zdobyła 169 goli, ale gdyby nie zachowała należytej koncentracji w najważniejszych meczach sezonu, to jej awans mógłby być zagrożony.

Już pierwszy sezon w najniższej klasie rozgrywkowej pokazał, że nie będzie łatwo powrócić na miejsce, do którego klub przyzwyczaił swoich kibiców przed upadkiem. Pięć kolejnych lat pokazało jednak, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a tegoroczny awans, trochę przy zielonym stoliku, do trzeciej ligi jest już poważnym sukcesem na skalę regionalną.

W kolejnym sezonie 2016/17 Flota poszła za ciosem i wygrała swoją grupę w klasie okręgowej, wyprzedzając o cztery punkty Wicher Brojce. Flota znów zaimponowała skutecznością. W 30 meczach zdobyła 146 goli, przegrała zaledwie dwa mecze. W ciągu dwóch pierwszych sezonów od momentu odbudowy klubu Flota poniosła zaledwie trzy porażki i zaaplikowała rywalom ponad 300 goli w 56 meczach.

Dorobek imponujący, ale w Świnoujściu nikt z tego powodu nie zadzierał nosa, bo inicjatorzy odbudowy klubu doskonale pamiętali, w jakim miejscu była Flota jeszcze kilka lat wcześniej. Była pierwszą siłą w regionie w latach 2007-11, natomiast w latach 2008-15 grała nieprzerwanie na zapleczu ekstraklasy. Plan był taki, żeby tam powrócić, ale do tego droga jest jeszcze daleka.

Pustka w pierwszej lidze

Rozgrywki w trzeciej lidze i rywalizacja klubów z regionu: Floty Świnoujście, Kotwicy Kołobrzeg i Świtu Skolwin zapowiada się od nowego sezonu pasjonująco. Region od pięciu lat nie ma żadnej drużyny na zapleczu ekstraklasy. Od lat 60. ubiegłego wieku nie było takiej sytuacji, że w województwie liczył się praktycznie tylko jeden klub, a pozostałe spełniały rolę jedynie dość bladego tła dla Pogoni Szczecin. Tak jest obecnie.

Sezon 2017/18 był dla Floty pierwszym, w którym zespół po próbie odbudowy klubu zatrzymał się w tej samej klasie rozgrywkowej. W rozgrywkach klasy okręgowej najlepszy okazał się Chemik Police, który również przechodził taką samą drogę.

Flota zajęła w tabeli trzecie miejsce, została jeszcze wyprzedzona przez rezerwy Błękitnych Stargard, przegrała w sezonie aż jedenaście spotkań. Z przegraną rywalizacją z Chemikiem można się było liczyć, jednak strata aż 35 punktów w 30 meczach była przygniatająca, świadcząca o różnicy klas na korzyść drużyny z Polic.

W kolejnym sezonie 2018/19 było już zdecydowanie lepiej. Flota pewnie wygrała ligę okręgową, nad najgroźniejszym rywalem wypracowała 12 punktów przewagi. To był trzeci awans w ciągu czterech sezonów i najbardziej przekonujący.

Miniony sezon nie został dograny do końca z uwagi na pandemię koronawirusa, ale Flota była zdecydowanie najlepszym zespołem w rozgrywkach czwartej ligi. Wyspiarze po 18 meczach wypracowali średnią zdobytych punktów na poziomie 2,22. Nad drugą w tabeli Kluczevią mieli pięć punktów przewagi, a w 18 spotkaniach przegrali tylko dwa mecze. Ich awans nie był zaskoczeniem i oceniony został jako zasłużony.

Flota dokonała wielkiej rzeczy. Po upadku klubu w roku 2015 i odbudowaniu struktur zespół w ciągu pięciu sezonów uzyskał aż cztery awanse i na pewno nie jest to ostatnie słowo klubu z dużymi tradycjami i sporymi aspiracjami. Kolejnego postępu oczekujemy już w następnym sezonie, w którym poprzeczka trudności zawiśnie zdecydowanie wyżej.

Prezes Zakrzewski

Na pewno ikoną klubu jest jego obecny prezes Leszek Zakrzewski. To były bramkarz Floty, wierny klubowi przez całe swoje życie. Po zakończeniu kariery został kierownikiem pierwszej drużyny, a obecnie kieruje klubem z fotela prezesa, choć jest już w wieku emerytalnym.

W strukturach klubu pracuje Marcin Adamski, który powrócił do rodzinnego Świnoujścia po wielu latach. To najsłynniejszy wychowanek klubu, reprezentant Polski, uczestnik Ligi Mistrzów z Rapidem Wiedeń, który obecnie zajmuje się szkoleniem w grupach młodzieżowych. W szerokiej kadrze pierwszego zespołu są dwaj jego synowie: 18-letni Dawid i dwa lata młodszy Filip.

W pierwszym zespole najsłynniejszą postacią jest 39-letni obrońca Michał Stasiak mający na koncie ponad 200 występów w ekstraklasie, tytuł mistrza Polski wywalczony z Zagłębiem Lubin, a także dwuletni pobyt we Flocie grającej jeszcze w pierwszej lidze w latach 2013-14.

Stasiak rozegrał w tamtym czasie 65 spotkań, grał w barwach Floty w ćwierćfinale Pucharu Polski, w sezonie 2013/14 zajął z zespołem czwarte miejsce w rozgrywkach pierwszej ligi, mając do ostatniej kolejki spotkań szanse na awans. Do drugiej w tabeli Cracovii zabrakło jednego punktu. Flota zakończyła tamten sezon ze średnią zdobytych punktów 1,85 i był to ostatni tak udany sezon w dziejach klubu.

Olszar w klubie Kroosa

Wtedy najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie był Sebastian Olszar, który zdobył 11 goli i jak się później okazało był kolejnym piłkarzem dużego formatu, który silnie zaangażował się w odbudowę klubu. Olszar mający za sobą grę w lidze austriackiej i pobyt w takich angielskich klubach, jak Coventry czy Portsmouth pod koniec kariery związał się z Flotą, dla której w sezonach 2012-14 rozegrał 61 spotkań i zdobył 22 gole.

W ostatnich latach swojej kariery grywał w pobliskim, znajdującym się 70 km od Świnoujścia, Greifswelder FC, którego wychowankiem jest słynny niemiecki piłkarz Toni Kroos, a funkcję prezesa klubu pełni jego brat Stefan. To w tym klubie dojrzewał piłkarsko starszy z dwóch synów Marcina Adamskiego – Dawid.

Wspomniany Olszar rozegrał w Greifswelder FC w latach 2015-18 57 spotkań i zdobył 28 goli. W klubie tym w swoim pierwszym sezonie występował między innymi z 40-letnim obecnie Damianem Staniszewskim, który w latach 2016-20 był piłkarzem Floty i uzyskał z nią awans do trzeciej ligi. Sebastian Olszar w roku 2015 został radnym miasta Świnoujścia, natomiast obecnie wchodzi w skład zarządu klubu.

Ikona Niewiada

Przez ostatnie dwa sezony klub reprezentował blisko 40-letni Marek Niewiada, ikona klubu z jego najlepszych lat w historii. To piłkarz, który w roku 2008 wprowadził drużynę do pierwszej ligi i utrzymywał się w zespole przez sześć lat gry na zapleczu ekstraklasy.

Niewiada grał z Flotą w ćwierćfinale Pucharu Polski w sezonie 2012/13 i w 1/8 finału w sezonie 2003/04. Na zapleczu ekstraklasy rozegrał w barwach Floty 212 spotkań. Nie ma drugiego piłkarza tego klubu, który na tym szczeblu rozgrywek wystąpił w pierwszym zespole ponad 200 razy.

Ważną osobą w obecnej Flocie i jednocześnie pamiętającą najlepszy czas w dziejach klubu jest też Grzegorz Skwara. W tej chwili zajmuje się w klubie szkoleniem najmłodszych, natomiast w I-ligowej Flocie grał w latach 2008-10, choć był to już zmierzch jego poważnej kariery, w trakcie której rozegrał wcześniej 135 spotkań na poziomie ekstraklasy. Zawodnik w latach 2015-19, a więc najtrudniejszych i najnowszych czasach klubu, pomagał na boisku, mocno przyczynił się do kolejnych awansów i ma duży wkład w to, na którym miejscu obecnie znalazł się klub ze Świnoujścia. ©℗ 

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA