Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Były piłkarz Pogoni w lidze MLS

Data publikacji: 13 marca 2016 r. 11:47
Ostatnia aktualizacja: 13 marca 2016 r. 11:47
Piłka nożna. Były piłkarz Pogoni w lidze MLS
 

Nigel de Jong, Steven Gerrard, czy Robbie Keane – przeciwko takim piłkarzom grał w swoim pierwszym występie w amerykańskiej lidze MLS były piłkarz Pogoni Szczecin, niespełna 26 – letni Mikeil Williams.

Były reprezentant Trynidadu i Tobago trafił do drużyny Colorado Rapids. Już w swoim pierwszym meczu przyszło mu zagrać przeciwko LA Galaxy Los Angeles – ekipie naszpikowanej gwiazdami światowego formatu, choć już na pewno mającymi swój najlepszy piłkarski czas za sobą. Debiut Williamsa wypadł znakomicie. Jego zespół wygrał 1:0, a Williams zagrał w wyjściowym składzie.

Do Pogoni trafił wiosną 2012 roku, gdy portowcy występowali jeszcze na zapleczu ekstraklasy. Miał pomóc w awansie i na pewno do tego się w dużym stopniu przyczynił. Piłkarz zakończył występy w szczecińskim klubie na dziewięciu meczach, jednym golu i jednej czerwonej kartce.

Mistrz Antigui

Później bez powodzenia próbował swoich sił w Danii i wrócił w rodzinne strony. Został mistrzem swojego kraju, a także w Antigui. To bardzo egzotyczne piłkarsko miejsca, ale pilnie śledzone przez amerykańskich skautów.

Już wielokrotnie zdarzało się, że najzdolniejsi gracze z tamtych rejonów trafiali do ligi MLS. Tym razem spotkało to Williamsa, który znalazł się przed życiową szansą.

Opinie co do potencjału Williamsa były w Szczecinie bardzo zróżnicowane. W Pogoni piłkarz pracował z dwoma trenerami. Marcin Sasal w ogóle nie chciał w drużynie tego piłkarza i w czterech prowadzonych przez siebie meczach nie wystawił nowego obrońcy ani razu w składzie. Mało tego, Williams nie kwalifikował się nawet do kadry meczowej. Spotkania kandydata do ekstraklasy obserwował z trybun.

Tarasiewicz widział potencjał

Zupełnie inne spojrzenie na ciemnoskórego obrońcę miał następca Marcina Sasala, Ryszard Tarasiewicz. Według niego Williams to był piłkarz, który miał potencjał na grę nawet we francuskiej Ligue 1.

Były reprezentant Polski wiele lat spędził we Francji i świetnie znał realia francuskiego futbolu. U niego w składzie piłkarz był wiodącą postacią i walnie przyczynił się do awansu.

Po odejściu z klubu Tarasiewicza, ze Szczecinem pożegnał się też Williams. ©℗ (par)

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA