Pogoń przed sobotnim meczem z Zagłębiem Sosnowiec ma poważny problem. Z powodu czerwonej kartki nie wystąpi Łukasz Załuska, a ponieważ kontuzjowany jest drugi bramkarz Łukasz Budziłek, to w meczu wystąpi 20-letni Jakub Bursztyn, natomiast na ławce rezerwowych usiądzie jeden z juniorów. Najprawdopodobniej będzie to 17-letni Jędrzej Grobelny.
We wtorek okazało się, że to nie koniec problemów. Do końca roku nie zagra Adam Buksa, nasz najskuteczniejszy napastnik, który z powodu kontuzji pauzował również na początku sezonu i miało to bardzo ujemny wpływ na postawę całego zespołu. Z Adamem Buksą w składzie Pogoń zaczęła punktować z częstotliwością średniej ponad 2 punktów na jeden mecz.
Piłkarz w poniedziałkowym meczu z Piastem doznał urazu żebra, co wyklucza go z udziału w trzech ostatnich tegorocznych spotkaniach ligowych.
- Adam ma pęknięte żebro - potwierdza dr Bartosz Paprota. - Ze względu na pozycję zawodnika, jego typ i sposób gry, a więc między innymi to, że Adam bardzo często gra w kontakcie z rywalem i siłowo, kontuzja uniemożliwia mu pełną gotowość meczową. Zawodnik nie będzie gotowy do gry w najbliższych spotkaniach.
Buksa rozegrał w tym sezonie 11 ligowych spotkań, w których strzelił 6 bramek. Zanotował też trzy asysty. W listopadzie po raz pierwszy w karierze został powołany do reprezentacji Polski, był też powoływany do reprezentacji młodzieżowej, jest jednym z kandydatów do wyboru najlepszego sportowca województwa zachodniopomorskiego w plebiscycie sportowym organizowanym przez naszą redakcję.
Przegrany mecz z Piastem miał zatem również swoje konsekwencje niezwiązane bezpośrednio z kiepskim wynikiem. Prócz Załuski, Budziła i Buksy w meczu z Zagłębiem z powodów zdrowotnych nie zagrają jeszcze: Michał Żyro, Jarosław Fojut i Adam Frączczak.
Wciąż niepewne są występy takich piłkarzy, jak: Ricardo Nunes, Lasza Dwali i David Niepsuj. Ponadto zagrożeni pauzą za żólte kartki są: Tomas Podstawski i Sebastian Walukiewicz. (par)
Fot. R. Pakieser
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Anton
2018-12-05 20:43:47
Robert, to już jak się nie mylę czwarta kontuzja. Zawodnik bardzo podatny na kontuzje. Rozumiem, że to sport urazowy ale co mają powiedzieć piłkarze w takiej Anglii, gdzie każdy kontakt z pilka rowna się ostry kontakt z rywalem. U nas to praktycznie nie istnieje. Jak to powiedział trener Kloop, trzeba rozróżniać ból od kontuzji...
kibic
2018-12-05 15:28:11
Tylko to był talent,wychowany wprawdzie na innej ziemi.ale już jako junior "przelewał krew" za Pogoń.Jeden z lepszych na ówczesne czasy bramkarz.Dzisiaj,nie ma popytu na pozycję bramkarza.Dzisiaj każdy chce być Lewandowskim,jak kiedyś na podwórkowych klepiskach Lubańskim,lub Lato.Po erze Szczecha,Pogoń już w sumie miewała bramkarzy niższych lotów-średni poziom n.Majdan.Teraz jest masakra,nie ma z czego wybierać.
b.starty kibic
2018-12-05 14:33:03
Odnośnie bramkarzy!Lat temu ileś tam Rysiu But krzyczał moja,moja,a pożniej przyszedł Marek Szczech.18-letni!!! I grał w NASZEJ Pogoni dłuuuuugo.
Zagadka na sobotę.
2018-12-05 11:56:14
Większym problemem jest brak bramkarza. Dostać czerwoną kartkę przy stanie 0-3 to kuriozum. Czasami trzeba pomyśleć.
Pogoń powinna strzelić co najmniej jedną bramkę z Zagłębiem.
Ale czy bramkarz nie zawiedzie ?
Do laików poniżej. Buksa jest najbardziej wysuniętym do przodu
graczem Pogoni. Jest w stałym kontakcie z najsilniejszymi fizycznie zawodnikami przeciwnika czyli stoperami i bramkarzem.
Bardzo łatwo dostać łokciem w żebra.
To są wszystko jaja
2018-12-05 10:45:45
A gdzie On tej kontuzji doznał-? bo chyba nie w meczu z Piastem.Nie ma bata-oni chyba gdzieś musieli przed meczem jakąś "nawalankę" ćwiczyć,bo to niemożliwe aby zagrać z Piastem na stojąco i taki piach,potem uskarżać się na kontuzje.A z bramkarzami w Pogoni nie radzą sobie od wielu lat.Oni w ogóle chyba tym się nie przejmują czy jest dobry bramkarz czy nie w zespole.Biorą z łapanki,kto się zgłosi,tak jak z Piastem-Benedyczak podniósł grzecznie rączkę"chcę być bramkarzem" no i stanął między słupki.Tak chyba też to się odbywa obsadzając w Pogoni pozycję bramkarza.Stąd mamy to co mamy.Za mecz z Piastem powinni zwrócić część kasy,bo nie zapracowali na nią.Ja jak nie przyjdę do pracy nie mam dniówki,proste-?.Proste.
Robert
2018-12-05 06:06:21
@Antoni Co to znaczy wraca do kontuzji i bardzo szklany zawodnik? Ma pęknięte żebro, więc grać nie może. To chyba proste i oczywiste. Sam siebie nie okaleczył.
Gość
2018-12-05 05:30:04
Jest taki skład jaki jest,tym trzeba grać i zdobywać punkty!!!Tu niema żadnego tłumaczenia!!!!Wszystkie te wywiady i zachwyty padły w Gliwicach!!!!Ze składu drużyny zostało wyciągniętych dwóch zawodników:Drygas i Dwali,drużyna zachowywała się jak "owce we mgle"!!!Jodłowiec postury boksera robił na polu karnym co chciał,a brak Drygasa całkowicie pozbawił drużynę jakichkolwiek możliwości rozgrywania "inteligentnie"piłki,stwarzania sytuacji bramkowych,mobilizacji,przewidywania i regulowania tępa gry!!!Wszyscy zastanawiają się co będzie w przerwie zimowej z Walukiewiczem i Buksą,zostaną czy odejdą???To nie jest problem!!!!Piast pokazał gdzie jest problem.Te wszystkie miliony euro liczone za tych dwóch zawodników to "pikuś" w porównaniu z tym że Lech jest zainteresowany Drygasem!!!!To jest katastrofa!!!!Był Murawski,każdy kto interesuje się Pogonią wie ile ten zawodnik znaczył w drużynie,Kamil przy nim się uczył i nabierał pewności!!Moim zdaniem powinien być powołany do kadry!!!
Dario
2018-12-04 22:57:11
Przecież z Pistem juz zagrali.Reedaktor śpi czy jest pijany?
atremor
2018-12-04 22:29:50
Od razu zaznaczam że nie jestem ekspertem od piłki nożnej ale widzę po ostatnim meczu ze brakuje nam 1 rzeczy: trener nie ma 2 podstawowych składów nie wszystkich da się zastąpić zdarzają się kontuzje i kartki jeżeli marzymy o grze w lidze europejskiej to jest to sprawa podstawowa: 1 skład na kraj 2 na Europę inaczej nic nie osiągniemy jak to ostatnio miało miejsce w przypadku naszych "renomowanych" klubow
Antoni
2018-12-04 21:52:04
Buksa wraca do kontuzji. Ale i tak udało się zagrać kilka meczów z rzędu. Bardzo szklany zawodnik.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.